Popraweczka dotyczÄ…ca plakatu.
Z ustaleń wynika , że w tym okresie były na terenie trzy strażackie Stary 20. W Piasecznie, Jeziornie i Skolimowie . Przydzielił je do Powiatu sam Premier Cyrankiewicz po pożarze który wybuchł w jego willi w Konstancinie.
Gomen oyasumi

Np. Pionek Agory, jak podaje, wykonał zdjęcie około 2 lat temu drewnianego domu pożydowskiego przy ul. Koziej nr 3.
Zachowała się tabliczka z nazwiskiem, żydowskiego pochodzenia, właścicielki.
Oczywiście, odwiedzimy i to miejsce, sprawdzając czy dom jeszcze istnieje.
Czy znacie podobne przykłady?

Pionku - na Panoramio jest zdjęcie twojego autorstwa "Jeziorna - Żydzi"

Grupa Żydów na tle starego domu tzn. to są chyba dwa nałożone zdjęcia.

Czy ta grupa Żydów to autentyczne zdjęcie z Jeziorny?

niestety nie.
to była tylko taka 'symulacja' ;)
Zresztą z tego co wiem 'nasi Żydzi' nie nosili takich kapeluszy a czapeczki z daszkiem...

aha, i jeszcze póki nie ma wirtualnego muzeum.. staram się rozkręcić przyszły 'ruch muzealny' na facebooku.
stworzyłem taką oto grupę
[www.facebook.com]
na której to mam zamiar dodawać jakieś wątki konstancińsko-jeziorańskie, stare zdjęcia grupowane tematycznie... mam nadzieję że to przyciągnie młodych do przyszłego muzeum (choć na razie idzie mi dość opornie... bo i czasu nie mam na publikacje kolejnych tematów :/

ok, nie upieram się przy swoim - myślę że Wy, mieszkańcy Jeziorny, wiecie lepiej jakie macie tabliczki
Myślałem tylko że gdyby taka tabliczka wisiała tyle lat,to ten kolor niebieski byłby bardziej wyblakły (co można zresztą na niektorych tabliczkach dostrzec że są starsze).
A te lampki z numerem i nazwą ulicy to też ciekawa sprawa... w konstancińskich willach prawie się ich juz nie widuje,natomiast w Jeziornie sporo jeszcze zostało (choć mogą wprowadzać w błąd - np nr ten sam, ale juz nazwa ulicy na tabliczce i lampce inna ;)
Postaram się na dniach powrzucać kilka swoich zdjęć z naszego niedzielnego spaceru.

Dziś mnie zaniosło na Mickiewicza, gdzie akurat robiona jest nowa warstwa wierzchnia. A pod sfrezowaną ulicą taka niespodzianka mała z dawnych lat:

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

ciekawostka
OBWIESZCZENIE O WYWOZIE ROBOTNIKÓW DO RZESZY Z POWIATU WARSZAWSKIEGO



Jeziorna - 60 osób
Skolimów - 30

a największe z okolicznych aglomeracji Piaseczno 'tylko' 40

ze strony OSP-Jeziorna



czy to są te sławne "dechy" na "błotnicy"?

Nie to nie błotnica to jakaś uroczystość strażacka w gminie i przemawia prezes gminny OSP Czesław Pajor
Jeszcze jedna tabliczka z toporkiem i numerem kolejnym domu jest niedaleko mnie niewiem jaką funkcje płnił toporek ,co do tablic niebieskich to są z lat 50tych bo na tabliczce którą posiadam jest napisane imie i nazwisko jako właściciel domu mój dziadek a ja dziadka nie pamiętam.
Budynek przy Szkolnej 2 mieszkał przed wojną w tym budynku Naczelnik Straży w Jeziornie ale czy to był jego budynek to niewiem

Nikt nie mówi o wrogości, ale pewne drobne incydenty się zdarzały - tak wynika z publikowanych wspomnień.
Faktem niezaprzeczalnym jest jednak, że środowisko żydowskie było bardzo hermetyczne i nie nastawiało się na asymilację.
Oczywiście, że koegzystencja była, ale w trakcie II wojny światowej getto zostało utworzone na terenach wokół min. mykwy.
Rabin przyjeżdżał ponieważ do tej szkoły uczęszczały dzieci żydowskie i przedwojenne przepisy tak stanowiły.
Zachowane dzienniki przedwojenne zawierają wiele nazwisk żydowskich - relacja świadka. Nie wiem, gdzie te dzienniki są obecnie.
Nie upieram się, że podział był bardzo wyrazisty, ale się rysował - moim zdaniem.
Społeczność żydowska w Jeziornie dopiero się rozwijała, była na dorobku, nie posiadała jeszcze własnego cmentarza.
Powolna, ale jednak ekspansja. Początkowo Żydzi z Piaseczna chowali swoich zmarłych na kirkucie w Raszynie, później założyli swój w Piasecznie.
W podobnym kierunku rozwijała się społeczność żydowska w Jeziornie.
Na publikowanych przez Ciebie planach widać, że był jakiś pomysł założenia kirkutu w naszym mieście.

Wspaniałe spotkanie z Leopoldem Buczkowskim. Żałuję, że nie mogłem być.
W relacji znajduje się zdanie "oraz Brody, gdzie w miejscowym gimnazjum urządzono izbę poświęconą jego pamięci "
Buczkowski, Gąsiorowski, Zawieyski itd. a w naszym mieście nie tylko izby, ale nawet kącika brakuje.
Czy w związku z powyższym padły jakieś deklaracje?
Tego typu spotkania sprzyjajÄ… takim deklaracjom.

Quote
TRAPER
W relacji znajduje się zdanie "oraz Brody, gdzie w miejscowym gimnazjum urządzono izbę poświęconą jego pamięci "
Buczkowski, Gąsiorowski, Zawieyski itd. a w naszym mieście nie tylko izby, ale nawet kącika brakuje.
Czy w związku z powyższym padły jakieś deklaracje?
Tego typu spotkania sprzyjajÄ… takim deklaracjom.

p. Czesława Gasik ponownie zaapelowała do burmistrza o użyczenie jakiegoś budynku na 'dom konstanciński' który to byłby miejscem spotkań itp i w którym można by stworzyć choćby jakąś izbę pamięci. Wspomniała o willi Anna (choć jak wywnioskowałem już się pogodzono że jej nie dostaniemy), a następnie o jakiejś willi przy parku zdrojowym (nie pamiętam nazwy).
Burmistrza nie poproszono o głos, więc jego planów i zdania w tej sprawie nie znam.

W dniu wczorajszym w swoim sprawozdaniu na sesji Rady Miejskiej burmistrz zdeklarował, że chciałby wykwaterować lokatorów z budynku gminnego przy ul. Piłsudskiego 42 (samiutkie centrum między Matejki i Sienkiewicza za amfiteatrem) i przeznaczyć ten budynek na Muzeum Konstancina i Pałac Ślubów, do przebudowy i ewentualnie rozbudowy. Niestety nie z budżetu na roku 2012 - raczej zabraknie funduszy.

Burmistrz poprosił Radę Miejską o opinię w tej sprawie i ewentualną uchwałę.

to pewnie o tej willi mówiła p. Gasik. Tomku to naprawdę dobra wiadomość (i dobra lokalizacja - możliwość wejścia do ewentualnego muzeum prosto z parku... kiedyś zresztą prosto na tą willę wychodził mostek po ktorym pozostały kręgle...tzn kręgli w sumie też już nie ma).
Oby tylko nie było tak jak z Hugonówką - muzeum mieliśmy już w garści a jak się skończyło wszyscy wiemy
Tak czy inaczej to bardzo dobra wiadomość, trzymam kciuki, popieram i żywię nadzieję że muzeum w najbliższym czasie powstanie (i wirtualne i w 'realu')

P.s. wie ktoś może czy na willę Anna znalazł się już nabywca? Bardzo się martwię o jej los...

Quote

Niestety nie z budżetu na roku 2012 - raczej zabraknie funduszy

A może jakieś pospolite ruszenie, zbiórka kasy poprzez aukcje - pozyskanie fantów od znanych osób, sprzedaż pocztówek zaprojektowanych przez forumowiczów konstancin.com, pozyskanie sponsorów, koncert w którym bezinteresownie wystapiliby artysci mieszkający w Kcinie. Trzeba by tylko namówić nasze władze, żeby spotkały się ze znanymi ludźmi ale także by zaapelowały do mieszkańców aby kupowali cegiełki na urządzenie muzeum o róznych nominałach np. 5 zł, 10, czy 100 zł.
Darczyńcy umieszczeni zostaliby w złotej księdze Muzeum.
Dzieciaki i młodzież w szkołach mogliby ze złotych pieniązków układać jakieś symbole np. herb kcina - byłaby to fajna zabawa i pozytek - zainteresowaliby sie placówka, która ma powstać. Pewnie chętniej by odwiedzali, mając świadomość że się przyczynili do jej powstania.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-29 19:45 przez mania.

Quote
mając świadomość że się przyczynili do jej powstania

Podobnie jak w szkole w Skolimowie.

Wczoraj błądząc po skolimowskim cmentarzu natrafiłam na grób pilota polarnego Zygmunta Lewoniewskiego

jak podaje Wikipedia:

12 sierpnia 1937 podjął próbę przelotu czterosilnikowym samolotem DB-A numer N-209, z Moskwy nad Biegunem Północnym do Fairbanks w USA, jako dowódca załogi, z 5 innymi lotnikami na pokładzie. 13 sierpnia 1937 o 13.40 samolot przeleciał nad biegunem, lecz o 14.32 załoga doniosła o zatrzymaniu się prawego skrajnego silnika, po czym samolot zaginął bez wieści i nie został odnaleziony.

Myślę, że to grób symboliczny, ale co pilot miał wspólnego z Kcinem?

Quote
Tomasz Zymer
W dniu wczorajszym w swoim sprawozdaniu na sesji Rady Miejskiej burmistrz zdeklarował, że chciałby wykwaterować lokatorów z budynku gminnego przy ul. Piłsudskiego 42

Brawo! Oby więcej mądrych pomysłów takich jak ten a mniej złych takich jak przeznaczenie w tym momencie kasy na te drogi, które mogą poczekać. Czekam na efekty działań władz. Proszę o w miarę możliwości bieżącą informację na temat tej inwestycji.

Quote
mania


A może jakieś pospolite ruszenie, zbiórka kasy poprzez aukcje - pozyskanie fantów od znanych osób, sprzedaż pocztówek zaprojektowanych przez forumowiczów konstancin.com, pozyskanie sponsorów, koncert w którym bezinteresownie wystapiliby artysci mieszkający w Kcinie. (...)

Uważam, że to świetny pomysł. Tu nasz UMiG mógłby się wykazać!

Myślę, że wielu mieszkańców włączy się w taki projekt z ochotą. Może trzeba założyć fundację, która zbierałaby środki na remont takiego obiektu. Może uzyskać zezwolenie na zorganizowanie loterii np. z okazji "Dni Konstancina", można zorganizować piknik kulinarny, gdzie mieszkańcy przygotowaliby swoje specjały, a dochód ze sprzedaży przeznaczyć na remont budynku (to też wymaga zezwolenia władz wyższych). Można zorganizować zbiórkę korków od plastikowych butelek (tu miejsce dla szkół i dzieciaków) i dodatkowo promować ekologię i zbiórkę selektywną.

Pierwszy krok jest: zadeklarowanie ze strony burmistrza. Czekamy na dalsze kroki: uchwałę Rady, opinię prawników co do najkorzystniejszego sposobu pozyskiwania środków, wykwaterowanie lokatorów i pospolite ruszenie!