Zdjęcie z 1935 roku. Defilada młodzieży w Słomczynie.

Tyle udało się ustalić. Z jakiej okazji była ta defilada? Gdzie miała miejsce? Te pytania zostają otwarte.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-28 08:03 przez Bartek.

w 1935 zmarł Piłsudski... może to z tego powodu jakiś apel?

Jeżeli chodzi o zdjęcie ze Słomczyna dotyczy ono defilady, taka nazwa została zapisana dla tego zdjęcia.
Prawdopodobieństwo, że był to apel, a później defilada dla uczczenia marszałka Józefa Piłsudskiego jest bardzo duże, graniczące wręcz z pewnością.


Poniżej zdjęcia dla zachęty spaceru po Mirkowie.

W Żyrardowie, którego zabudowa łudząco przypomina nasz Mirków, zbudowano szkołę fabryczną.
Jej projektantem był architekt z Lipska A. Berger.
Porównajcie architekturę szkoły z Żyrardowa ze szkołą z naszego Mirkowa (foto ze strony ZS 3 przy Bielawskiej.).
Jak dla mnie jest to podobny, wręcz taki sam projekt.
Być może architekci z Żyrardowa zostali zaproszeni do stworzenia projektu osiedla mirkowskiego.

Proponuję wejść na stronę Żyrardowa i popatrzeć.
Osada fabryczna w Żyrardowie.








Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-28 11:46 przez TRAPER.

i jeszcze zdjęcie ze strony Trapera...


wieczorem postaram się to wszystko przeanalizować

nie mamy jeszcze oddzielnego wątku o Oborach więc na razie zamieszczam tutaj...
otrzymałem od forumowicza DAGO wyjątkowe zdjęcia

Obory, prawdopodobnie dożynki (przełom lat 20 -30 tych)



i zdjęcie hrabianki Anny Doroty Potulickiej ur.29 XI 1926 roku w Oborach .W powstaniu łączniczka AK pseudonim "Ania" .Po wojnie studiowała socjologię na UW. Zginęła 4 VIII 1948 (utonęła w czasie obozu żeglarskiego w okolicach Gdańska-Informacja rodziny z monografii " Potuliccy "- Sławomir Leitgeber Londyn 1990

Quote
pionek AGORY
nie mamy jeszcze oddzielnego wątku o Oborach więc na razie zamieszczam tutaj...

Załóż, załóż!

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Po prostu rewelacja.
Jeżeli chodzi o pierwsze zdjęcie, widoczny budynek, to moim zdaniem pałacowa oficyna w której obecnie mieści się hotel.
Jeżeli dożynki to byłyby wieńce.
Może jakaś uroczystość rodzinna. No nie wiem.
W trakcie dożynek wieńce zanoszono do kościoła w celu poświęcenia, tego typu uroczystości w II Rzeczpospolitej miały charakter bardzo religijny.
Myślę, że jeżeliby to był korowód dożynkowy zmierzający z podziękowaniem do dziedziczki to na jego czele byłaby gospodyni i gospodarz dożynek czyli starosta.

to może jakieś zielone świątki, albo Matki Boskiej Zielnej? bo jakieś małe wieńce trzymają... no i dużo tu dzieci na pierwszym planie...
nie mam pomysłu co to może być za uroczystość jeśli nie dożynki.

a pozostajÄ…c przy wiejskich klimatach:



Chylice, żniwa (koniec lat 20tych)

i jeszcze z tego samego źródla 'Jeziorka pod Skolimowem'

i jeszcze dla porównania znowu szkoła z Żyrardowa
z informacji która jest na zdjęciu Trapera architektem 'Nowej szkoły' (czyli właśnie tej) był Berger (szkoła powstała w 1892-1894)
Mirkowska powstała też pod koniec XIX wieku,ale takie nazwisko się nie pojawia... wymieniany jest Szyller jako projektant Domu Ludowego oraz budynku z czerwonej cegły. Wymieniany jest jeszcze Kudera jako projektant kościoła
może to tylko przypadkowa zbieżność? może architektura przemysłowa wówczas tak mniej więcej wyglądała wszędzie?
konieczna jest dalsza analiza...





(w sumie tylko w jednym miejscu znalazłem że to jest 'Nowa szkoła' więc nie mam do końca pewności... nie jest to raczej Kantoratschule bo przewija się w googlach inne zdjęcie, takiego 3 piętrowego budynku)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-28 22:07 przez pionek AGORY.

Szczerze mówiąc, ja nie widzę aż tak wielkiego podobieństwa - że jest ryzalit, że część okien ma łuczki (ale w Mirkowie - tylko na piętrze), poza tym mirkowska szkoła znacznie mniejsza. Jak dla laika, raczej chyba chodzi o pewien ogólny szablon, ale niech się Pionek wypowie.

Przy okazji: Na stronie Trapera wyczytałem (z opracowania ?Rys historyczny? Marioli Ptaszyńskiej ? nauczyciela historii ZS3): "W 1905 roku w wyniku starań załogi i Zarządu Mirkowskiej Fabryki Papieru została otworzona szkoła w Jeziornie Fabrycznej dla dzieci pracowników fabryki i zarejestrowana jako szkoła prywatna. W 1938 roku szkoła uległa upaństwowieniu i od tej pory mogły uczęszczać do niej dzieci nie tylko pracowników fabryki." Pani Barbara Kulińska z domu Żugajewicz z Klarysewa, córka inżyniera i wnuczka inżynierów, którzy sprowadzali maszyny dla mirkowskiej fabryki (z Petersburga, chyba także z Wiednia), wychowanica tej szkoły (ur. 1928), wspominała, że z Klarysewa to właściwie ona jedna do Mirkowa chodziła (inne dzieci - na Szkolną), ale mówiła też, że w szkole w Mirkowie było dużo dzieci ze wsi Bielawa, bardzo biednych - miały po jednej parze butów na kilkoro rodzeństwa. A zatem także przed wojną na Mirków chodziły dzieci spoza osady fabrycznej (nie wiem, czy tylko po 1938 roku - pani Barbara twierdziła, że za jej czasów szkoła była nadal prywatna fabryczna). Mówiła też, że dla najzdolniejszych dzieci robotniczych po ukończeniu tej szkoły były stypendia do szkół warszawskich, fundowane przez zarząd fabryki i że szkoła była znacznie lepiej wyposażona, niż ta na Szkolnej, chyba także sale były przestronniejsze i oddziały mniej liczne. To jest osoba o znakomitej pamięci, psycholog, zna tysiące szczegółów, Ojciec pani Barbary jako jedyny posiadał w okolicy aparat fotograficzny. Z jej zdjęć z Mirkowa (z lat 1930-tych) widziałem tylko parę, m.in. podczas wysokiej wody nad zalaną łąką (obecnie teren RKS Mirków). Zdjęcia ostatnio zaczęły bardzo płowieć, jej syn robił skany. Mam nadzieję, że uda się ją namówić do udostępnienia części zdjęć w wirtualnym muzeum. Jej wspomnienia już chyba ktoś tu linkował: [ahm.1944.pl] - ale tu głównie o latach wojny i o prześladowaniach SB po wojnie, a jej mirkowskie wspomnienia czekają jeszcze na kronikarza.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-28 22:30 przez Tomasz Zymer.

9. Kościół p.w. Matki Bożej Pocieszenia w Żyrardowie - kościół farny, zbudowany w latach 1900 - 1903, w stylu neogotyckim, arch. Józef Pius Dziekoński.

Dziekoński był architektem wielu kościołów neogotyckich, również w Konstancinie-Jeziornie (kościół pw. WNMP przy ulicy Batorego to jego dzieło).
W niektórych przewodnikach był podawany również jako autor kościoła w Mirkowie zanim ostatecznie zapisano Kuderę.
Kudera był uczniem Dziekońskiego, przez pewien czas z nim współpracował.

Czyli pierwsze związki i tych samych architektów działających w Żyrardowie i w Konstancinie-Jeziornie już mamy.

Zgadza się, że jest mniejsza, ale wzniesiona w podobnym stylu czyli neogotyckim.
Dziekoński jest uważany za twórcę tzw. stylu wiślano-bałtyckiego. W okresie zaborów, architekci polscy poszukiwali stylu narodowego, jednym z wzorców był gotyk. W stylu tym projektowano głównie budowle sakralne, ale również i świeckie.

W budowlach tego typu pojawiały się również reminiscencje romańskie.
Niektóre opracowania podają, że właśnie takie odniesienia do stylu romańskiego zastosowano w naszej wieży ciśnień.

Budowle w Żyrardowie i Konstancinie-Jeziornie powstawały w podobnym okresie.
Jeżeli Dziekoński, który był wtedy guru polskich architektów, działał i tu i tu, a widać, że w ramach współpracy stosowano podobne wzorce w obydwóch miastach.
Oczywiście w innej skali.

W stylu wiślanym czasami stosowano, często równocześnie, zarówno wzorce gotyckie jak i romańskie równocześnie.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-28 22:46 przez TRAPER.

Neogotyk przecież w budownictwie przemysłowym i miastach fabrycznych (i oczywiście nie tylko) był wtedy niemal wszędzie, opanował pół Europy i Anglię: u nas w gminie poza osadą fabryczną w Mirkowie są neogotyckie obiekty przemysłowe także m.in. w dawnym majątku w Oborach (też moim zdaniem z elementami romańskimi), zachowane resztki w Cegielni... Ale skoro Kudera był uczniem Dziekońskiego, możliwe, że stąd podobieństwa. Zresztą to naturalne, że właściciele mirkowskiej spółki poszukiwali architektów sprawdzonych przy budowie podobnych nowoczesnych osiedli fabrycznych na Mazowszu.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-28 22:53 przez Tomasz Zymer.

nie nie nie, Kudera zaprojektował kościół.
kto zaprojektował mirkowską szkołę tego nie wiem. poszukam.
Jeśli zdjęcie tej żyrardowskiej przedstawia 'nową szkołę' projektu Bergera to drogi się rozchodzą...

mnie zastanawia również osiedle robotnicze w Markach,podobne do naszych mirkowskich bloków (ale tu też może to wynikać tylko ze stylu w jakim projektowano robotnicze osiedla na przełomie XIX i XX wieku).
Wszystko jest do sprawdzenia,tylko wymaga czasu i spokojnej analizy... no i jeszcze te cegły mirkowskich budynków! czemu nie Obory albo Chylice tylko Jabłonna? trzeba spokojnie wszystko sprawdzić i porównać

A to nie jest tak, że cegły do dużego projektu (osiedle, hale) kupuje się po prostu tam, gdzie się ma korzystną ofertę i rabaty, niekoniecznie kierując się wyłącznie odległością od cegielni? Może ktoś z właścicieli mirkowskiej spółki miał dobre kontakty z producentami w Jabłonnie i tyle. Z drugiej strony, jak Pionek Holmes się zabierze do analizy, pewnie wyjdzie, że Dr Watson znów przegapił najważniejsze szczegóły... ;)

Nie pisałem, że Kudera projektował szkołę w Mirkowie.
Pisałem, że Dziekoński zaprojektował kościoły w Żyrardowie i naszym mieście, zresztą w wielu innych miastach, a nawet wsiach.
W każdym stylu, ktoś wzniósł budowlę jako pierwszy, która później często stawała się wzorem dla innych.
Ponieważ osady fabryczne zarówno w Markach jak i w Mirkowie wzniesiono później niż osadę w Żyrardowie, wydaje mi się, że wzorce rozwiązań dla naszej osady mogły być czerpane np. z Żyrardowa.

Jerzy S. Majewski; 2006-07-05 w Spacerowniku GW po Konstancinie:

?Mirkowska 56

Ceglany blok ma architekturę równie monumentalną co dawne ambulatorium. Ciekawszy jest jednak parterowy budynek z wyniosłym szczytem widoczny w głębi. Jest to dawny Dom Ludowy. I on zaprojektowany został przez Stefana Szyllera. Powstał w 1906 r. z inicjatywy miejscowego koła Towarzystwa Kultury Polskiej. "W domu ludowym wrzało jak w ulu. We wszystkie dni tygodnia, z wyjątkiem niedziel, od rana do 17 czynna była ochronka. Popołudnia zajmowały próby: orkiestry dętej pod batutą pana Dudka, teatrzyku amatorskiego, no i szachiści" - wspominał dawny mieszkaniec Mirkowa Zdzisław Kaliciński w książce "O Starówce, Pradze i Ciepokach".

Pojawia się nazwisko kolejnego wielkiego architekta Stefana Szyllera, autora wielu znanych obiektów m. in. w Warszawie np. ? most księcia Józefa Poniatowskiego w Warszawie (autorem architektury mostu i wiaduktu był zaś Stefan Szyller (twórca bramy Uniwersytetu Warszawskiego i budynków Politechniki Warszawskiej).
Szyller prawdopodobnie działał również w Żyrardowie ? ustaliłem, że znajdują się tam obiekty jego autorstwa, ale nie doszedłem jeszcze o które konkretnie chodzi.

Zapewne działalność tak znanych i wybitnych architektów na terenie Mirkowa podnosi wartość zabytkową tych obiektów oraz świadczy o zamożności zleceniodawców. Przypuszczam, że honoraria takich mistrzów do najmniejszych nie należały.

Proszę o zastanowienie i podpowiedź, czy informacja Majewskiego ?I on zaprojektowany został przez Stefana Szyllera.? oznacza, że wymieniony architekt był również projektantem obiektu przy Mirkowskiej 56?

Jeszcze raz Majewski:

Idziemy prosto ul. Mirkowską, mijając po prawej budynki mieszkalne i ozdobne gmachy socjalne tworzące dawną osadę fabryczną zbudowaną u schyłku XIX w. Oprócz zabudowań w Żyrardowie i Markach to najlepiej zachowane osiedle robotnicze w okolicach Warszawy

Malowniczy zameczek z wyniosłymi szczytami i przyklejoną do elewacji wieżą to dawne ambulatorium dla robotników fabryki zbudowane według projektu architekta Stefana Szyllera. Robotnicy z papierni mieli poczucie stabilności. Dawała je stała praca, mieszkanie i zaplecze socjalne. Darmowa była ośmioklasowa szkoła powszechna opłacana przez zarząd fabryki, jej uczniowie bezpłatnie otrzymywali zeszyty i ołówki. Przedszkolaki miały bezpłatną ochronę. Bezpłatne były też mieszkania w ceglanych budynkach przyfabrycznych oraz prąd. Robotnicy za darmo dostawali żarówki oraz deputaty węgla i drewna. Darmowe też były usługi pralni, łaźni i magla - czynnych od 6 rano do 21. Widoczne w głębi niskie ceglane bloki mieszkalne z ogródkami powstały po 1889 r. Zamieszkali tu głównie głównie Ciepoki - czyli przybysze z podwieruszowskiego Mirkowa po przeniesieniu stamtąd fabryki do Jeziornej.

Wychodzi na to, że pan Szyller zaprojektował więcej obiektów w Mirkowie.
Ciekawe kto był projektantem całego założenia osady fabrycznej, może właśnie Szyller?

Zaprojektował wiele obiektów użyteczności publicznej np, budynki Radomskiej Wytwórni Papierosów, osiedle Fabryki Broni w Radomiu.
Jednak osiedle radomskie jest wybudowane w innym stylu niż nasz Mirków.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-29 13:02 przez TRAPER.

a więc tak (kurde,chyba trzeba będzie wydzielić oddzielny wątek o budynkach fabrycznych bo znowu skupiamy się na jednym w wątku ogólnym)
informacje które znalazłem:
mapka dla ułatwienia



wg spisu budowli zabytkowych województwa warszawskiego:
dom na osiedlu robotniczym przy ul Jaworskiego 14 (dom ludowy) - rok powstania 1906
Jaworskiego 20 - 1910
Jaworskiego 22 - 1892
Jaworskiego 23 - 1896
Jaworskiego 24 - 1892 (dawna szkoła)
Jaworskiego 25 - 1896
Jaworskiego 26 - 1905

Mirkowska 49 -dom wielorodzinny (dwie daty: ok 1820 i 1890)
Mirkowska 51 - tzw stara dyrekcja - ok 1860
Mirkowska 56 - ośrodek zdrowia - 1905
Mirkowska 58 - 1908

mam też od jednego z forumowiczów katalog zabudowy ze studium historyczno urbanistycznego K-J, ale niestety obejmuje tylko wille, pomija natomiast budynki papierni (a szkoda,bo są tam opisani architekci i właściciele)

Z innych źródeł:
Szyller zaprojektował Dom Ludowy(w którym mieścila się też ochronka do godziny 17tej) oraz budynek gdzie był ośrodek zdrowia (cxzyli Mirkowska 56)
Pierwsze dwa budynki z 1894-1895 projektował Wąsowicz. Trzeci, z 1898 chyba też Wąsowicz (ale tutaj daty są inne niż w tym spisie zabytków)
Reszty budynków architekci nie są znani (ale nie jest wykluczone że maczali palce właśnie Szyller i Wąsowicz).
Obecny wygląd szkoły różni się od oryginału gdyż po wojnie podczas remontu zniszczono wiele dekoracyjnych detali.
O samym osiedlu mam dość długi ciekawy artykuł ale nie będę go tu przepisywał bo zajęłoby mi to kilka godzin :/

Ustronie i Kaprys: w 1994 roku i po remoncie (ale też dawno temu), Kaprys nawet w trakcie remontu.



Chyba jeszcze ponad połowa starych willi (dziś powiedzielibyśmy - rezydencji) czeka na remont albo... śmierć... Ustronie, zdaje mi się, należy do spadkobierców, Kaprys znalazł nabywcę, a czyją własnością jest Anna i co ją czeka, pewnie wiecie?



Tak wyglądała Anna 18 lat temu, dawno jej nie widziałam.... Czy dziś jej stan jest gorszy?