mania

Don Tomasz skrzykuje pospolite ruszenie przeciw przebiegowi dróg przez domy i domki

który to przebieg sam zaproponował >< , pacz widok z satelity pzrysłany przez guciaka

W legendzie do mapy dołączonej przeze mnie do pierwszej wersji ulotki było napisane: "kolor zielony - Trasa Mostowa - przebieg alternatywny ujęty w gminnym studium uwarunkowań linią przerywaną, dla którego nie wyznaczono jednak rezerwy w planach miejscowych". Zdaniem Mani, jestem zatem autorem projektu przebiegu trasy, który powstał, kiedy jako licealista udawałem, że pomagam pradziadkowi w ogrodzie na Edwardowie.

Niektóre sformułowania z pierwszej wersji wniosku były rzeczywiście niefortunne, zatem poprawiłem je w drugiej wersji, do której link zamieściłem powyżej - i podziękowałem autorom uwag. To nie przeszkadza jednak Mani dalej na mnie szczekać i przypisywać mi pomysły sprzed lat trzydziestu. Każda osoba, która prezentuje na tym forum poglądy nie całkiem zgodne z poglądami moderatora, jest traktowana w podobny sposób. Dlatego po pewnym czasie większość użytkowników znika z forum. Ja nie zniknę teraz tylko dlatego, że obiecałem dobrą komunikację z mieszkańcami, dopóki jestem radnym i wspieranie głasnosti w gminie. Nie mam jednak sił i czasu na bezsensowne spory z Manią - wystarczy mi użeranie się z urzędnikami gminnymi i wojewódzkimi.

Przy okazji powtórzę cudze pytanie: chciałbym wiedzieć, co stało się z postem Szturmowca. Jestem ciekaw, co miał do powiedzenia w sprawie Łąk i nie rozumiem, czemu moderator odbiera mi możliwość zapoznania się z jego zdaniem, bez względu na to, czy jest krytyczne wobec mojego, czy też nie.

W sprawie Łąk na posiedzeniu Komisji Budżetu w ostatni piątek (16 marca) na pytania radnych, gdzie gmina będzie mogła ulokować obiekty sportowe i inne służące mieszkańcom jeśli sprzedamy teraz ostatnie dwie duże działki gminne: Cegielnię Oborską (5 ha) i działkę przy Pułaskiego 4 (1 ha), o co zabiega burmistrz (uchwała o sprzedaży Cegielni przygotowana na środową sesję) Kazimierz Jańczuk odpowiada - mamy 86 ha Łąk Oborskich, jest to teren w samym centrum o ogromnym potencjale i tam właśnie możemy ulokować obiekty, o których mówią radni - boiska i inne obiekty sportowo-rekreacyjne. Na posiedzeniu Komisji Ładu w czwartek byłem jedynym radnym, który poparł burmistrza i podniósł rękę za sprzedażą Cegielni, zgadzając się, ze bez tego nie będzie środków na kanalizację sołectw południowych i Skolimowa oraz na spłatę długów gminy wynikających z przegrywanych spraw sądowych i na niezbędny wykup gruntów. Pozostali członkowie komisji uznali, ze Cegielnię trzeba pozostawić na lepsze czasy i nie uwierzyli zapewnieniom burmistrza dotyczącym Łąk Oborskich. Więc jak to w końcu jest - podobno jestem w opozycji wobec projektów burmistrza, a jako jedyny głosuję za jego koncepcją gospodarki gruntami gminnymi?! Wygląda na to, że, jak to się mówi po angielsku, Mania "szczeka pod niewłaściwym drzewem". Relacje w Radzie i urzędzie dotyczące gospodarki gminnymi gruntami naprawdę nie sprowadzają się do tego, że radny Zymer "najpierw powie, zanim pomysli" i gardłuje przeciw "rozsądnym planom" burmistrza. W rzeczywistości w tej chwili w sprawie gospodarki gruntami burmistrz prawdopodobnie ma większość Rady przeciw sobie. Zobaczymy na sesji.

Polska właśnie.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Tomasz Zymer
(...) po pewnym czasie większość użytkowników znika z forum. Ja nie zniknę teraz tylko dlatego, że obiecałem dobrą komunikację z mieszkańcami, dopóki jestem radnym i wspieranie głasnosti w gminie. Nie mam jednak sił i czasu na bezsensowne spory z Manią (...).

Mania oraz jej poplecznicy, to przeciez także mieszkańcy, a komunikacja tym sie rózni od biernej percepcji, czym zwykła demokracja od "prawdziwej demokracji". Nie rozumiem powracającego cyklicznie argumentu o "wrednych moderatorach" i takich samych niektórych forowiczach, rzekomo "objasniającego" fluktuację aktywnych uczestników forum. Do mnie bardziej przemawia objasnienie tejże fluktuacji forumowym wodolejstwem i brakiem sensownego finału poszczególnych wątków (wontków). Wiesz wszakże, Tomku, że "prawdziwa cnota krytyk sie nie boi" i w ogóle
A zniknięty post Szturmowca - to rzeczywiście jakas osobliwość, ale może (zgodnie z jego życzeniem) otrzymał on wyjasnienie na priv

T.Zymer:
Niektóre sformułowania z pierwszej wersji wniosku były rzeczywiście niefortunne,

No i własnie o to chodzi w stwierdzeniu (nie moim), że najpierw trzeba pomyśleć, zrobić plan, pzrespać się z nim, a potem dawać ludziom wniosek do podpisywania.

ola
Do mnie bardziej przemawia objasnienie tejże fluktuacji forumowym wodolejstwem i brakiem sensownego finału poszczególnych wątków (wontków).

Ja zaś nie rozumiem tego imperatywu jakoby wątki miały się kończyć jakimś konkretnym, wymiernym finałem.
Wszakże jest to miejsce, aby zwyczajnie porozmawiać, czasem wyżalić ...

Warunki korzystania z forum - fragment:
"Forum Konstancin.com służy dzieleniu się opiniami, uwagami i spostrzeżeniami dotyczącymi spraw mieszkańców."



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-18 22:05 przez AK.

AK
Ja zaś nie rozumiem tego imperatywu jakoby wątki miały się kończyć jakimś konkretnym, wymiernym finałem. (...)

i to jest ok, że Ty nie rozumiesz, ale kogoś innego brak puenty może zniechęcić bardziej niż domniemane niecne praktyki moderatorów. Wprawki erystyczne i gadanie po próznicy nie wszystkich rajcują jednakowo

Ostatnio, co odbieram jako bardzo optymistyczne, pojawiło się co najmniej kilka dynamicznych i wyrobionych społecznie osób, jak choćby pan Jan Strękowski ze Skolimowa, pan Robert Bryzek z Parceli, pan Piotr Nowicki z Borowiny i inne, które potrafią napisać dobry wniosek, zebrać dla niego spore poparcie i poprowadzić lobbing: Tu na forum Mania i inne osoby też proponują swoje przekształcone wersje wniosków. Dla mnie to dobra wiadomość, bo ze względu na zły stan zdrowia muszę stanowczo zwolnić i niestety nie stać mnie siłowo i czasowo na branie udziału w każdej akcji społecznej, na objechanie po raz kolejny połowy miasta i przekonywanie każdego z osobna. Tym razem najchętniej złożyłbym podpis pod podsuniętym mi wnioskiem. Mógłbym go sobie potem do woli krytykować na forum i w rozmowach, zasypiając spokojnie z poczuciem Dobrze Spełnionego Obowiązku ;)

Usłyszałem niedawno od życzliwych i nieżyczliwych mi osób, że jestem narcyzem (to mi nie przyszło do głowy), krzykaczem, fantastą i dyletantem (to akurat nic nowego), ale jeszcze nikt mi nie powiedział tego, co wiem o sobie od zawsze, a mianowicie, że jestem typem wybitnie aspołecznym i kontakty międzyludzkie zawsze przychodziły mi z dużym trudem (z wyjątkiem pracy z dziećmi i komunikacji na piśmie). Nie rwałem się do roli działacza społecznego - wystawiono mnie do niej niejako jednorazowo w 2008 roku przy okazji kampanii na rzecz przeniesienia asfalciarni z racji mojego miejsca pracy i niejakiej umiejętności pisania. Będę się zatem bardzo cieszył, jeśli okaże się, że akcjami w tak ważnych sprawach, jak Trasa Mostowa, zagospodarowanie Mirkowa, ciężki tranzyt przez uzdrowisko, czy produkcja rolnicza w gminie uzdrowiskowej pokieruje skutecznie kto inny, a ja będę się mógł ograniczyć do chętnego udziału i pomocy w takim zakresie, jaki daje mi obecnie mandat radnego

Ich bin nun achtzig Jahr,
warum soll dein Knecht sich mehr beschweren?
Ich will umkehren, daß ich sterbe in meiner Stadt,
bei meines Vaters und meiner Mutter Grab.

Soll ich auf dieser Welt
Mein Leben höher bringen,
Durch manchen sauren Tritt
Hindurch ins Alter dringen,
So gib Geduld, für Sünd
Und Schanden mich bewahr,
Auf daß ich tragen mag
Mit Ehren graues Haar.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-18 22:41 przez Tomasz Zymer.

Tym razem najchętniej złożyłbym podpis pod podsuniętym mi wnioskiem. Mógłbym go sobie potem do woli krytykować na forum i w rozmowach, zasypiając spokojnie z poczuciem Dobrze Spełnionego Obowiązku

Możesz krytykować, nie krytykować, pzrzyjąć do wiadomości, wydrukować, połozyć pod poduszkę, przespać się - nic mi do tego.
Dostałam wniosek do wklejenia, nazwisko autora do mojej wiadomości.

OT

Ola
Wprawki erystyczne i gadanie po próznicy nie wszystkich rajcują jednakowo

Czyżby zamierzała Pani przestać gadać ? A może wcześniej powie nam Pani jednak czy istnieje takie "cóś", co będzie rajcowało każdego bez wyjątku ?

mania

Tym razem najchętniej złożyłbym podpis pod podsuniętym mi wnioskiem. Mógłbym go sobie potem do woli krytykować na forum i w rozmowach, zasypiając spokojnie z poczuciem Dobrze Spełnionego Obowiązku

Możesz krytykować, nie krytykować, pzrzyjąć do wiadomości, wydrukować, połozyć pod poduszkę, przespać się - nic mi do tego.
Dostałam wniosek do wklejenia, nazwisko autora do mojej wiadomości.

O ile potrafię jeszcze czytać, to autorem ok. 80% tekstu cytowanego dosłownie we wklejonej przez Ciebie wersji wniosku, Maniu, jest niejaki Tomasz Zymer. Jest to po prostu mój wniosek, lekko przerobiony. Nadal zachęcam do starannego czytania tekstów. Miłego poniedziałku.

harmattan
OT

Ola
Wprawki erystyczne i gadanie po próznicy nie wszystkich rajcują jednakowo

Czyżby zamierzała Pani przestać gadać ? A może wcześniej powie nam Pani jednak czy istnieje takie "cóś", co będzie rajcowało każdego bez wyjątku ?

Panie Andrzeju, Ola akurat w prawdziwym życiu doprowadziła pewną forumową sprawę do finału, dzięki czemu m.in. teraz dzięki p. Hance możemy się cieszyć Otwartymi Ogrodami. Więc warto brać przykład i nie tylko uprawiać erystykę ;)

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

O ile potrafię jeszcze czytać, to autorem ok. 80% tekstu cytowanego dosłownie we wklejonej przez Ciebie wersji wniosku, Maniu, jest niejaki Tomasz Zymer.

Zgoda, nikt zasług nie odejmuje, bo podałeś fakty, ale cały cymes polega na tym zeby ubrać tekst tak, żeby WYSOKI URZĘDNIK miał podane jasno - zrozumiale i miał ochote czytać, i wyciągnąc odpowiednie wnioski do umieszczenia w planie i strategii wojewódzkiej.
Już o podpisującym ową petycje nie wspomnę.

Tomasz Zymer
(...) Kazimierz Jańczuk odpowiada - mamy 86 ha Łąk Oborskich, jest to teren w samym centrum o ogromnym potencjale i tam właśnie możemy ulokować obiekty, o których mówią radni - boiska i inne obiekty sportowo-rekreacyjne. Na posiedzeniu Komisji Ładu w czwartek byłem jedynym radnym, który poparł burmistrza (...)

może czytam bez zrozumienia, ale wciąz nie wiem, jaka jest arytmetyka Rady - kto jest za czym ? rozumiem tylko, że jest 86 ha do podziału

Tomasz Zymer
W sprawie Łąk na posiedzeniu Komisji Budżetu w ostatni piątek (16 marca) na pytania radnych, gdzie gmina będzie mogła ulokować obiekty sportowe i inne służące mieszkańcom jeśli sprzedamy teraz ostatnie dwie duże działki gminne: Cegielnię Oborską (5 ha) i działkę przy Pułaskiego 4 (1 ha), o co zabiega burmistrz (uchwała o sprzedaży Cegielni przygotowana na środową sesję) Kazimierz Jańczuk odpowiada - mamy 86 ha Łąk Oborskich, jest to teren w samym centrum o ogromnym potencjale i tam właśnie możemy ulokować obiekty, o których mówią radni - boiska i inne obiekty sportowo-rekreacyjne.

Prawem radnych jest pytać a obowiązkiem burmistrza na te pytania odpowiadać. No i tak się właśnie w tym przypadku stało. Od siebie dodam , że odpowiedź p.burmistrza bardzo sensowna jest.
Dziś spotkanie Społecznej Rady Sportu , z całą pewnością temat obiektów sportowych i ich docelowej lokalizacji będzie poruszany.

Pozostali członkowie komisji uznali, ze Cegielnię trzeba pozostawić na lepsze czasy i nie uwierzyli zapewnieniom burmistrza dotyczącym Łąk Oborskich.

A tego muszę przyznać, zupełnie nie rozumiem. Bo co się kryje pod określeniem - lepsze czasy ? Czy to , że ceny nieruchomości poszybują w górę ? Nawet jesli tak by się stało to jak wszyscy wiedzą , każdy medal ma dwa końce Ruszą ceny ziemi a za nimi zrobi się ruch inwestycyjny. O ile dziś , w kryzysie , firmy ostro walczą o zdobycie zlecenia to w czasie boomu inwestycyjnego o dobrą i niezbyt drogą firmę będzie trudno. I tak to "uzysk" , który otrzymamy na wzroscie ceny gruntu , zeżre nam w znacznym stopniu droga usługa.
Gdyby dziś kasa gminna była pełna to jest to dobry czas na budowanie. Ale ponieważ wiemy jak jest to trzeba tej kasie w jej zapełnieniu trochę pomóc . Właśnie przez sprzedaż nieruchomości.

Bartek
Panie Andrzeju, Ola akurat w prawdziwym życiu doprowadziła pewną forumową sprawę do finału, dzięki czemu m.in. teraz dzięki p. Hance możemy się cieszyć Otwartymi Ogrodami. Więc warto brać przykład i nie tylko uprawiać erystykę

To ja tylko p.Bartku dopytam:- a konkretnie którą ? Bo tak sie akurat składa , że genezę narodzin konstancińskich Otwartych Ogrodów znam dokładnie. (tak mi się nieskromnie wydaje)
Kolejne pytanie: - co to jest -sprawa forumowa ? Otwarte Ogrody zalicza Pan do tej kategorii spraw ?
Chyba , że Klub Inicjatyw Obywatelskich w osobach wszystkich swych człanków przypisuje sobie zasługę w realizacji Otwrtych Ogrodów ?
Dla niezorientownych:- idea Otwartych Ogrodów przybyła do Konstancina z Podkowy Lesnej i po mojemu cały splendor "uruchomienia" tej cyklicznej już imprezy u nas , spada na p. Hankę Budnicką. Jesli sie mylę to proszę o wyprowadzenie mnie z błędu.

Ja wiem , że wbrew temu co pisze p.Ola ,wiele spraw , które zostały zainicjowane przez poszczególnych użykowników tego forum, znalazło swój szczęśliwy finał. Ale to nie jest tak , że ten , kto był inicjatorem jakiegoś działania , podejmował je dlatego , że jest lub był użytkownikiem forum.
Twierdzę z przekonaniem graniczącym z pewnością , że Hesia-Mela swoją akcję zorganizowała nie dlatego , żeby mieć się czym na forum chwalić. To po prostu wynikało z jej potrzeby działania. Zresztą w pochwaleniu sie jakimś pozytywnym działaniem , nie widzę nic złego. I byłoby dobrze aby inni faktycznie z takich działań chcieli brac przykład a nie wiecznie malkontencili lub jak tu ktoś napisał , nie uprawiali wodolejstwa.

Ola
Do mnie bardziej przemawia objasnienie tejże fluktuacji forumowym wodolejstwem i brakiem sensownego finału poszczególnych wątków (wontków).

Źle przemawia ! Ale ma prawo



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-19 14:31 przez harmattan.

Ola była inicjatorką spotkań mających wyciągnięcie Kcina z zapaści małomiasteczkowej lub bógwiejakiej, gdzie każdy sobie rzepkę skrobie. Z tych spotkań wylągł się pomysł utworzenia grupy inicjatywnej. Ola zaproponowała nazwę Klub Inicjatyw Obywatelskich. Na prezeską wybraliśmy p. Sołtys Małgosię Wojakowską-Żeglińską, która z powodu nadmiaru obowiązków wycofała się i funkcję objęła Hanka Budnicka.

Ola razem ze mną pisała petycję smieciową, która nie wiele jesli chodzi o ilośc worów nad rzeczką sprawiła - wobec oporu odpowiedzialnych urzędników, ale zrobiła jakiś wyłom w świadomości mieszkańców

Jesli sprzedamy teraz ostatnie dwie duże działki gminne: Cegielnię Oborską (5 ha) i działkę przy Pułaskiego 4 (1 ha), o co zabiega burmistrz

Mam nadzieje, ze wyprzedaż majątku nie jest jedynym pomysłem burmistrza na przezwyciężenie problemów...
Nie ma tam nikogo kto podpowie, ze taniej jest wziąć kredyt na warunkach o jakich zwykły śmiertelnik może pomarzyć niż sprzedawać za bezcen?
W takich Zjednoczonych Emiratach wiedza, ze ropa się kiedyś skończy i budują obiekty turystyczne, które zmienia w przyszłości charakter tego terenu...
MY MUSIMY MIEĆ JAKIŚ POMYSŁ!!!
i każdej inicjatywie na kształt tej Oli (kilka dni temu proponowałem coś podobnego) należałoby przyklasnac! Tylko...jak tu sprawić by lokalni decydenci, włodarze, stowarzyszeni i nie dyskutanci wzniesli się ponad podziałami i otworzyli tego typu dyskusje? Ostatnie wybory samorządowe (rekord zdaje sie w skali kraju Jesli idzie o ilośc list i kandydatów) pokazały, ze nie jest to proste...ale mimo wszystko mam nadzieje, ze możliwe...

Zdaje się, że po wieloletnich przygodach budżetowych Kcina, żaden bank nie jest chętny, chyba że pod zastaw UMiGu wraz z siłą roboczą i linią produkcyjną (tylko czego) - przykład z ostatniego odcinka KLANU (niestety, oglądam, ale Mody na sukces nie)

A, jeszcze oglądam Ranczo, bo Wilkowyje, to wypisz wymaluj Konstancin. Tylko mieszkańcy bardziej przedsiębiorczy mają Mamrota. Podobno w sezonie wieś Jeruzal, w której nakręcany jest serial odwiedzają liczni turysci, którzy jako suweniry nabywaja Mamroty (to takie wino w rodzaju PRLowskiego Patykiem Pisanego). Zdaje się że jakieś sceny do serialu były nakręcane w Cieciszewie [pl.wikipedia.org])

Skoro o POMYSŁACH wspomniał Artek-Bartek, to może warto obejrzeć Ranczo, żeby zobaczyć jakie ma obecna wójt Wilkowyj - Amerykanka Lucy

Osobiście nie sądzę, by KJ miał jakiś problem z wzięciem kredytu na warunkach na jakich już kredyty ma a zdaje się, ze są one bardzo korzystne bo bodaj jedynie 0,5 marzy ponad Wibor6m...
I dobrze by było budować jednak konstancinską rzeczywistość a nie jakąś serialową fikcję...ja już od czasu jakiegoś nie mogę się pozbyć wrażenia, ze to jakiś matrix nas otacza ;)

Artek_Bartek
dobrze by było budować jednak konstancinską rzeczywistość a nie jakąś serialową fikcję...ja już od czasu jakiegoś nie mogę się pozbyć wrażenia, ze to jakiś matrix nas otacza ;)

... a w tym matrixie rajcy pochylają sie z troską nad ogólnopolską prywatną stacją tv, zamiast nad własnymi śmieciami, dziurami etc I robia to w naszym imieniu, czyli że my tez wolimy puste gesty od ścieżek rowerowych i bezpiecznych poboczy i tylko tak tu sobie gadamy niszowo o róznych naszych obywatelskich bolączkach, ale tak naprawdę zajmują nas "wyższe sprawy"