Przypominam, że Nasz Ursynów kilka lat temu był za tym jak najszybciej wybudować ul. Nowokabacką. Teraz im się zmieniło. Polityczna hucpa.
"CISZEWSKIEGO CZY NOWOKABACKA? Spór o połączenie z Wilanowem
Kolejną uchwałą i apelem do prezydent Warszawy ws. budowy ulicy Ciszewskiego-Bis zakończyło się spotkanie radnych dzielnicy z przedstawicielami miasta. Wszystko wskazuje jednak na to, że było to kolejne nic nie znaczące posiedzenie, bo miasto decyzję podjęło i ma mocne argumenty.
Przypomnijmy fakty. Od lat dyskutuje się o konieczności budowy połączenia Ursynowa z Wilanowem - to co obecnie wyprawia się na prowizorycznym przejeździe przez ul. Gąsek jest nie do utrzymania.
W uchwalonym w czerwcu przez radę miejską wieloletnim planie inwestycyjnym znalazły się środki na aż trzy połączenia z Wilanowem:
budowa Nowokabackiej/Rosnowskiego - realizacja w latach 2014-2017
przedłużenie Płaskowickiej do Branickiego - realizacja po 2019 r.
przedłużenie ul. Ciszewskiego - realizacja w latach 2020-2023
"Nasz Ursynów": Posłuchajcie mieszkańców. Odwróćcie kolejność.
Kolejność budowy tych połączeń nie podoba się ursynowskim radnym (a najbardziej radnym "Naszego Ursynowa"), którzy od 2011 roku podjęli aż 8 uchwał wzywających miasto do budowy przedłużenia ulicy Ciszewskiego. Argumenty? Ciszewskiego to szeroka arteria, która jest w stanie przyjąć dużą liczbę aut, mająca połączenie z trasami wylotowymi. Zdaniem obecnych włodarzy Ursynowa to połączenie byłoby też najtańsze. A inwestycji nie można odkładać, bo zakusy na ten teren ma deweloper mieszkaniowy.
Jakie są argumenty przeciwko budowie Nowokabackiej w pierwszej kolejności? Wg radnych "NU" auta z przyszłej arterii zakorkują Kabaty, połączenie stanie się de facto tranzytem dla mieszkańców okolicznych gmin.
- W Wilanowie najwięcej mieszkańców jest w Miasteczku Wilanów i w tzw. wysokim Wilanowie, więc dla nich także połączenie przez Ciszewskiego z wylotem prosto na Miasteczko Wilanów byłoby najkorzystniejsze. Dlaczego miasto chce budować trasę niewygodną dla mieszkańców? - pytał dziś Lech Skowron, z-ca burmistrza Ursynowa.
"Nasz Ursynów" od kilku miesięcy prowadzi wśród mieszkańców akcję informacyjną w tej sprawie, zbiera podpisy pod petycją, organizuje spotkania - swoje zabiegi nasilił w okresie przedwyborczym. Burmistrz Piotr Guział jeszcze w 2012 r. apelował do miasta o budowę Nowokabackiej/Rosnowskiego lub każdego innego połączenia z Wilanowem, dzisiaj nie chce o Nowokabackiej słyszeć i też lobbuje za budową Ciszewskiego-Bis. Cytat z wywiadu Guziała sprzed dwóch lat przypomniał radnym Antoni Pomianowski z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa.
Miasto: Nowokabacka najtańsza i najszybciej
Miasto planuje budowę ul. Nowokabackiej i Rosnowskiego od wielu lat. Jak mówił dziś na spotkaniu z radnymi Paweł Jaworski z Biura Drogownictwa i Komunikacji, dzielnica Wilanów przygotowała się do tej inwestycji bardzo poważnie - po jej stronie są zatwierdzone projekty i w większości wykupione grunty, jest też zatwierdzona decyzja środowiskowa - zazwyczaj ten dokument uzyskuje się najdłużej. Decyzję o takiej a nie innej kolejności budowy połączeń obu dzielnic, miasto podjęło na podstawie analiz i stopnia zaawansowania prac.
- W sprawie Nowokabackiej mamy już prawie wszystko gotowe, w sprawie Ciszewskiego mamy wstępną koncepcję z 2012 roku oraz analizę kosztów i korzyści, a ws. przedłużenia Płaskowickiej do Branickiego nie mamy jeszcze nic - mówił Paweł Jaworski z BDiK. Przedstawiciel Biura nie zgadza się z argumentem dzielnicy, że budowa Ciszewskiego byłaby najtańsza. Wg wyliczeń miejskich najtańszy wariant Ciszewskiego to koszt prawie 60 mln złotych, o 10 mln więcej niż Nowokabackiej.
Platforma Obywatelska: te debaty są bez sensu. Nic nie zrobiliście!
Drugim dnem dyskusji o budowie połączeń miedzy Wilanowem a Ursynowem jest stan przygotowań dzielnicy do budowy Ciszewskiego.
Skoro władze Ursynowa żadają zmiany kolejności realizacji inwestycji, to co zrobiły faktycznie, by przybliżyć przedłużenie tej ulicy? Okazuje się, że poza uchwałami kierowanymi do miasta, nie za wiele.
-
Jestem za Ciszewskiego, ale na spotkaniu radnych i zarządów dzielnic Ursynowa i Wilanowa we wrześniu 2012 r. to przewodniczący Lech Królikowski z Naszego Ursynowa apelował, by jednak budować Nowokabacką. Wilanów potraktował to poważnie, wziął się do roboty. Ursynów po swojej stronie nic nie zrobił. Dzielnica nie za wiele zrobiła też w sprawie Ciszewskiego. To jest cała prawda o indolencji obecnego zarządu dzielnicy - grzmiał były burmistrz Ursynowa, dziś radny PO, Tomasz Mencina.
- Chciałbym ze strony dzielnicy oraz miasta rzetelnej informacji na temat wariantów i kosztów poszczególnych inwestycji - wtedy można debatować - mówił Tomasz Sieradz, szef klubu PO w radzie dzielnicy.
Spotkanie ostatecznie zakończyło się przegłosowaniem kolejnego stanowiska wzywającego miasto do budowy Ciszewskiego w latach 2014-2017.
Apel przegłosowali koalicyjni radni z "Naszego Ursynowa" i PiS. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że radni sami nie wierzą w moc sprawczą swojej dziewiątej już uchwały w tej sprawie. Stąd pojawiające się także w trakcie spotkania komentarze nielicznych mieszkańców obecnych na zebraniu, że tym razem nie chodzi o to co, kiedy i za ile, ale o to by przydobać się wyborcom."
http://www.haloursynow.pl/artykuly/ciszewskiego-czy-nowokabacka-spor-o-polaczenie-z-w,2559.htm