na moim blogu zamieściłem opis ostatniego posiedzenia Rady Nadzorczej :

[smlwkjrn.blogspot.com]

Zgodnie z zapowiedziami z listopada zeszłego roku, Zarząd rozpoczął organizowanie spotkań informacyjnych z mieszkańcami. Udzielona będzie informacja o aktualnym stanie Spółdzielni, działaniach Zarządu i Rady Nadzorczej w I kwartale 2014 r. Najważniejszym tematem jest uchwalenie planu gospodarczo-finansowego i podjęcie uchwał o ustaleniu nowych stawek opłat oraz plan remontowy na lata 2014-2017.

Zawiadomienia o spotkaniach będą z wyprzedzeniem wywieszone na klatkach schodowych.

Dnia 7 kwietnia odbyło się pierwsze spotkanie z mieszkańcami bloków przy ul. Mickiewicza i Sobieskiego (parzyste). Przybyło około 40 mieszkańców.

14 kwietnia będzie spotkanie z pozostałą częścią mieszkańców Grapy,

28 kwietnia osiedle Bielawska

Jaworskiego/Mirkowska spotkanie będzie mieć na początku maja (może 5 maja).

Terminy mogą jeszcze ulec jakiejś drobnej zmianie.

Prośba o info gdzie i o której to spotkanie na Bielawskiej...

Dziękuję za Pana wpis.
Interweniowałem już w Spółdzielni i także oczekuję informacji w sprawie, którą mam nadzieję zamieszczę na dniach na forum. Oczywiście SM nie może sobie ciąć drzew jak chce, a odnośnie "projektu" to chodzi prawdopodobnie o projekt ogłoszenia na wyłonienie wykonawcy takiego zlecenia jak przycinanie drzew/krzewów. Obecnie w naszej Spółdzielni zlecenia nie są udzielane "z palca" prezesa a na podstawie rygorystycznie przestrzeganego regulaminu zamówień oraz nie mamy już stałej firmy na pielęgnacje zieleni za 70.000 zł rocznie jak za poprzedniego zarządu, a zlecamy doraźnie poszczególne prace.

Z tego co ja wiem, to tego typu zgłoszeń do spółdzielni było więcej, a dotyczyły bloków Sobieskiego 8 i 10. Piękna aleja klonów wzdłuż ulicy bardzo cieszy oczy spacerowiczów, ale w mieszkaniach na parterze powoduje brak światła. Co kilka lat aleja była strzyżona - chyba znowu nadszedł czas.

Uzyskałem informację od pani prezes, że zgodnie z ustaleniami jakie z Panem poczyniła podejmie działania (jak Pan opisał powyżej), aby rozwiązać problem z tym drzewem. Oczywiście jako, że reprezentuje Pan interes swojego budynku, który nie należy do Spółdzielni, a do Gminy prawidłowy tryb postępowania powinien być taki, że powinien Pan dochodzić sprawy w urzędzie, a urząd w Spółdzielni ale ze względu na dbanie o dobre relacje sąsiedzkie z okolicznymi wspólnotami i blokami komunalnymi Spółdzielnia postara się rozwiązać Pana problem z zaciemnionym mieszkaniem. Pozdrawiam

Pierwsze posiedzenie nowej Rady Nadzorczej !!!!



Otrzymałem informację, że pierwsze posiedzenie Rady Nadzorczej po wyborach na Walnym Zgromadzeniu 30.06.2014 r., na którym ma dojść do wyboru Prezydium Rady, pan Ignacy Gołębiowski zwołał na poniedziałek 7.07.2014 r. na godzinę 17:00 w Spółdzielni.

Problem w tym, że złamano Regulamin Rady Nadzorczej dotyczący zwoływania posiedzeń i część członków nowej Rady Nadzorczej nie otrzymała w formie pisemnej na 7 dni przed posiedzeniem zaproszenia z podaniem planowanego porządku obrad i terminem.

Część członków Rady Nadzorczej nawet nie wie, że jest posiedzenie!!!!

Zaczyna się interesująco nowa kadencja Rady.

Przypominam, że członkowie Spółdzielni mają prawo uczestniczyć w posiedzeniach Rady Nadzorczej z głosem doradczym (zgodnie z obowiązującym Regulaminem).

Uwaga! Termin pierwszej Rady Nadzorczej zmieniono dzisiaj na 14.07.2014 r. Godzina zostanie jeszcze ustalona.

Ja po Walnym mam taką smutną konstatację, że ludzie mają w d..e swoje własne sprawy (na ponad 1000 członków mandat pobrało ok.70) a pózniej się dziwią, że jest jak jest...
Smutno patrzeć jak grupka ludzi (w kluczowych momentach ok 60) ldecyduje o czymś wbrew logice kierując się jedynie emocjami...
Brak wyboru do Rady człowieka, który poświecił kupę czasu i energii by przykrócic okradanie nas wszystkich uważam za skrajną nieodpowiedzialność a wręcz głupotę...
I mam obawy, czy nie przyjdzie spółdzielcom jeszcze za to słono zapłacić..

Artek_Bartek
(...) ludzie mają w d..e swoje własne sprawy (...) a później się dziwią, że jest jak jest...
(...) grupka ludzi (...) decyduje o czymś wbrew logice...

Nie oczekuj od ciemnoty logiki w działaniu.

Spółdzielnia, to całkiem niezła forma organizacyjna i teoretycznie mogłaby doskonale działać, gdyby większość ludzi (większość członków takiej organizacji) nie była tak przeraźliwie głupia.
Ludzie lubią być okradani w zamian za słodkie pierdzenie prezesa. Jak spółdzielnia bankrutuje i budzą się z ręką w nocniku, to zaczyna się ściąganie mediów i lament na całą Polskę, że prezes ich okrada. Taki scenariusz średnio co kilka-kilkanaście tygodni rozgrywa się TVP Regionalnej.
A kto tego prezesa, w takiej czy innej spółdzielni, wybrał. Tusk? Kaczyński? Miller? Palikot? .
Większość nie dorosła do spółdzielczości i chyba jedynym rozwiązaniem (poza oczywiście własnym domem lub życiem na koszt reszty w komunalnym) są jak najmniejsze struktury organizacyjne. Bardzo małe spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe liczące maksymalnie kilka budynków, najczęściej 1-2. Inaczej dochodzi do syndromu ostatnich lat w administracji państwowej i samorządowej wszystkich szczebli. Rosnąca, w zastraszającym tempie, liczba urzędników, pracowników itd., którzy swoim działaniem i wymyślaniem kolejnych bzdur napędzają coraz większe koszty.

Artek_Bartek
I mam obawy, czy nie przyjdzie spółdzielcom jeszcze za to słono zapłacić..

Może stać ich? Bogaci ludzie, w końcu tyle spraw sponsorują wszystkim wokół... .

Najlepiej mieszkać w komunalnym i mieć wszystko w dupie. Mieszkanie praktycznie dziedziczy się jak własność, tylko nie ma innych, bolesnych konsekwencji posiadania własności, bo jak się zawali, spali, czy cokolwiek innego, to gmina i tak musi dać inne lokum. Czego więcej chcieć...



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-03 23:51 przez czaknoris.

czaknoris
Najlepiej mieszkać w komunalnym i mieć wszystko w dupie. Mieszkanie praktycznie dziedziczy się jak własność, tylko nie ma innych, bolesnych konsekwencji posiadania własności, bo jak się zawali, spali, czy cokolwiek innego, to gmina i tak musi dać inne lokum. Czego więcej chcieć...

Pozwolę sobie zacytować. Czak jak zwykle bardzo celnie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-04 08:46 przez Mixiorek.

rondo
Z całym szacunkiemp.Czak, niech Pan jeszcze doda, że gmina z tego, ustawowego obowiązku wywiązuje sie idealnie

W swym sarkazmie ma Pan 100% racji, co z wielką przyjemnością Panu przyznaje.
Tak, gmina nie wywiązuje się ze swoich obowiązków idealnie. Do ideału jest równie daleko jak na księżyc przy polskich możliwościach lotu w to miejsce.
Gdyby się wywiązywała, to pewnie grubo ponad połowa mieszkańców gminy żyłaby w dobrze wyposażonych lokalach komunalnych, na liście oczekujących byłoby 0 osób, każdy chętny (oczywiście spełniający kryteria) dostawałby mieszkanie od ręki, a istniejące budynki byłyby remontowane i utrzymywane w jak najwyższym standardzie.
Takie mamy prawo i w ustawach zapisano, że gmina powinna zapewniać mieszkania komunalne i socjalne, doprowadzić wodę, wybudować kanalizację itd.
No ale gmina nie zapewnia, nie wszędzie buduje sieci wod-kan, jest problem z eksmisją z prawem do lokalu, który powinna zapewnić gmina. Bywa, że problemem jest podłączenie do wodociągu, a jeszcze większy kłopot z kanalizacją, czego skutkiem jest degradacja środowiska.

rondo
A w znowelizowanej ustawie juz się mieszkania nie dziedziczy.

Co nie znaczy, że w praktyce ktoś wyrzuci z takiego mieszkania zameldowane dzieci, wnuki itd.

rondo
A p.Prezes wie kiedy biec do UMiG bo się mieszkańcom spółdzielni dzieje krzywda.

Nie znam Pani Prezes. To chyba dobrze dla mieszkańców spółdzielni, że ta Pani reprezentuje ICH interesy? Spółdzielcy płacą jej wynagrodzenie, więc nie ma się co dziwić takiej reakcji.
Z informacji od moich znajomych - członków tej Spółdzielni, wiem że Pani Prezes niestety nie biega szybko w sprawach swoich mieszkańców do urzędu, a jak już "biega", to jednak wolniej i próby załatwienia różnych spraw spotykają się z oporem ze strony Gminy.
Może to nieco dziwić, tym bardziej, że Burmistrz, prywatnie jest ponoć członkiem i mieszkańcem w tej spółdzielni.

Wielokrotnie na tym forum i nawet w tym wątku wyjaśniałem na czym polega nierówne traktowanie mieszkańców wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych w stosunku do pozostałych mieszkańców gminy.
Faktycznie można powiedzieć, że mieszkańcom wspólnot i spółdzielni dzieje się krzywda, bo chociażby "opłata śmieciowa" i podatki od nieruchomości (w przypadku braku wyodrębnionej własności) przez spółdzielnie i wspólnoty muszą być wnoszone do gminy w całości, także za tych mieszkańców, którzy uchylają się od płacenia. Dług nie obciąża wszystkich mieszkańców gminy, a jedynie sąsiadów dłużnika spółdzielni, czy wspólnoty.

rondo
UMiG reaguje natychmiast lub bardzo szybko, a spóldzielnia w odwrotnej sytuacji pieprzy coś o dobrosąsiedzkich stosunkach.

Pominę moją ocenę szybkości reakcji UMiG, ale skoro jest problem z utrzymaniem zieleni na terenach prywatnych, to Gmina ma swoje ustawowe możliwości, prawa i obowiązki w tym zakresie.
Jeżeli uważa Pan, że Spółdzielnia (albo ktokolwiek inny, prywatny właściciel działki, firma, instytucja) nie przestrzega prawa w zakresie utrzymania zieleni na swoim gruncie, to najwłaściwszym adresatem uwag będzie UMiG, czy Straż Miejska. Przeprowadzą kontrole i zobowiążą właściciela do wykonania ustawowych obowiązków.
Skoro UMiG reaguje - jak Pan twierdzi - szybko, to pewnie szybko też załatwią i tę sprawę.

Tylko wtedy zaczniemy dyskusję o skuteczności wydziału RIOŚ, Straży Miejskiej i Burmistrza, a nie o tym ile znaczą słowa prezesa spółdzielni mieszkaniowej.
Chyba, że to sporne drzewo nie zagraża bezpieczeństwu i nie ma innych podstaw prawnych do nakazania jego wycinki, czy radykalnego przycięcia, ale to już okaże się po kontroli uprawnionych do tego organów, których działalnośc wszyscy finansujemy z naszych podatków.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-04 20:58 przez czaknoris.

na mnie Pani Prezes zrobiła pozytywne wrażenie nawet jeśli nie wszystko jest ok...ale jak ma być ok jeśli weszło się do czegoś co przypomina stajnię Augiasza raczej niż porządnie zarządzany mechanizm? Filip Rawski wiele razy pisał tu czego nie było i dążył do tego jak być powinno...i mam wrażenie, że kierunek obrany został właściwy...zobaczymy, czy zostanie utrzymany....

może stać ich? Bogaci ludzie, w końcu tyle spraw sponsorują wszystkim wokół...

paradoksalnie...wielu członków to emeryci...i to oni decydują o tym 'sponsoringu'...jednocześnie twierdząc, że nie mogą płacić czynszu do 15go bo emerytury (niektórzy) przecież dostają na koniec miesiąca.....i w nosie mają, że spółdzielnia nie ma na opłaty w terminach wymaganych przez większość dostawców...i później płacą odsetki w czynszu...

Artek_Bartek

może stać ich? Bogaci ludzie, w końcu tyle spraw sponsorują wszystkim wokół...

paradoksalnie...wielu członków to emeryci...i to oni decydują o tym 'sponsoringu'...jednocześnie twierdząc, że nie mogą płacić czynszu do 15go bo emerytury (niektórzy) przecież dostają na koniec miesiąca.....i w nosie mają, że spółdzielnia nie ma na opłaty w terminach wymaganych przez większość dostawców...i później płacą odsetki w czynszu...

Jest takie powiedzenie, które idealnie tu pasuje, ale jest niezbyt ładne.

Prawdą jest, że wielu emerytów otrzymuje świadczenia później niż 15-go. O ile wiem terminów jest kilka, mniej więcej co 5 dni. Niektórzy otrzymują pieniądze 10-go, ale są i tacy, którzy mają płacone nawet 25 dnia miesiąca. Łatwo to było kiedyś zaobserwować na poczcie.

Spółdzielnia ma problemy z regulowaniem zobowiązań w terminach prawdopodobnie nie przez to, że termin płatności czynszu jest wyznaczony na "do 30-go", ale głównie przez notorycznych dłużników i własną politykę ekonomiczną, co wskazywałem tutaj na podstawie informacji do wycenia badania sprawozdania finansowego.
Nieefektywne zatrudnienie, wysokie koszty pracy, przy pewnie stosunkowo niskiej jej jakości itd.
Idę o zakład, że wiele osób i tak płaci o wiele wcześniej niż 30-go. Dla tego kto z zasady nie płaci w ogóle termin i tak nie ma znaczenia .

Spółdzielnia mogłaby też próbować zmienić terminy płatności tam gdzie jest to możliwe. Jako pierwszego partnera do rozmów typowałbym gminę, bo mieszkańcy są również wyborcami. Termin opłaty za odpady, z tego co kojarzę, jest ustalony przez Radę Miejską, więc być może dałoby się go przesunąć, również z korzyścią dla pozostałych mieszkańców gminy, którzy także mogą być emerytami ze świadczeniem wypłacanym 25-go, a opłatę muszą wnieść do 15-go każdego miesiąca. Poza tym to właśnie biednych emerytów podawano za przykład konieczności naliczania opłat śmieciowych od osoby, według deklaracji, a nie np. od powierzchni zabudowy.

Jak widać, wbrew niektórym sugestiom, Pani Prezes chyba nie pobiegła do UMiG, żeby przesunąć terminy płatności i dogodzić swoim mieszkańcom, tylko chciała właśnie od swoich mieszkańców brać pieniądze wcześniej .



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-04 21:01 przez czaknoris.

Mixiorek

czaknoris
Najlepiej mieszkać w komunalnym i mieć wszystko w dupie. Mieszkanie praktycznie dziedziczy się jak własność, tylko nie ma innych, bolesnych konsekwencji posiadania własności, bo jak się zawali, spali, czy cokolwiek innego, to gmina i tak musi dać inne lokum. Czego więcej chcieć...

Pozwolę sobie zacytować. Czak jak zwykle bardzo celnie.

A ja myślę, że jak zwykle pan czak koniunkturalnie ,wiadomo wybory ,więc pan czak się uaktywnia .Moje spostrzeżenia mogą być oczywiście bardzo subiektywne.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-04 22:37 przez babet.

Są.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Wiem

babet
A ja myślę, że jak zwykle pan czak koniunkturalnie ,wiadomo wybory ,więc pan czak się uaktywnia .Moje spostrzeżenia mogą być oczywiście bardzo subiektywne.

Powiadasz, że myślisz... No popatrz jaki ten świat zadziwiający. Dobrze, że napisałaś/napisałeś, bo w ogóle bym się nie zorientował.

Myśl, myśl. Na listach kandydatów z pewnością znajdziesz czaka norisa, jak i Kubusia Puchatka, Myszkę Miki oraz Psa Pluto. Wszyscy będą kandydować do rady i na stanowisko burmistrza.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-04 23:48 przez czaknoris.

Nieco wracając do tematu...
Zmiana terminu dokonywania płatności wymaga zmiany statutu spółdzielni...zatem cieżko bedzie o nią przez lata..
I to mimo tego, że - przynajmniej wg mnie - dla ludzi, którzy planują płacić oraz mają źródło przychodów do pokrycia tych opłat termin powinien mieć znaczenie tylko w pierwszym okresie...pózniej to już planowanie przepływów pieniężnych....i oczywiście powinno ono dotyczyć rownież spółdzielni...
Opieranie wszelkich decyzji na emocjach a nie rachunku ekonomicznym to droga w niewłaściwym kierunku...

babet

A ja myślę, że jak zwykle pan czak koniunkturalnie ,wiadomo wybory ,więc pan czak się uaktywnia .Moje spostrzeżenia mogą być oczywiście bardzo subiektywne.

może lepiej nie używać takich trudnych słów, albo przestać rżnąć głupa?



też uważam, że spostrzeżenia Czaka są bardzo cenne i pozwole sobie zacytować:

czaknoris
Najlepiej mieszkać w komunalnym i mieć wszystko w dupie. Mieszkanie praktycznie dziedziczy się jak własność, tylko nie ma innych, bolesnych konsekwencji posiadania własności, bo jak się zawali, spali, czy cokolwiek innego, to gmina i tak musi dać inne lokum. Czego więcej chcieć...