Szczerze mówiąc ja miałem na myśli takie ulice jak Piłsudskiego, gdzie są wąskie chodniki i idzie się tuż obok pędzących aut.
Inne, bezinwazyjne rozwiązania, które nie generowałyby późniejszych kosztów to sygnalizacja z radarem. Jest sygnalizator, który wyświetla światło żółte ostrzegawcze, jeżeli radar wykryje auto zbliżające się z prędkością większą niż dozwolona to przechodzi na wyświetlanie światła czerwonego i przyhamowuje lub zatrzymuje na chwilę pędzące auta.
Z tego co pamiętam to zamontowano coś takiego na ul. Lucerny w Warszawie, tylko nie wiem czy nadal to funkcjonuje
YouTube.
Takie rozwiązanie pewnie można byłoby zamontować i na drodze wojewódzkiej, rozwiązanie takie byłoby również bez uszczerbku dla kierowców nisko zawieszonych aut. Myślę, że gdyby UMiG lobbował na rzecz takiej sygnalizacji (może partycypował w kosztach) to MZDW zgodziłby się na takie rozwiązanie, bo ono nie spowalnia ruchu.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-09 09:39 przez Pilzner.