Problem będzie z tymi celami przedszkolnymi w budynku M51 - jest bardzo dużo obostrzeń na temat przystosowania budynku/pomieszczeń do funkcjonowania przedszkola. począwszy od szerokości schodów które muszą być takie a takie - jak są za wąskie to nie ma mowy o dofinansowaniu przedszkola przez władze (wymogi Straży P) - wyjścia ewakuacyjne, przystosowane toalety, ogrzewanie itd. A czy ten budynek nie jest popękany? to zaraz będzie że w popękanym budynku - grożącym zawleniem nie może być przedszkole.... Oprócz Straży Pożarnej sprawdza budynek również Sanepid - kuchnia, talety, wykładziny, podłogi o odpowiedniej ścieralności i nie śliskie.....

oj pomysł dobry, tylko kto na to da kaskę?....

A Pionek Agory pisze o willi Anna najpewniej? róg Żeromskiego i Jagielońskiej - jest w fatalnym stanie odkąd wykwaterowano mieszkańców komunalnych, a to jest PERŁA naszej konstancińskiej architektury - nóż się w kieszeni otwiera!!! Gdybym miała kasę to bym to kupiła i zrobiła cóś dla dzieci i młodzieży bo przecież obok jest szkoła, sukces gwarantowany!
a nie w parku w Hugonówce, gdzie strach nocą (zimą po 16.00 jest ciemno) drałować do parku. Kto pamięta Pub pod diabłami ten pamięta, że trzeba było wracać dużą watachą bo strach iść przez pusty park...... a tam w Hugonówce ma być Osrodek Kultury.....no w centrum miasta że ze złośliwym komentarzem to zostawię.....

gmina chciała przeznaczyć na pzredszkole budynek po komisariacie Policji na Niecałe - dość stabilny, cały i zdrowy, ale komisja Senepid, Straż pożarna uznały że się nie nadaje - własnie schody i wyjścia ewakuacyjne....

Tak sądziłem, że przedszkole jest zbyt mało realne.
Aczkolwiek tak sobie myślę, że Gmina mogłaby oddać budynek w wieloletnią dzierżawę zwalniając z wszelkich opłat na rzecz gminy przez okres kilkunastu lat (żeby ewentualnemu dzierżawcy opłacał się taki interes) pod warunkiem wyremontowania i zachowania walorów historycznych M51.
Może przy takich warunkach szybciej można byłoby znaleźć nabywcę. Gmina straciłaby kaskę wynikającą z takiej umowy, jednak z drugiej strony zyskałaby uratowany zabytek (i nie musiałaby ponosić kosztów ochrony pustostanu ;) )


Swoją drogą moglibyśmy urządzić tu forumową burzę mózgów.
Etap pierwszy - rzucamy różniste pomysły nawet te mało ralne. Warunek jakże istotny - ŻADNEGO KRYTYKOWANIA POMYSŁÓW na tym poziomie.
PS. Jednak nie - nie uda się to tu - zbytnia złośliwość nasza na tym forum oraz przemożna chęć zdyskredytowania rozmówcy, a wszystko to kosztem przyjaznej dyskusji, niestety.

Bo ty fantasta jesteś, że się tak wpiszę w ten krytykowany trend ;)

Spróbować można. Tylko co dalej?

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

A i jeszcze jedno - ekspertyza wykazała, że budynek ma solidne mury, które na tyle lat i na takie otoczenie zachowały sie nadzwyczaj dobrze.
Pęknięcie bryły zewnętrznej pokazane na filmie p. Jaccka, to rysa przebiegająca między późniejszą przybudówką, a budynkiem właściwym. W M51 mamy trzy takie późniejsze przybudówki: toalety, część drewniana (prawdopodobnie zabudowana drewniana weranda do wyburzenia - od strony kościoła) oraz część ceglana przy drewnianej przybudówce - gdzie właśnie widać rysę.

Urząd czyta - może w ten sposób dostaliby światłą podpowiedź/pomoc, może jakiś bodziec do zwiększenia wysiłków w aktywnym poszukiwaniu dzierżawcy (bo mam wrażenie, że gdzieś tam ogłoszono - a może i nie - i na tym szukanie się skończyło).

Ale masz rację - marzyciel jestem ;). "bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić się, aby bawić się na całego" - jak to mówi głośny przeboj słonecznych dni dzieciństwa.

Uważam że pomysł jest słuszny, z każdą willą można tak zrobić i oczywiście jak ktoś z Gminy wykorzysta to się będziemy cieszyć ))))))

AK
Urząd czyta - może w ten sposób dostaliby światłą podpowiedź/pomoc, może jakiś bodziec do zwiększenia wysiłków w aktywnym poszukiwaniu dzierżawcy (bo mam wrażenie, że gdzieś tam ogłoszono - a może i nie - i na tym szukanie się skończyło).

Jeśli będą tak "aktywnie" szukali, jak o tej pory, to dam ogłoszenia w prasie na własny koszt i zredaguję tak, żeby było jasne, ze jest to wsparcie mieszkańców dla bidulka urzędu sirotki, co sam zadbać o swoje nie potrafi.

No zgodnie z sugestią AK rzucam pomysł na wykorzystanie budynku przy Mirkowskiej 51.

Hotel !? A w zasadzie hotelik . Budynek można puścić w najem z jednoczesnym okresleniem rodzaju prowadzonej w nim działalności. Najemca robi adaptacje w zamian za co zostaje zwolniony z opłat czynszowych na jakiś okres.
W wariancie drugim , gmina sama przeprowadza taką adaptacje i powstaje nowa jednostka budżetowa przy UMiG-u . Jednostka może nawet non-profit , ale samofinansująca sie. Gmina ma z tego tez określone korzyści . Jest gdzie przyjąć delegacje - nie trzeba ponosić z tego tytułu kosztów zakwaterowań w drogich hotelikach prywatnych.

Lokalizacja na ten cel - wymarzona.

ps. oczywiście w projekcie należałoby uwzględnić rozbudowe o część gastronomiczną. No i moze jakas salka konferencyjna ?

Można krytykować Nawet wskazane. Ale rzeczowo.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-05 21:45 przez harmattan.

harmattan
powstaje nowa jednostka budżetowa przy UMiG-u . Jednostka może nawet non-profit , ale samofinansująca sie. Gmina ma z tego tez określone korzyści .

Błagam, tylko nie to! Brzytwa Ockhama: nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę. A już szczególnie bytów budżetowych. Co z tego, że się będzie sama finansowała, jeśli nadal krążąc wokół UMiG będzie powodowała przypływy, odpływy i okresowe zaćmienia umysłu władzy? ZGK też jest zakładem samofinansującym się i samodzielnym i rzeczywiście sami go głównie finansujemy. Po co nam kolejny satelita? Miejsce jest atrakcyjne na hotel, na restaurację (pod warunkiem zakupu stawu od Metsy), będzie jeszcze bardziej atrakcyjne po zmianie planu przestrzennego Mirkowa; to jest tylko kwestia umiejętnej zachęty dla inwestora i dobrej promocji. Burmistrz myśli o oddaniu zadań Wydziału Funduszy Zewnętrznych firmie z przetargu. Proponuję to samo zrobić z Wydziałem Promocji.

Forma organizacyjna może być zgoła odmienna . Np. spółka celowa z udzialem partnera prywatnego ? Ciekawe czy nie mogła by objąć tego Jessica w ramach rewitalizacji obszarów miejskich ?

AK
mieszkanie w jednym z nowych domów komunalnych dostała radna [...]. Jest to wiadomość tak niewiarygodna, że aż trudna do uwierzenia

Tego nie wiem, ale prawdą natomiast jest, że w mieszkaniach komunalnych zamieszkują ludzie, którzy nie powinni tam mieszkać bo mają środki na to by zadbać o siebie.

Mieszkają w komunałkach z 2 głównych powodów.
1) bo tanio
2) bo nie chce im się starać o własne lokum

W zeszłym tygodniu byłem z "gospodarską wizytą" wśród mieszkańców Konstancina-Jeziorny i aż się ręce załamują w jakich warunkach ludzie żyją. Chatynki przerobione z kurników, z klepiskiem i kozą na środku pokoju. Szafek nie ma bo już zostały spalone w kozie. W pokoiku stoi jeszcze rozpadająca się wersalka. A babcinie po odliczeniu opłat zostaje 300 zł z emerytury.

To są przypadki kwalifikujące się do komunałek. Ale w naszej gminie jak wszystko postawione do góry nogami. W komunałkach mieszkają proporcjonalnie do potrzebujących - zamożni (jak ktoś - tak jak Pan Harmattan - ma środki na utrzymanie z działalności gospodarczej i jeździ na Teneryfę, to nie należy do biednych).

Wiem, że mieszka też wielu potrzebujących, ale choćby przykład Pana Harmattana, któremu cieplutko i tłuściutko w komunałce, pokazuje absurd i skandaliczność sytuacji.

Mam pytanie do Pana Burmistrza, kiedy i co zamierza zrobić żeby poprawić ten stan rzeczy ?

Panie Burmistrzu Jańczuk !?

W razie czego mam dla Pana kilka pomysłów jak uzdrowić tę sytuację, które oddam Panu, mimo że potrzebne by mi były do mojej własnej kampanii wyborczej w 2014 r.

Oddam je Panu, bo zależy mi na dobru tych biednych ludzi, którzy __naprawdę__ potrzebują pomocy gminy.

O tym juz pisał Tomasz Zymer i ja skromnie nadmieniałem - zasiedlić M51 ponownie. Dla takich ludzi z klepiskiem M51 to prawie spełnienie marzeń. Brakuje nam mieszkań komunalnych, a tu niszczeje nieogrzewany taki budynek.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-06 22:06 przez AK.

AK
Brakuje nam mieszkań komunalnych, a tu niszczeje nieogrzewany taki budynek.

Moim zdaniem problem jest inny. Brakuje nam mieszkań komunalnych a tu tacy jak Pan Harmattan je zasiedlają ...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-06 17:23 przez Marek Wysmułek.

Tak więc kolejny pomysł na wykorzystanie budynku - skoro nie ma perspektyw na wydzierżawienie obiektu, a w Gminie nadal mamy potrzebujących, zaś M51 jest w dobrej ogólnej kondycji - zasiedlenie. I mamy dodatkowe miejsca dla potrzebujący, i chronimy obiekt od postępującej degradacji (nieogrzewany i inne skutki opuszczenia).

Niestety, brak nadal zabezpieczenia (wybite szyby) oraz ujawniająca się niemożność przykręcenia zwykłego blaszanego parapetu (nie mówię o nowym parapecie, bądź osłony cokolików do tej pory ukradzione) wskazują, że w hierarchii priorytetów decydentów M51 stoi niziutko, oj niziutko.

I żeby juz zamknąć sprawę ostatniego , mojego mailowego zgłoszenia do SM i ZGK. Dziś otrzymałem z ZGK taką informację.


W odpowiedzi na nadesłanego do dyrektora ZGK maila uprzejmie informuje, że ZGK zostało poinformowane o włamaniu do budynku przy ulicy Mirkowksiej 51. Po czym fakt ten niezwłocznie zgłosiliśmy pisemnie na Policję ( pismo L.dz. ZGK/965/ADM/AB/2012) i czekamy z zabezpieczeniem nieruchomości do czasu przybycia przedstawicieli Policji na miejsce zdarzenia w celu przeprowadzenia swoich czynności.
Pozdrawiam
Anna Bielecka
inspektor ds. administarcji ZGK


Dla mnie jest to informacja rzetelna bo takie niestety są procedury.

Oczywiście blado w tym świetle wypada SM ze swoją informacją.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-06 22:17 przez harmattan.

harmattan
I żeby juz zamknąć sprawę ostatniego , mojego mailowego zgłoszenia do SM i ZGK. Dziś otrzymałem z ZGK taką informację.


W odpowiedzi na nadesłanego do dyrektora ZGK maila uprzejmie informuje, że ZGK zostało poinformowane o włamaniu do budynku przy ulicy Mirkowksiej 51. Po czym fakt ten niezwłocznie zgłosiliśmy pisemnie na Policję ( pismo L.dz. ZGK/965/ADM/AB/2012) i czekamy z zabezpieczeniem nieruchomości do czasu przybycia przedstawicieli Policji na miejsce zdarzenia w celu przeprowadzenia swoich czynności.
Pozdrawiam
Anna Bielecka
inspektor ds. administarcji ZGK


Dla mnie jest to informacja rzetelna bo takie niestety są procedury.

Oczywiście blado w tym świetle wypada SM ze swoją informacją.

Jeżeli chodzi o włamanie, o którym myślę, to ja powiadomiłem SM. Przyjazd był natychmiastowy - i tu należy sie pochwała. Po paru dniach wiem, że na miejscu była policja.
Jeżeli zaś chodzi o ostatnie wyłamanie drzwi na werandę, to trzeba stanowczo powiedzieć, że po zdarzeniu z wizytą policji Gmina nie zabezpieczyła obu okien z wybitymi szybami (a jedynie zamknęła prowizoryczne drzwi - zrobione jeszcze przez ostatnich mieszkańców lokalu własnym sumptem). Teraz te drzwi leżą na ziemi.

Także podejrzewam, że odpowiedz dotyczyła tej sprawy, o której powiadomiłem SM, a nie ostatniego przypadku wyrwania drzwi.

Oj, mieszają, mieszają ...

Na śniegu, widać było jak często ktokolwiek tam chodzi - a podobno regularnie kontrolują budynek



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-06 22:46 przez AK.

ZGK nie musi kontrolować budynku, wystarczy, że czyta to forum . Jestem w tych okolicach często z psem na spacerze. Jakbym się uparł miałbym podstawy do pensji strażnika/kontrolera - jednak znając kłopoty Gminy - zrzekam się profitów

Ja maile wysyłałem po Twoim wpisie z 01-02 br .

Jutro wybierzemy sie prawdopodobnie tam z Jackiem i oczywiście jego kamerą