mania
Zdaje się jakiś czas temu roszczenia do budynku zgłosili spadkobiercy, więc budynek jest gminny ale nie koniecznie.
To jak jest gminny, to gmina o niego powinna dbać - i wielkich pieniędzy nie trzeba, żeby to skuteczniej robić niż teraz, np:
- sprzątanie, które i tak jest przewidziane - drogo?
- wizyty częstsze zwyczajowe w odpowiednich porach - drogo?
- zamurowanie okien pustakami (a podobno "używane" na składzie mieli) z wykorzystaniem "ZGK murarzy" - czy to wielkie pieniądze?
- uzupełnienie rynien?
Zresztą, chyba już przed roszczeniami gmina podchodziła do zabezpieczenia, jak pies do jeża - przypomnę, że sprawa zaczęła się od wpisu o wyburzenie m51.
Ps. budynek, moim zdaniem to kupa historii, wartego potomnym zachowania - nie samym chlebem człowiek zyje (i tu, zamiast dużych pieniędzy na szpanerskie dni jednej z dzielnic "Dni Konstancina" - zapominając o mieście - część tych pieniędzy z przysłowiowych piknikowych kiełbasek z piwkiem można przesunąć na coś wartościowszego, tj zabezpieczenie naszej realnej spuścizny/historii, której artefaktów w naszym kraju, w gruncie rzeczy, zbyt wiele nie mamy).