Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 20 gru 2011 - 20:40:19


Tomasz Zymer
Zdaniem burmistrza nic nie wskazuje na to, że to pracownicy ZGK wywozili wyposażenie z budynku - oskarżenia były bezpodstawne. To dyrektor ZGK sam rozplombował lokale, by wpuścić projektantów firmy zainteresowanej dzierżawą budynku.

Nie chce mi się już gadać w tej sprawie. Nic nie wskazuje? Czy Pan Burmistrz głębiej wejrzał w sprawę sprawdzając, czy oskarżenia były (bez)podstawne? A czy Pan Burmistrz był zainteresowany tym, co widzieli świadkowie? I tyle w tym temacie.

Dodam tylko, że faktycznie plomby zostały zerwane podczas oprowadzania zainteresowanych po wnętrzach budynku. A po wizycie zostały one ponownie zaplombowane? Nie. Posiadając klucz swobodnie można było odwiedzać poszczególne lokale.

Szkoda gadać. Ludzie machają ręką. Wysłuchana została tylko jedna strona (druga strona została ukarana zamknięciem bramy).



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-20 20:45 przez AK.

MIRKOWSKA 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 30 lis 2011 - 02:25:19

[www.konstancin.com]

Na dzisiejszej sesji Rady Miasta , stała się rzecz bardzo ważna. Otóż radni odrzucili projekt uchwały dot. min. budynku przy ul. Mirkowskiej 51, który przeznaczał go do wynajęcia, remontu lub sprzedaży.
Otóż na wniosek radnego W.Wojdaka odrzucono z projektu zapis dopuszczjący sprzedaż a w to miejsce wpisano -wydzierżawienie.

I tak po dosyć długim okresie niepewności co do losów budynku/zabytku gminnego , uzyskaliśmy pewność , że z krajobrazu miasta nie zniknie jego charaterystyczna bryła.
Czy pamiętacie film,który zrobiłem z Jacckiem ? To były ostatnie chyba ujęcia kręcone jeszcze z mieszkańcami, wywiady z nimi. Po nas już nikt tego nie robił.
Powiem szczerze , myślałem, że to co wtedy nagraliśmy , będzie taką historyczną relacją o ostatnich dniach kiedy ten budynek żył razem ze swoimi lokatorami. Że kolejne zdjęcia mogą już tylko dotyczyć jego rozbiórki.
Takie myslenie nie było nieracjonalne mając na względzie los wielu historycznych obiektów/willi , sprzedanych a nastepnie "znikniętych" w przedziwnych okolicznościach.
Dla mnie jest to pierwszy przypadek gdy Rada Miejska obliguje władze miasta do objęcia pełną opieką obiekt, który jest od dawna wpisany do gminnego rejestru zabytków. Bo niezależnie czy budynek zostanie wynajęty czy wydzierżawiony a być może totalnie wyremontowany własnym, gminnym sumptem , zawsze będzie on pod kuratelą gminy.
Czyż nie o to chodziło naszej grupie pasjonatow, domagającej się takich własnie rozwiązań ? Zapewne ucieszy się AK kiedy ten post przeczyta , wiem , że nie do przecenienia jest rola Tomka Zymera. Ucieszą się pasjonaci zabytków Konstancina - pionek Agory i Traper. Ucieszą sie wszyscy, którym na sercu leży pielęgnowanie przeszłości.
Niech to co się dziś udało zdziałać dla uratowania 180-cio letniego budynku, będzie zachętą do tego, żeby uwierzyć, że casem niemozliwe staje sie możliwym. Tylko trzeba sie czasem odkleić od klawiatury komputera.smiling smiley Czego sobie i Wam życzę. smiling smiley

Tytułem wyjaśnienia:
-wynajęcie to oddanie w najem samego budynku i części działki pod nim się znajdującej.
-dzierżawa to oddanie w najem budynku wraz z całą działka na której się znajduje.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-30 02:28 przez harmattan.

Re: MIRKOWSKA 51
Wysłane przez: HammerHammer (---.play-internet.pl)
Data: 30 lis 2011 - 06:14:01

przy dzierzawie mozna pobierac pozytki z dzierzawionego gruntu, czyli np uprawiac ja rolniczo, albo jezeli chodziloby o stawy to polawianie w nich ryb. Pozostale roznice sa kosmetyczne.

Re: MIRKOWSKA 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 30 lis 2011 - 14:47:47

Wspaniała decyzja - mam nadzieję, że uratuje budynek przed losem Julisina (i może uchroni przed losem tzw "lotniska"). Pozdrawiam wszystkich, dla których zachowanie budynku leżało na sercu.

Re: MIRKOWSKA 51
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 27 gru 2011 - 14:09:18

Na moim blogu zamieściłem mój wniosek o informację publiczną w sprawie domniemanego demontażu i wywozu instalacji oraz wyposażenia z budynku przy ul. Mirkowskiej 51 oraz odpowiedź ZGK w tej sprawie (z 20.12.2011), którą otrzymałem dziś drogą mailową: [tomaszzymer.blogspot.com]

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 27 gru 2011 - 21:10:48

To jak to jest? Najpierw dostajemy informację, że ZGK nic nie wywoził, a teraz odnaduje się protokół demontażu określonych elementów wyposażenia?

Poza tym ciekaw jestem na ile to regularne sprawdzanie stanu budynku oparte było na rzeczywistej inspekcji budynku, a na ile opierało się na lekturze niniejszego forum - podobno co niektórzy czytają i dobrze (dzień przed i jedną i drugą datą podaną przez ZGK w odpowiedzi można było dowiedzieć się o otwartych drzwiach bądź oknach u pp Biczyków tu na forum - wątki: ten i w pytaniach do p. T. Zymera)?

W odpowiedzi jest też mowa o otwartych drzwiach na piętro - a czy one właściwie kiedykolwiek były zamknięte? Przez ten okres, kiedy drzwi wejściowe były otwarte, drzwi prowadzące na korytarz na piętrze nie były zamknięte (a nikt już tam długo nie mieszkał). Nawet po zamontowaniu zamka w drzwiach wejściowych, drzwi na piętrze stały otworem (można to było stwierdzić, gdyż zdarzało się pracownikom TP zapomnieć zamknąć na klucz drzwi wejściowych).

Zamknięcie bramy było tak samo zasadne jak np. zamknięcie furtki przy braku ogrodzenia. grinning smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-27 21:28 przez AK.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 28 gru 2011 - 20:59:51

W odpowiedzi udzielonej przez ZGK T.Zymerowi na jego interpelację , dyr. Skarżyński wspomina coś o ty, , że dobrze by było dokładnie ogrodzić teren wokół M51.
Nie bardzo rozumiem czemu tego niby nie zrobić ? Przecież po zdemontowaniu niebezpiecznych urządzeń na "pl.zabaw" przy ul. Literatów , wkół placu pozostało niczemu nie służące ogrodzenie.
Są słupki do wykorzystania i wiele, wiele metrów siatki. Myślę , że materiału jest dość do wykorzystania. I jesli już takie pełne ogrodzenie już będzie to można objąć obiekt ochroną zewnetrzną. Polega ona nie na zatrudnianiu ochrony fizycznej a jedynie na monitorowaniu budynku dwoma, góra trzema czujkami ruchowymi . W przypadku próby włamania sygnał z nich wysyłany odbiera firma ochroniarska i reaguje. Koszt takiego systemu , zakup centralki +trzy czujki ruchowe =ok. 2500zł + abonament m-c a 50 zł. Cały system jest do wykorzystania w dowolnym obiekcie , czyli kiedy jest juz niepotrzebny przy M51 mozna go spożytkować na innym obiekcie. Musi być oczywiście spełniony podst. warunek , zasilanie.
No a jeśli stara siatka nie do wykorzystania , to do zdjęcia i sprzedania jako złom. Niemało to będzie ważyło. A za uzyskane pieniążki może gmina kupi jakąś nową huśtawkę na plac przy ul. Sobieskiego ?

No chyba , że ogrodzenie pozostawiono w celach badawczych ? Temat badania :- jak długo stal ,całkowicie zmienia się w rdzę ! smiling smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-28 21:00 przez harmattan.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: HammerHammer (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 29 gru 2011 - 07:19:12

albo jak szybko się "ulotni" smiling smiley

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 29 gru 2011 - 15:47:43

Nie trzeba daleko szukać - sporo słupków pozostało po mieszkańcach przy samym budynku od strony stawu

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 02 sty 2012 - 17:37:29

Odnośnie tego bloku ,zastanawiam się dlaczego lokatorzy zostali wysiedleni z tych mieszkań,ludzie w gminie mieszkają w owiele gorszych warunkach mieszkaniowych,starają się o przydział lokalu 12 lat i nie mają szansy na w miarę godne warunki,a tutaj proszę bez problemu taki prezent od losu.Ale po przemyśleniu tej sprawy chyba znam odpowiedż,to teren Metssa i oni stawiają warunki,a gmina je wykonuje.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 02 sty 2012 - 17:47:48

P.Wero , Pani watpliwości są bardzo zasadne.

Ale akurat to nie jest teren Metsy. Wszyscy wiemy , że w gminie jest potworny deficyt mieszkań socjalnych. A tu proszę. , budynek , ktory absolutnie nadaje sie aby w nim takie mieszkania urządzić , stoi pusty.
Opowiadano jakies bajki o tym , że budynek sie w zasadzie rozpada. Że nie warto go remontować. A to wszystko była nieprawda.
Wokół tego budynku toczy sie dziwna gra. Póki co ,dzięki grupie osób zaangażowanej w obronę tego , bądź co bądź , historycznego obiektu , udało się nie dopuścić do jego rozbiórki. A takie zakusy ( i to bardzo mocne) były u niektórych włodarzy miasta.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 04 sty 2012 - 17:17:29

Dzis w nocy (lub wczesnym rankiem) ktoś podjechał pod sam blok M51 od strony stawu przejeżdżając przez cały park poczynając od chodnika parkowego rozpoczynającego się przy ul. Mirkowskiej. Zabrane zostały dwa słupki ogrodzeniowe (wraz z mocującym je dawniej do podłoża betonem pozostałym u ich podstawy). Ślady kół widoczne są na trawie do chwili obecnej. Widoczne są również ślady po słupkach oraz przeciąganie jednego po trawie do samochodu.

A podobno wg. p. Burmistrza (ostatnie spotkanie z mieszkańcami Mirkowa) dotarcie samochodem przez park od strony stawu nie jest możliwe. grinning smiley



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-04 17:18 przez AK.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 04 sty 2012 - 18:53:45

Burmistrz Machałek zaraz zadzwoni do SM i Policji, żeby pojechali do M 51 .

Może uda się złapać złomiarzy, słupki chyba sa charakterystyczne i może nakryją klientów w skupie złomu.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 04 sty 2012 - 20:08:29

Dla mnie jest wątpliwe, czy to akurat złomiarze wyciągali słupki razem z betonem i ładowali na samochód - mało opłacalne, a dużo zachodu. Możliwe, że zrobili to pracownicy ZGK po to, by dostać się z materiałem pod okna od strony stawu, które ostatnio zostały dość dokładnie zabite płytami pilśniowymi (co zresztą burmistrz obiecał już przed Świętami). Wygląda to dość schludnie. Dziś ok. 10.30-11ej brama na posesję M51 była otwarta na oścież, za bramą stało chyba 5 samochodów. Żadnych pracowników ZGK nie widzieliśmy, główne drzwi były zamknięte. Oprowadziłem dzieci wokół budynku, pokazałem staw i otoczenie, siedzieliśmy kilka minut przy wielkim stoliku-pniaku nad stawem tuż przy budynku i rozmawialiśmy o historii osiedla Mirków (to był spacer w ramach pracy nad anglojęzycznym blogiem "Unknown Konstancin" - "egzotyczny" przewodnik po Konstancinie dla cudzoziemców). Nikt naszej kilkunastoosobowej grupki nie zaczepiał ani się nie zainteresował. Potem przeszliśmy groblą koło oczyszczalni i obok wysypiska do bazy transportowej, stamtąd przez łąki do Nadbrzeża i wału Jeziorki. Po drodze z grobli oglądaliśmy część zabudowań fabrycznych, w tym te zabytkowe (są w bardzo złym stanie, ale to wszyscy wiemy).

Jeśli pracownicy nie wykopali słupków po to, by podjechać z płytami pod okna, to być może po prostu potraktowali je jako "materiał z odzysku". Kiedy mieszkałem w bloku na Pradze, "fachowcy" z ZDM zawsze oferowali nam mieszkańcom rozmaite kaloryfery, kraniki i inne uszczelki "z odzysku", a kiedy przeniosłem się do Jeziorny, pewien pracownik ZGK... ale to już inna mrożąca krew w żyłach historia, którą AK zna. ;)

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 04 sty 2012 - 21:08:20

Słupki były już wykopane i leżały porzucone koło bloku. Nie zostały wyrwane przez ZGK (to pewne). Słupki nie są charakterystyczne - jest to zbieranina różnych słupków, które zainstalowali dawni mieszkańcy własnym sumptem.

Słupki zostały zabrane dzisiejszego ranka lub nocy zaś okna zostały zabite o wiele wcześniej. Nie upieram się, że ktoś je ukradł, może po prostu zostały wzięte przez ZGK do dalszego wykorzystania, zamiast "gnić" na miejscu (NB słupki powinny być zebrane i zabezpieczone - można je zawsze wykorzystać przy zabezpieczeniu gminnych majętności).

Brama jest otwarta i bardzo dobrze. Zamknięcie jej utrudniało tylko i wyłącznie mieszkańcom M49 parkowanie samochodów. Niczemu innemu nie służyło, co dzisiejsza sprawa słupków dobitnie pokazuje. Bodajże Harmattan pisał i słusznie, że takie parkowanie raczej sprzyjało pilnowaniu, niejako przy okazji, M51.

Ps. Straż Miejska ze swoją bardzo okazyjną kontrolą po fakcie nic tu nie zdziała, a interwencja naszego włodarza (czego się obawiam) znów sie odbije niekorzystnie na mieszkańcach sąsiedniego bloku - lepiej dla nich, żeby powstrzymał się ten Pan od spektakularnych akcji.
A zamiast tego może zlecieć ZGK poprzez ichniego dyrektora o przykręcenie na powrót parapetu zabranego z M51 przez jego służby (montaż z wykorzystaniem trzech wkrętów i wkrętaka - otwory już są).

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 04 sty 2012 - 22:14:26

Podzieliłam sie informacją z forum z p. Machałkiem, bo wyglądało to na cd. rozgrabiania M51 i tereny wokół i dlatego zawiadomił SM.
SM reaguje - źle, nie reaguje też źle, to o co chodzi.

Może też niedobrze, że szukają sprawców libacji przy pomniku katyńskim?

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 05 sty 2012 - 00:14:55


mania
Burmistrz Machałek zaraz zadzwoni do SM i Policji, żeby pojechali do M 51 .

Akcja jak z Bonda. A to nie wystarczy zadzwonić ze zgłoszeniem , bezpośrednio do SM ?
Musi od razu być uruchamiany p.wiceburmistrz ?
Może w takim razie należy podac nr. tel. p R.Machałka do publicznej wiadomości ?

Zanim zadzwonisz do Straży Miejskiej , zgłoś problem p. wiceburmistrzowii , poniewaz istnieje ryzyko , że SM "oleje" Twoje zgłoszenie. smiling smiley

ps. ja oczywiście doceniam intencje , które Pania kierowały. Ale to trochę postawienie sprawy na głowie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-05 00:17 przez harmattan.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 05 sty 2012 - 00:46:04

Ja podawałem dziś na forum link do regulaminu SM. Jeśli ktoś czytał uważnie, w Straży obowiązuje ścisła hierarchia i porządek działań:

- godzina 4:50 rano - nieznani sprawcy wywożą dwa słupki spod budynku przy Mirkowskiej 51 i przejeżdżają przez trawnik pod okna budynku
- godzina 17:17 - forumowicz AK informuje o tym fakcie na forum konstancin.com
- godzina 18:53 - moderator forum, Mania, informuje, że poinformowała o wpisie AK wiceburmistrza Ryszarda Machałka w randze pułkownika w stanie spoczynku, który zaraz powiadomi Straż Miejską
- godzina 19:20 - Powiadomiony Komendant SM oddelegowuje na miejsce zdarzenia za pomocą radiostacji lub komórki patrol znajdujacy się w terenie: Inspektora X oraz Młodszego Specjalistę Y
- godzina 19.40 - Patrol SM na miejscu zdarzenia. Inspektor X oddelegowuje Młodszego Specjalistę Y na trawnik. Y stwierdza, że jest ciemno i nic nie widać. Wraca do wozu po latarkę słuzbową (patrz rozdział VII punkt 18 Regulaminu SM z dnia 14 stycznia 2010). Za pomocą latarki Młodszy Specjalista Y rozpoznaje na trawniku ślady po kołach.
- godzina 19:50 - Inspektor X sporządza notatkę służbową z interwencji w miejscu zdarzenia. Znaleziono ślady po kołach. Nie stwierdzono ponadto nic podejrzanego. Budynek jest właściwie zabezpieczony, nie ma śladów włamania.
- godzina 20:00 - patrol powiadamia Komendanta o wynikach interwencji
- godzina 20:15 - komendant informuje telefonicznie wiceburmistrza Ryszarda Machałka o wynikach interwencji
- godzina XYZ - wiceburmistrz Ryszard Machałek informuje moderatora Manię o wynikach interwencji
- wkrótce - moderator Mania informuje forumowiczów o wynikach interwencji
- następnego poranka - trwa ożywiona dyskusja na forum konstancin.com o działalności SM. Tymczasem nowy właściciel słupków montuje słupki w swoim ogródku słuchając radia. O godzinie 7:00 Forumowicz ABC na spacerze z pieskiem stwierdza brak willi "Bynio", należącej do gminy
- godzina 10:00 forumowicz ABC alarmuje forum o zburzeniu willi "Bynio"
- godzina 12:00 moderator Mania powiadamia o wpisie ABC wiceburmistrza Ryszarda Machałka
- godzina 13:00 powiadomiony przez wiceburmistrza Ryszarda Machałka Komendant SM oddelegowuje na miejsce zdarzenia za pomocą radiostacji lub komórki patrol znajdujacy się w terenie, który stwierdza brak willi "Bynio". Nie stwierdzono ponadto nic podejrzanego. Brak śladów włamania. Patrol spisuje notatkę służbową z miejsca zdarzenia.
- godzina 13:30 powiadomiony przez komendanta Straży wiceburmistrz Ryszard Machałek powiadamia burmistrza Kazimierza Jańczuka, który powiadamia Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który wszczyna postępowanie, umorzone przez prokuraturę w roku 2014 z braku znamion przestępstwa.
- 1 kwietnia 2014 - na spacerze z psem forumowicz DEF stwierdza zaginięcie miasta Konstancin-Jeziorna. Alarmuje o tym na forum. Moderator Mania powiadamia wiceburmistrza Ryszarda Machałka, który powiadamia Komendanta SM. Oddelegowany na miejsce patrol (dwóch z obecnie zatrudnionych 40 strażników miejskich) ginie bez wieści. Komendant sporządza notatkę służbową. Powiadamia wiceburmistrza, który powiadamia Manię, która powiadamia forum. Z braku miasta forum zostaje zamknięte.
- godz. 17:00 uroczysta stypa w dziurze po mieście. Straż Miejska wręcza przybyłym gościom medale pamiątkowe. Burmistrz Kazimierz Jańczuk obiecuje przygotowanie projektu Miejscowego Planu Zagospodarowania Dziury jeszcze w tej kadencji. Niestety planu nie da się uchwalić, ponieważ ktoś ukradł Radę Miejską. Ostatni niezaginiony bez wieści strażnik sporządza notatkę służbową. Orkiestra dęta gra marsz żałobny Chopina. Kurtyna.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-05 01:13 przez Tomasz Zymer.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 05 sty 2012 - 12:12:20

Nie dzwoniłam do SM, bo co miałam powiedziec, że ktos (kto?) napisał na forum. Potem musiałabym sie pzredstawić opowiedzieć dokładnie o zdarzeniu jakie ślady, gdzie, kiedy i może kilka innych rzeczy, i zrobiłabym z siebie głupka, który zawraca SM głowę jakimiś plotkami.

Gdyby zgłosił AK - świadek, obserwator śladów, pewnie by SM przyjechała, a takie zgłoszenie na zasadzie jedna pani drugie pani wcale bym sie nie zdziwiła gdyby olali.

Tomek, bardzo śmieszne, ale moja rola skończyła się gdy w prywatnej rozmowie z wice wspomniałam o M51. R. Machałka znam od kilkunastu lat, a czas wokół NR sprzyja pogadaniu o tym i owym.

Zamiast mi wytykać, zapytaj AK dlaczego nie spełnił obywatelskiego obowiązku, albo dlaczego sam radny tego nie uczynił?

OK! Niech się wali, pali, niech rozgrabiają - nie będę wyręczać pomagać forowiczom w rozwiązywaniu problemów. Są dorosli niech sami reagują.

Re: Mirkowska 51
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 05 sty 2012 - 13:00:58

Jeszcze raz na wstępie podkreślę , że doceniam intencja. Ale....


mania
Nie dzwoniłam do SM, bo co miałam powiedziec, że ktos (kto?) napisał na forum. Potem musiałabym sie pzredstawić opowiedzieć dokładnie o zdarzeniu jakie ślady, gdzie, kiedy i może kilka innych rzeczy, i zrobiłabym z siebie głupka, który zawraca SM głowę jakimiś plotkami.

Do SM można zgłaszać sprawy nawet takie "zasłyszane" . SM może z tym zrobić co uważa. Generalnie jednak , powinna każdy taki sygnał sprawdzić. Właśńie po to ją utrzymujemy.


mania
Zamiast mi wytykać, zapytaj AK dlaczego nie spełnił obywatelskiego obowiązku, albo dlaczego sam radny tego nie uczynił?

Ja to widzę tak. Otóż i AK i radny TZ mają mocno wyrobione zdanie co do skuteczności działań SM. Po co dzwonić po próżnicy ? Zresztą Tomek świetnie to skomentował w swoim felietoniku smiling smileysmiling smileysmiling smiley


mania
(...)moja rola skończyła się gdy w prywatnej rozmowie z wice wspomniałam o M51

A czy skoro już , wykorzystująć swą prywatną znajomość z p.Machałkiem , poznała Pani efekty swych działań ?
SM na miejscu była ? Co stwierdziła ? Czy obiekt jest prawidłowo zabezpieczony ? Coś p.wice Pani o tym powiedział ?

Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.