mania
Zamiast mi wytykać, zapytaj AK dlaczego nie spełnił obywatelskiego obowiązku, albo dlaczego sam radny tego nie uczynił?
OK! Niech się wali, pali, niech rozgrabiają - nie będę wyręczać pomagać forowiczom w rozwiązywaniu problemów. Są dorosli niech sami reagują.
Radny się o tych słupkach dowiedział z forum w tym samym czasie, co Ty, Maniu.AK pisze, że słupki były wykopane i leżały porzucone koło bloku. Czy jest obywatelskim obowiązkiem dzwonić do SM z informacją, że kilkanaście godzin wcześniej ktoś zabrał beztrosko porzucone mienie, skoro nawet nie wiemy, czy przypadkiem legalnie nie zrobiła tego gmina (ZGK)?
Radny w sprawie wynoszenia wyposażenia z tego budynku pisał interpelację, która była zamieszczana i komentowana na tym forum i składał kilka ustnych wniosków na sesjach i posiedzeniach komisji. Z odpowiedzi na interpelację radny dowiedział się, że wszystko jest w najlepszym porządku, ogrzewanie ZGK zdemontował całkiem oficjalnie sam, pewnie żeby zabytkowy budynek zimą dobrze się konserwował, a drzwi otwarte pozostawił kierownik ZGK, jak chodził z potencjalnym dzierżawcą po lokalach (pewnie, żeby się lokale wywietrzyły ;) ). Protokoły i inwentarze też się zgadzają. Na koniec jeszcze dostałem pouczenie, żeby nie powtarzać "kłamliwych oskarżeń". I tyle. Skoro zatem wszystko jest legalnie i w najlepszym porządku, to jaki byłby cel wzywania Straży Miejskiej w sprawie dwóch porzuconych słupków? Znowu bym się dowiedział albo, że słupki zostały legalnie zabezpieczone, albo, że nic takiego w ogóle nie miało miejsca.
Cieszę się, że budynek nie ma zostać rozebrany, choć martwi mnie brak inwestora, który chciałby podjąć się renowacji. Jestem także zadowolony, że udało się doprowadzić do zabezpieczenia otworów okiennych i drzwiowych. Wolałbym, żeby gmina wykupiła monitoring z czujnikami ruchu od agencji ochrony (ktoś tu pisał o 80 zł, jednak wydaje się, że na taki duży budynek byłoby to w granicach 200 zł miesięcznie), jednak na razie oficjalna wersja brzmi, że nie stać nas na monitoring dla wszystkich gminnych pustostanów. Będę nadal starał się nakłonić burmistrza i UMiG do wzmocnienia ochrony tych budynków. Co do SM i ZGK, zdążyłem nabyć sporo osobistych doświadczeń z tymi jednostkami w ciągu kilku lat m.in. budowy domu i potem działań na rzecz przeniesienia tzw. "asfalciarni" i te doświadczenia uczą mnie... głębokiej nieufności wobec pracowników obu tych instytucji i wobec ich organizacji. Zdanie mogę zmienić, kiedy przekonają mnie efekty ich pracy.