Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 30 lis 2011 - 21:02:45

"Park to nie las i nie rezerwat" - interpretacja słów tych możliwa taka: ma być ładnie, bezpiecznie, nie koniecznie uwzględniając zwierzęta parkowe/leśne, czy jak tam chcecie (bądź roślinność).

A można tak by i wilk syty i owca cała - i wygodnie dla ludzi i bez szkody dla innych organizmów żywych biegających, fruwających itp. Ważny rozsądek i troszkę mniejsze podejście egoistyczne do życia i świata - i tu taki przykład sprzed wieeeeeeeeeeeeeeeelu lat:
koleżanka ułamała gałąź ni małą ni dużą ale w pąkach i wcale nie do wazonu, a tak, bo ładne. Na moje, czemu niszczysz? Odpowiedź szczerze ździwionej i oburzonej na moją reakcję koleżanki - Ale to przecież stworzone jest dla nas.
Ja wychodzę ze stanowiska, że my jesteśmy tylko trybikiem w tej ziemskiej machinie, a chcemy postrzegać się Jej panami. Śmieszne to, bo jak Jej zabraknie to i my wyparujemy (coś w stylu odcinania gałęzi na której siedzimy). U ludzi często widoczny jest brak zwykłej pokory, którą przygniótł wielki egoizm.

Może jeszcze jeden przykład, aby być lepiej zrozumianym - tworząc park nad stawem w Mirkowie, np w jednym miejscu alejkę tak zaplanowano, że wychodziła na drzewko. Ścięto je. A można było przesunąć alejkę dosłownie o 1 - 2 metry i chodnik by był, a i drzewko by dalej rosło - pytanie, czy konieczne było puszczenie tak alejki, czy przesunięcie, nawet dwumetrowe, skutkowałaby jakąś katastrofą? To nie zegarek szwajcarski, a uważam, że drzewo kilkunastoletnie jest cenniejsze niż taki a nie inny przebieg kostki (choćby patrząc tylko na porównanie "ceny czasowej" stworzenia drzewa/chodnika - kilkanaście lat/dzień).

Co do powrotów - ponowne pojawienie się zwierząt nie oznacza, że wcześniej krzywda im się nie działa - i nawet nie koniecznie chodzić tu musi o nasz park.

Podkreślę - moje rozważania natury ogólnej nie koniecznie stricte dotyczące naszego parku.


Ps A jak tu mówili i T. Zymer i Mania można mieć własny ogród przyjazny dla nas i zwierząt i oznaczać to nie musi terenu pobudowlanego.

Ps. "Projekt umożliwia podglądanie tych dzikości poprzez scieżki i pomosty - i to właśnie jest możliwe w parku - a nie w rezerwacie" Oj, to chyba w niewielu rezerwatach bywałaś Haniu.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-01 21:43 przez AK.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: HankaHanka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 30 lis 2011 - 22:46:09

Niestety , każda ingerencja w przyrodę szkodzi różnym ekosystemom - i dlatego mamy przepisy prawa, które je normują - napisałam ,że w parku nie jest tak jak w lesie ponieważ trzeba prowadzić zupełnie inną pielęgnację drzew ze zrozumiałych względów a rewitalizacja zapuszczonego parku polega także na usunięciu zarośli,samosiejek - w lesie tego nie czynimy z taką dokładnością jak w parku , chociaż gospodarka leśna też jest sporą ingerencją w środowisko naturalne (jeśli stoimy na straży każdego żyjątka ).
W rezerwatach bywałam , są w różny sposób dostępne , są też ścisłe .W naszym parku , na skrawku dzikości jest plan spacerowej trasy oraz miejsce na piknik i ognisko .
Czy ma być ładnie i jak ładnie - to rzecz gustu . Bezpiecznie musi być na pewno a wynika z przepisów .
Nie zrozumiałeś mnie - aby stworzyć ogród przyjazny zwierzętom musiałam ingerować w " dziki "teren leśny z pobudowlanymi pozostałościami . Był już zamieszkały , chociaż część zwierząt i ptaków w czasie budowy się wyniosła . Nic nie poradzę ,leśna działka z prawem budowy domu - tak jak zresztą cały zalesiony Skolimów i dalsze otoczenie. Stworzono prawo -pozostawić określony procent części leśnej , wycinka drzew w określonym czasie , zezwolenia itp . Taki mini park w czasie rewitalizacji.
O zasadności wycinania poszczególnych drzew w parku nie dyskutuję bo nie mam do tego żadnych podstaw (wiedzy) czyli przyjmuję ,że konserwator zieleni nad tym czuwał i nie było dzikiej jazdy z piłą smiling smiley.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 30 lis 2011 - 22:55:43

A jesli taka dzika jazda z piłą była i ktoś o tym wiedział a nie powiedział , będzie odpowiadał za wspoludział smiling smiley

AK- ja nie wierzę żebyś sądził iż ja lub Hanka , należymy do frakcji -MORDUJ WSZYSTKO CO SIĘ RUSZA- przypomnij sobie stary watek o polowaniach i moje wpisy.
To raz. Natomiast nie mogę ulec totalnemu zniewoleniu mysli. Park o którym wspominasz, czyli park koło Twojego domu i Park Zdrojowy , stawiane są przez Ciebie jako równe sobie ? Co do skali przedsięwziecia i co do tego jakie skutki niesie/niosło ich wykonanie ?

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: BartekBartek (Moderator)
Data: 01 gru 2011 - 09:57:31


harmattan
ktoś o tym wiedział a nie powiedział

Trąbienie o tym na forum było od samego początku, trudno to uznać za "nie powiedział" nawet przy najbardziej subiektywnym podejściu ;) Czy zareagować ten, kto władny, a się dowiedział, rzecz inna.



Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 01 gru 2011 - 20:28:35

No to sobie potrąbiono smiling smiley A skuteczność tego trąbienia jaka ? Zakładam, że trąbiono zasadnie.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 01 gru 2011 - 21:24:18


harmattan
AK- ja nie wierzę żebyś sądził iż ja lub Hanka , należymy do frakcji -MORDUJ WSZYSTKO CO SIĘ RUSZA- przypomnij sobie stary watek o polowaniach i moje wpisy.

Nie i takie zrozumienie moich wpisów zaskoczyło mnie.


harmattan
To raz. Natomiast nie mogę ulec totalnemu zniewoleniu mysli. Park o którym wspominasz, czyli park koło Twojego domu i Park Zdrojowy , stawiane są przez Ciebie jako równe sobie ? Co do skali przedsięwziecia i co do tego jakie skutki niesie/niosło ich wykonanie ?

Przykład parku nad stawem miał tylko zobrazować mój punkt widzenia na ogólny stan rzeczy (dyskusja o parku była tylko katalizatorem). Nie zgadzam się na bezsensowne ofiary z powodu lenistwa, ignorancji, chciwości itp.

Ponowna ilustracja - prace remonowe (rusztowania) - blok naprzeciw KDK - robotnicy zdeptali zasadzone wokół krzewy, a można było ustawić kładkę dojścia do rusztowania nie zadeptując nasadzeń (wilk syty i owca cała). Demontaż tego rusztowania - dechy rzucone na krzewy, a można było ułożyć obok na kostce nie niszcząc krzaków (zresztą w końcu ktoś to przeniósł) (i znów wilk syty i owca cała).

Innym razem wycinka drzew - gałęzie lecą na żywopłot niszcząc jego część - a można było (byłem przy tym obecny) ograniczyć zniszczenia gdyby się tylko ścinający bardziej chcieli (i znów wilk syty i owca cała). .

Innym razem pracownicy wjeżdżają traktorem na trawnik (pielęgnacja) rozjeżdżając żywopłot - a z innej strony był swobodny dostęp bez potrzeby niszczenia żywopłotu (i znów wilk syty i owca cała). .

Innym razem pracownicy wjeżdżają na trawnik wyrywając część żywopłotu (kopanie dołu pod media) zostawione na boku uschły (posadziłem ale było już za późno) - a można było zaraz po robocie posadzić ponownie. Zgłaszane do gminy - miała posadzić i do dzisiaj nic (a to już parę lat)(i znów wilk syty i owca cała). .

Innym razem niszczenie gniazd jerzyków na Mirkowie podczas ocieplania - a pozostawienie otwartych otworów wentylacyjnych w stropodachach w niczym nie szkodzi ani budynkowi, ani tym bardziej ludziom (ptaki pożyteczne, zagrożone wyginięciem i niebrudzące) - i byłby budynek ocieplony i ptaszki gniazdujące (i znów wilk syty i owca cała).

Innym razem ZGK wjeżdżają traktorem z podczepioną kosiarką na niewielki trawnik o nierównej powierzchni - efekt - miejsca gdzie trawy brak (wyrwana), w innych miejscach źdźbła tylko przygniecione do ziemi, koleiny pozostawione przez zbyt ciężki sprzęt. A ręczną kosiarką można było zrobić to ładniej, dokładniej i poświęcając tylko godzinę - i trawka by rosła i nie dość tego - ładnie przycięta (i znów wilk syty i owca cała).

Przykład od Mani - pan odkurzaczem atakujący parę listków (hałas, spaliny - a grabki ekologiczne i równie skuteczne - i wcale nie jest to ciężka robota) (i znów wilk syty i owca cała).

A sprawa dzików?

Można tak długo wymieniać. Pozdrawiam



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-01 21:33 przez AK.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Hesia-MelaHesia-Mela (---.adsl.inetia.pl)
Data: 01 gru 2011 - 21:59:49

Cytat: AK
Ponowna ilustracja - prace remonowe (rusztowania) - blok naprzeciw KDK - robotnicy zdeptali zasadzone wokół krzewy, a można było ustawić kładkę dojścia do rusztowania nie zadeptując nasadzeń (wilk syty i owca cała). Demontaż tego rusztowania - dechy rzucone na krzewy, a można było ułożyć obok na kostce nie niszcząc krzaków (zresztą w końcu ktoś to przeniósł) (i znów wilk syty i owca cała).

Drogi AK, w ubiegłym wieku, za czasów studenckich jeździłam do Szwecji na roboty. Byłam świadkiem takiej sytuacji:

Przyszła ekipa do wymiany kabla telefonicznego na prywatnej posesji.
Panowie wyznaczyli na trawniku linię, gdzie miał być zakopany kabel. Pocięli darń z trawą na kawałki dające się wyjąć (o szerokości wykopu) i ułożyli ją dokładnie po jednej stronie planowanego wykopu. Po drugiej stronie planowanego wykopu ułożyli pas folii. Wybraną, z kopanego rowu, ziemię odrzucali na ułożony pas folii.

Po wykopaniu całego rowu, ułożyli kabel, zasypali ziemią, udeptali, położyli pociętą wcześniej na kwadraty darń, zwinęli folię.
Koniec pracy, praktycznie nie było śladu.

Wówczas myślałam, że jesteśmy w stanie osiągnąć taki poziom kultury pracy po 20-25 latach, teraz myślę że i 50 lat to mało!

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 01 gru 2011 - 22:07:00

Hesiu - Melu, możemy powiedzieć:

"I have a dream..."

taką kulturę skandynawką chciałbym widzieć w Polakach. Za każdym razem jak pojadę do Szwecji, jestem pełen podziwu dla ich podejścia do środowiska naturalnego, historii, zabytków. Sam również widziałem podobnie wykonywane prace.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 01 gru 2011 - 22:34:51

AK , ja chyba na wieczór nie powinienem czytać Twoich wpisów. Cholernie podnoszą mi ciśnienie smiling smiley

Wszystkie podane przez Ciebie rprzykłady wołają o pomstę do nieba. Ale chyba jedynym sposobem na to w przypadkunp. pracowników ZGK , jest natychmiastowe alarmowanie UMiG-u. Choćby pań z Wydziału Ochrony srodowiska.
Nawet jesli już doszło do niepotrzebnej dewastacji zieleni, to przynajmniej będzie wiadomo kto zawinił i może będzie wtedy wstrzymac zapłatę za wykonaną pracę. Do czasu naprawy tego co zniszczono.
Ostatnio przed moim blokiem , przy okazji wycinki topól (związana z przebudową drogi 724) doszło do zniszczenia zywopłotu. Poinformowałem o tym Wydział Ochrony Środowiska i p. Iwona Śledx wymogła na zarządcy drogi aby ten żywopłot odtworzono smiling smiley
Reagujmy na to co nieprawidłowe wokół nas.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-02 18:16 przez harmattan.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 02 gru 2011 - 07:47:02


Hesia Mela
(...) Po wykopaniu całego rowu, ułożyli kabel, zasypali ziemią, udeptali, położyli pociętą wcześniej na kwadraty darń, zwinęli folię.
Koniec pracy, praktycznie nie było śladu.
Wówczas myślałam, że jesteśmy w stanie osiągnąć taki poziom kultury pracy po 20-25 latach, teraz myślę że i 50 lat to mało!


harmattan
(...) Reagujmy na to co nieprawidłowe wokół nas.

nie sądzę, aby opisany przez H-M przypadek był efektem ... hm... obywatelskiego reagowania; pod groźbą kary człowiek zachowuje się karnie, a nie - kulturalnie smoking smiley

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: kaankaan (---.adsl.inetia.pl)
Data: 02 gru 2011 - 14:09:37

Witam.Na "marginesie" tej wymiany poglądów n.t stosunku Polaków do "otoczenia" mam prozaiczne pytanie.Czy 50 / także w bardziej odległegłym okresie / lat temu statystyczny mieszkaniec z Naszego terenu /uwzględniając postęp cywilizacyjny / jest bardziej czy mniej przyjazny temu co wokół Niego - ludzie,przyroda ,infrastruktura .....Ograniczenie pytania tylko do "okolicy" użyłem świadomie aby nie rozszerzać tematu o wątki "regionalne".

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 02 gru 2011 - 22:21:42

Niejako nawiązując do naszej dyskusji - ciekawy punkt widzenia.

"W projekcie Animal Estates proponujesz architekturę dla zwierząt, która pozwoli znaleźć dla nich więcej miejsca we współczesnym mieście. Czy też jest odbierany jako krok wstecz?

W miastach zwierzęta dzielimy tylko na dwie kategorie - albo udomowione maleństwa, które traktujemy prawie jak ludzi, albo szkodniki, które należy wybić. Pomiędzy nie ma prawie nic. Ale okazuje się, że Animal Estates działają ludziom na wyobraźnię, ponieważ uświadamiają, jak wyglądał świat, zanim rozrosły się miasta. W Nowym Jorku para myszołowów uwiła sobie kiedyś gniazdo na apartamentowcu. Co jakiś czas trafiały na czołówki gazet - gdy nie wykluły się małe albo wspólnota mieszkaniowa chciała wyrzucić gniazdo. Cały Nowy Jork chciał wiedzieć, co u nich słychać, bo nagle w środku miasta rozgrywała się historia przypominająca o prawdzie, o rzeczywistości, od której się odizolowaliśmy i która stała się dla nas niewidoczna. Gdy w naszym życiu pojawiają się dzikie zwierzęta, stajemy się bardziej żywi."



Cały wywiad tutaj
[www.wysokieobcasy.pl]

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Hesia-MelaHesia-Mela (---.adsl.inetia.pl)
Data: 04 gru 2011 - 11:55:03

Niestety działalność człowieka eliminuje dzikie zwierzęta z sąsiedztwa. Jakieś 3-4 lata temu budowano ulicę, przy której mieszkam. Uliczka mała, sprzęt ogromny, wibracje przyprawiające o zawroty głowy i chałupy.

Od tego czasu zniknęły jeże, które urzędowały na mojej niewielkiej działce. Jak przeczytałam jakiś czas temu, chyba w "Wysokich Obcasach", jeże powodują, że z ich terytorium wynoszą się myszy. Od ponad 15 lat mieszkam w tym miejscu i chyba 2 lata temu, pierwszy raz miałam myszy na strychu, oraz spotkałam je ze 2 razy w ogródku. Przyroda reguluje sama swoje otoczenie, dopóki nie zjawi się człowiek.

Od lat znikają z naszego krajobrazu zwykłe wróble, obserwuję jak w karmniku przylatuje mnóstwo mazurków, bardzo podobnych do wróbli, ale tych ostatnich ani na lekarstwo.

Niestety człowiek w kontakcie z przyrodą realizuje wyłącznie własne potrzeby, nawet jeśli w swoim mniemaniu dba o tę przyrodę. Mnóstwo osób w poczuciu troski o kaczki i łabędzie dokarmia je suchym chlebem, pół biedy jeśli nie spleśniałym, chociaż to zupełnie nie jest odpowiednia karma dla tych ptaków.
A na koniec plastikową torebkę, w której przyniesiono tę karmę, rzuci w krzaki.

A nawiązując do pytania, czy dzisiaj ludzie w Kcinie są bardziej, czy mniej przyjaźni do przyrody, w stosunku do tego co było wiele lat temu, uważam, że statystycznie rzecz biorąc niewiele się zmieniło. Jest grupa ludzi, którym zależy, żeby dbać o środowisko, chociażby w kwestii segregacji smieci. Jest wielu, którzy z czystym sumieniem wylewają szambo do rzeki [www.kurierpoludniowy.pl]
oraz wyrzucają śmieci do lasu.

Jest to tym bardziej smutne, że świat w tym czasie poszedł daleko do przodu.

Do tego dochodzi kultura bycia i pracy. Czy trzeba było wycinać kilkadziesiąt (czy kilkaset) drzew w parku zdrojowym, chyba nie, gdyby sukcesywnie dbać o ten teren i na bieżąco usuwać samosiejki.

Pewnie byłoby to tańsze i nie spowodowało rewolucji w parku.

O całkowitym braku wyobraźni świadczy to co napisał Obserwator 2, te decybele w czasie koncertów w poprzednich latach w Parku Zdrojowym.
Dla mnie, jeszcze jednym barbarzyństwem są fajerwerki w Sylwestra, nie ze względu nawet na psy, o które możemy zadbać, ale o te ptaki i inne zwierzęta zerwane w środku nocy i w środku zimy przerażającymi hukami. Pewnie narażę się wielu, ale uważam, że w Kcinie powinien być całkowity zakaz używania fajerwerków!!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-04 12:13 przez Hesia-Mela.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 04 gru 2011 - 13:57:30


Hesia-Mela
(...) O całkowitym braku wyobraźni świadczy to co napisał Obserwator 2, te decybele w czasie koncertów w poprzednich latach w Parku Zdrojowym.
Dla mnie, jeszcze jednym barbarzyństwem są fajerwerki w Sylwestra, nie ze względu nawet na psy, o które możemy zadbać, ale o te ptaki i inne zwierzęta zerwane w środku nocy i w środku zimy przerażającymi hukami. Pewnie narażę się wielu, ale uważam, że w Kcinie powinien być całkowity zakaz używania fajerwerków!!!

było o tym sporo na starym forum, ale się rozmyło w ferworze dyskusji o jeszcze większej scenie dla jeszcze większej skali parkowych imprez moody smiley Ta skala już i tak ma moc fali uderzeniowej, bo dudniący łomot dociera do okolic Domu Aktora, a w porywach nawet dalej. Nikt z organizatorów nie zapytał ludności, czy preferuje kameralne koncerty np. jazzowe, czy raczej huczne impry typu lotniskowego. Tymczasem o "uzdrowiskowym charakterze" świadczy nie tylko kształt latarń, ale też rozrywkowe priorytety, które należy zwyczajnie nazwać i przegłosować. Demokratyczna rutyna smoking smiley

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.centertel.pl)
Data: 04 gru 2011 - 14:23:09


Hesia-Mela
Jest wielu, którzy z czystym sumieniem wylewają szambo do rzeki [www.kurierpoludniowy.pl]


Oczyszczalnia w Piasecznie ma "zgodę" na zrzucanie "niewielkiej ilości ścieków" do Jeziorki.Było o tym na starym Forum. Ostatni zrzut odbył się w nocy 26/27 XI. Rano o 7:00 na moście przy Chylickiej piękna piana i przykry aromat.
Ryba śmierdzi od głowy, niestety smiling smiley

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 04 gru 2011 - 14:58:26

Stara oczyszczalnia dostała chyba 3 lata temu jednorazową zgodę starostwa na zrzut nadmiaru ścieków (pochodzących głównie z przyjmowania nieczystości odpłatnie z wozów asenizacyjnych) do Jeziorki, co skończyło się, jak pamietamy, katastrofą ekologiczną i śmiercią znacznej części życia biologicznego w rzece. Była to zgoda JEDNORAZOWA motywowana niewydolnością starej instalacji. Gdyby prawdą było, ze nowoczesna i sprawna nowa oczyszczalnia w Piasecznie mająca znaczną nadwyżkę mocy przerobowych (którą proponowała niedawno do wykorzystania naszej gminie) nadal zrzuca część ścieków do rzeki, to byłby to zwykły KRYMINAŁ i podstawa do postępowania prokuratorskiego. Skąd zatem takie informacje i kto może je potwierdzić?

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 04 gru 2011 - 16:51:38

Z dzieciństwa pamiętam masy wróbli. Obecnie w województwie mazowieckim jest to ptak chroniony zagrożony wyginięciem. Co do jeży - muszą mieć gdzie mieszkać - kupka liści to ich wymarzony M jakiś tam (zależy od wilekości tej kuuuuuuuupy - ale to zabrzmiało).

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.knc.pl)
Data: 04 gru 2011 - 17:44:11

Akizuka w tamym tygodniu była jakaś komisja przy Imberfalu międzyinnymi była przedsiawicielka z ramienia urzędu pani z ochrony środowiska zapytałem ją dlaczego oczyszczalnia zrzuca ścieki do Jeziorki kiedy są opady deszczu i najlepiej nad ranem?nie uzyskałem odpowiedzi tylko mi coś tam odszczekneła i nie było sensu z nią rozmawiać
Pani agresywnie staneła w obronie oczyszczalni wygłosiła mi mowe że to Gmina (mieszkańcy) więcej zatruwa Jeziorke niż oczyszczalnia spytałem ją dlaczego na powierzchni wody jest tyle piany to pani oznajmiła mi że woda ze spadającego wodospadu sie napowietrza i z tąd ta piana ja mieszkając tu prawie czterdzieści lat bez kanalizacji i dziesięć lat z kanalizacją to dopiero po zrzutach z oczyszczalni w Piasecznie pojawiła sie ta piana

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 04 gru 2011 - 18:16:07

Jeśli to zatem prawda z tym zrzutem ścieków z nowej oczyszczalni, to spróbuję sprawić, żeby organ, który wydał na to zezwolenie, miał kłopoty - z WIOŚ, z prasą i nie tylko. A ja wiem, jaki to organ.

W herbie Konstancina jest dąb nad fal niebieską tonią, a w herbie powiatu jest taki sobie dąbek nad fal ....... i dopóki ten (i podobne) układy się nie rozpadną z hukiem (tak mi się jakoś zrymowało), to trudno liczyć na porządek w gminie uzdrowiskowej.

(to oczywiście żart - tak naprawdę w tym herbie powiatu jest przerażony baranek ofiarny zamkniety między dwiema wieżami nad rzeką, która do 2007 była błękitna, ale potem Rada Powiatu zmieniła jej kolor w herbie na białobury)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-04 18:22 przez Tomasz Zymer.

Re: Park Zdrojowy
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 04 gru 2011 - 21:01:40


Tomasz Zymer
herbie powiatu jest taki sobie dąbek [...] i dopóki ten (i podobne) układy się nie rozpadną z hukiem (tak mi się jakoś zrymowało), to trudno liczyć na porządek w gminie uzdrowiskowej

Jak wiadomo, Pan Starosta Dąbek jest bardzo chory więc może niedługo uwolni nas od swojej bardzo niechwalebnej osoby ...

Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.