Witam!

To co ostatnimi czasy to co dzieje się w naszej gminie przechodzi ludzkie pojęcie. Jak na tak małym miasteczku można zmieścić:
Carrefoura
Lidla
Simply
API
Biedronkę

I już niedługo...
BOMI
Alma
i w trochę dalszej przyszłości
Piotr i Paweł

Czy ktokolwiek myśli wydając te pozwolenia na budowę obiektów, którymi nie są właściciele mieszkający w gminie KJ?
O ile wiem, to całe nasze szarowne juri z rady KJ chce by Konstancin nie został zadeptany i nie był takim drugim Piasecznem. Mamy park, mamy rzeczkę. Mamy coś czego inni nie mają, tutaj praktycznie każdy każdego zna.
Nie tak jak w dużych miastach gdzie każdy jest anonimowy. Dajemy zarabiać firmom i wielkim przedsiębiorstwom, które pewnie nie zostawią u nas ani grosza a mieszkańcy prowadzący własne DG i pracujący u tych osób będą stopniowo traciły zatrudnienie z powodu bankructwa, bo przecież twój sklepik pod blokiem czy na sąsiedniej ulicy nie dostanie takiej samej ceny na coca-colę czy jakieś inne produkty najczęciej kupowane niż bodajże Simply w którym i tak ceny nie są jakieś zachęcające.
Zanim będzie za późno apelują do ludzi mogących zdziałać coś tutaj w gminie by nie wyprzedawali naszego miasta tak jak Tusk robi to z całą Polską....
Jeszcze kilka lat temu jak w KJ nie było tylu marketów była idealna konkurecja między sklepikami a marketami ale niedługo sklepiki padną jak muchy.

Pozwolenia na budowę daje Starostwo w Piasecznie.

Nie zgodzę się z przedmówcą. Prywatni przedsiębiorcy, oczywiście pracują ale nie zatrudniają tyle personelu co sieciówki. Który sklep w KCN zatrudnia tyle co np. Lidl. Poza tym na rynku jest miejsce dla wszystkich. Chyba minął już czas kiedy protestowaliśmy przeciwko supermarketom. Udowodniono że ich obecność obniża ceny produktów, a chyba nikt z nas nie chce wydawać dużo.

Oprócz tego należy wskazać że:

Carrefour - już się wycofuje z polskiego rynku więc zamyka swój oddział w Starej Papierni.
Bomi - w najbliższych dniach / tygodniach ogłosi upadłość, a jeśli jakoś się utrzyma to wątpie by zrealizował do końca inwestycje w KCN. Ma on olbrzymie problemy z płynnością i długiem - 250mln zł!
Alma - wyniki finansowe nie powalają i nie wiadomo jak to z nią bedzie w przyszłości.

Lista się kurczy, a nie ma pewności czy API i Simple utrzyma się na naszym rynku.

Branża spożywcza w czasie kryzysu dostaje ostro w kość, szczególnie w kontekście płynności finansowej. Ja bym się moglił by te markety które otworzono przetrwały najbliższe lata. Dają stałe miejsce zatrudnienia, co w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne.

- jesli starostwo daje zgodę na osiedla takie jak przy Lipowej (obok weta), naćkane domami do granic wytrzymałości z mini ogródeczkam, które sprawiaja wrażenie grobków, to ci ludzie muszą gdzieś kupować - na miejscu, bo jakby wszyscy do Auchan, to by p. staroście rozdeptali Piaseczno.
A widać że wzdłuż 724 powstaną za chwile nowe, złowieszczo wyglądają te blaszane parkany.

To, że staniemy się drugimi Jankami raczej nam nie grozi a konkurencja sie przydaje. Wystarczy spojrzeć np. na ceny paliw naszego Orlenu i Orlenu w Piasecznie... Różnica dochodzi często do kilkudziesięciu groszy.
Poza tym nie sądzę, żeby teraz ktoś z Piaseczna czy Warszawy specjalnie wybierał sie na zakupy do Konstancina.
Popularność tego typu sklepów pokazuje, że cały czas jest na nie zapotrzebowanie a maila odbieram jako głos jakiegoś sklepikarza...
Ja, w przeciwieństwie do autora wątku, póki co nie byłem w nowym markecie, bo nie miałem takiej potrzeby.

ja do tej pory jeździłem do Kauflandu, ale jest duże prawdopodobieństwo, że będę jeżdził do Simply.

Jeżeli ceny żywności i zarobki będą podobne do tych w Niemczechto może sobie odpuszczę duże sklepy. (My wydajemy 24% zarobków na jedzenie, Helmut tylko 12%).

W Zorzy, czy w Carrefourze jest brudno, może wreszcie zauważą, że można inaczej... Simply zdecydowanie bije konkurencję. API też (mimo, że to świetne delkiatesy) jeśli się nie postara to przegra, bo jest zbyt blisko Simply.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-03 07:18 przez Tommy.

W API zdarzyło mi się kilkakrotnie trafić na produkt nie pierwszej świeżości.

Ostatnio nawet pracownica sugestywnie zachwaliła mojej żonie inny produkt w miejsce tego który chciała wziąć

I API zbyt tanie nie jest delikatnie mówiąc.

Simply to też podobno 'droższe auchan'...przynajmniej tak słyszałem od osób które były tam zaraz po otwarciu.

porównałem swoje rachunki z Kauflandu i Simply i zauważyłem dosłownie kilkugroszową różnicę.

Simply jest mniejsze od Auchan i z tego tytułu będzie miało trochę inne ceny.

Tak jak inne ceny są w Carrefour Express, Carrefour 5 minut i Carrefour.

Co do API zgadzam się. wg. mnie najlepszy market w Konstancinie, tylko, że strasznie czasem przycinają na cenach(Co innego na metce a co innego przy kasie/na czytniku). Pepsi za ponad 7zł/2l czy Lody w kubku, które kosztują normalnie 7-9zł a tam ponad 12...
Czasem wykminią jakąś promocję na różne napoje ale co z tego jak ceny "żarcia" są średnie. Jednakowóż to mój ulubiony market.

Z tego co ja słyszyałem to Simply to jest takie drugie życie dla produktów które w Auchan krótko mówiąc nie chcą schodzić.

Grapa
Co do API zgadzam się. wg. mnie najlepszy market w Konstancinie,
(...)
Jednakowóż to mój ulubiony market.

Z tego co ja słyszyałem to Simply to jest takie drugie życie dla produktów które w Auchan krótko mówiąc nie chcą schodzić.

Tak, jesli chodzi o API - tez lubię.

odnosnie Simply - czyżby taniej niż w Auchan, bo przecena...?

Ja bym nie przeceniał Auchan. Ostatnio zestaw Lidl+Biedra dają lepsze wyniki finansowe, niźli wyprawa do powiatu.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

W API są nieświeże warzywa

W każdym markecie gdzie decyduje rachunek ekonomiczny dobro klienta jest rozpatrywane jedynie w kategorii kasy którą zostawia...

Grapa
(...) Z tego co ja słyszyałem to Simply to jest takie drugie życie dla produktów które w Auchan krótko mówiąc nie chcą schodzić.

Bardzo ciekawa teoria... Ciekawe co kieruje ludźmi, że wymyslają takie rzeczy?

Pilzner

Grapa
(...) Z tego co ja słyszyałem to Simply to jest takie drugie życie dla produktów które w Auchan krótko mówiąc nie chcą schodzić.

Bardzo ciekawa teoria... Ciekawe co kieruje ludźmi, że wymyslają takie rzeczy?

Ochrona środowiska (nie zjedzone produkty trafiłyby na wysypisko) i możliwość spędzenia drugiego zycia w piekle (marnowanie żywności to grzech) ><

Byłam dzisiaj w SIMPLY - ceny jak ceny ale raczej nie będę z niego korzystać bo projektant/wykonawca zapomniał, że istnieją jeszcze istoty ludzkie poruszające się na dwóch własnych nogach a nie tylko przemieszczające się w samochodach.
Kpiną są dla mnie górnolotne frazesy o oszczędzaniu energii, wody, solarach jak się zapomina o byle chodniku, dojściu do sklepu dla pieszych!

Pilzner

Grapa
(...) Z tego co ja słyszyałem to Simply to jest takie drugie życie dla produktów które w Auchan krótko mówiąc nie chcą schodzić.

Bardzo ciekawa teoria... Ciekawe co kieruje ludźmi, że wymyslają takie rzeczy?

Nie moja, zasłyszana ale po zakupieniu tam rzeczy na grilla mogę w nią skutecznie uwierzyć...
Wyroby "kiełbasiane" z za tej szklanej lady nie nadawały się do zjedzenia po upieczeniu.

A kto kupuje takie badziewie, kilkakrotnie pokazywali w telewizorze jak sie daje drugie zycie przeterminowanym produktom?

Zanim zobaczylismy to ostrzeżenie, syn na powitanie (nas) rodziców wracających z urlopu, postanowił urządzić grilla, kupił rano w (zdaje sie porządnym) hipermarkecie w Piasecznie (nazwy z litości nie podam) różne smakowitości - przyprawione, pięknie wyglądające i schował do lodówki. Wchodzimy do domu, a tu trupem jedzie - myslimy - jakiś horror, ale rodzina w komplecie, tylko kota nie widać, a więc kot... Po otwarciu lodówki kot przyleciał, za to fetor, który sie wydobył (z lodówki, nie z kota) prawie nas zabił.

Dobrze ze był chleb i masło...