Mario
Otóż od 10 marca zlikwidowany zostaje PKS do Góry Kalwarii z warszawy przez Brześce, w związku z tym ludzie którzy jeszcze z niego korzystali, przesiądą się na linię 742 i tutaj pojawia się bardzo duży problem. TŁOK!!! Bardzo duży ścisk jest w autobusach na tej linii. Ludzie rano w kursach 6.07, 7.10 z Góry to już w Kaweczynie się nie mieszczą..... Dlatego apeluję o to, by nasza Władza przemyślała kwestię dodatku na tejże linii.
Elki uszyte na miarę (Konstancin-Jeziorna) - Kurier Południowy (wydanie nr 428, 2012-03-09)
Autobus cieszy się ogromnym zainteresowaniem pasażerów i często w porannych i popołudniowych godzinach szczytu jest przepełniony ? przyznaje Kazimierz Jańczuk. - Niestety w tej chwili nie możemy zwiększyć liczby kursów, ale będziemy się starali poprawić częstotliwość autobusów w godzinach szczytu, kosztem kursów, które cieszą się mniejszym zainteresowaniem ? dodaje burmistrz Konstancina
Co oznacza dokładnie tyle, że burmistrz nie ma pojęcia o tym temacie, a znaczących zmian także nie będzie.
Ulubione rozwiązanie naszego samorządu (przesuwać kursy zamiast dokładać dodatkowe) nie jest możliwe do wprowadzenia (a już na pewno nie w godzinach szczytu) z banalnie prostych powodów i wystarczyło trochę pomyśleć.
Mario
Do tej pory jeżdżą dwa wozy cały dzień, natomiast przydałby się w godzinach szczytu trzeci wóz, który jechałby w godzinach szczytu i wówczas rozładowałby się ten tłok szczytowy. Linia po przedłużeniu do Góry Kalwarii linia jest oblężona i wymaga rozwoju. tym bardziej, że mieszkańcy piszą pisma zaróno do jednej jak i drugiej Gminy.
?Pekaesy? nie wytrzymały konkurencji z ?czerwoniakami? - Nad Wisłą 8 marca 2012 r
Pasażerowie przesiedli się na autobusy ZTM głównie ze względu na dużo tańsze bilety okresowe, które na dodatek umożliwiają im podróżowanie po całej stolicy.
Zdaniem burmistrza Góry Kalwarii Dariusza Zielińskiego osoby podróżujące do stolicy przez Konstancin-Jeziornę nie odczują zmiany. ? Kursów autobusu 742 jest dużo ? przekonuje.
Stanowisko naszych sąsiadów nie budzi żadnych wątpliwości.
Mario
Wola ZTM-u jest z tego co wiem, zaś z korespondencji róznych mieszkańców Góry do Burmistrza tamtego miasta wynika, że on także widzi problem i ma wolę by dołożyć ze trzy kursy. Dlatego apeluję do Radnych i Burmistrza o to, aby przychylili się takze do głosów mieszkańców i by na tej linii dołożono brygadę w ramach tzw. "dodatku".
Dodatku nie będzie, chyba że znajdzie się inny przewoźnik, który taką usługę wykona lub obecny zostanie dodatkowo wynagrodzony.
Przewoźnik musiał dysponować trzema pojazdami (rozkład ułożono w oparciu o dwie brygady, trzeci to pewnie rezerwa). Na dodatki szczytowe potrzebny jest nie tylko autobus (w tym momencie przewoźnik zostałby bez rezerwy), ale też dodatkowy kierowca.
Nawet przy założeniu, że przewoźnik wykorzysta trzeci pojazd (zostając bez rezerwy w szczycie) i zlikwiduje się jakieś kursy międzyszczytowe, żeby ogólna liczba kilometrów pozostała bez zmian, to koszty przewoźnika i tak wzrosną (za to ktoś musiałby zapłacić, bo firma transportowa nie jest instytucją charytatywną).
guciak
W 742 jak sardynki bez tlenu, kilmy nie ma, a w autobusie są 2 uchylne okienka w ostatnich oknach. Ostatnio szyby były tak zaparowane, że kierowca na każdym przystanku wycierał sobie szybę szmatą i prosił jakiegoś chłopaka żeby wycierał mu drugą połowę bo nie widzi lusterka.
Warunki pierwszego przetargu jasno określały, że mają być przesuwne okna odpowiedniej powierzchni. W praktyce okazało się, że dopuszczono inne, w kolejnym przetargu warunek dotyczący okien został chyba zmieniony. Okna oknami, ale to i tak problemu (w okresie niskich temperatur) nie rozwiąże.
guciak
Wyszedłem, z autobusu mokry, przesiadam sie do 710 bo jest wiecej miejsca i jest czym oddychać
Tylko chyba nie po to uruchamiano bezpośrednią linię do M. Wilanowska, żeby przesiadać się w Konstancinie do 710?
742 miała też być pewnym wzmocnieniem dla połączenia Konstancin-Warszawa, a jest zupełnie odwrotnie, bo zamiast 30 kursów jest 15.
Mario
burczą pod nosami, na pasażerów którzy chcą tam wsiąść słowa w stylu....idźcie sobie do 710, albo 700 nie musicie jeździć tym autobusem, bo macie 2 inne, My się ledwo mieścimy, a wy jeszcze chcecie wsiąść...
Mogą sobie burczeć. Gdyby ktoś głośno tak się do mnie odezwał to usłyszałby odpowiednią wiązankę. Gmina dotuje linię, która jest ogólnodostępna i KAŻDY ma prawo z niej korzystać (bilet to chyba sprawa oczywista) wsiadając i wysiadając na dowolnie wybranym przystanku.
Dzisiaj najprostszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem byłoby skierowanie na trasę w godzinach szczytu dodatku realizowanego przez pojazd większej pojemności (co najmniej 15 metrowy, a najlepiej 18). Przewoźnik takimi nie dysponuje (bo warunki przetargu były inne), a liczba kilometrów i pojazdów została określona, więc potrzebna inna firma (albo pozyskanie takiego pojazdu przez obecnego usługodawcę).
Najprostsze, ale i tak niemożliwe, bo wiąże się z kosztami. MZA pewnie bez większego problemu byłoby w stanie podstawić chociaż Ikarusa, ale przy ich stawce za kilometr, to byłyby wyjątkowo drogie kursy i niekoniecznie taborem najwyższej jakości. Stąd konieczny kolejny przetarg na dodatkowe kursy (jedną linię spokojnie mogą obsługiwać różni przewoźnicy, więc problemu organizacyjnego nie ma).
Jakimś wyjściem z sytuacji (dla naszej gminy) mogłoby być wykorzystanie kilometrów linii 700 i wprowadzenie dodatkowych kursów wariantowych po trasie linii 742 do granicy gminy. Nie jest to rozwiązanie idealne, bo znów sponsorujemy Brześce, ale poprawiłoby sytuację mieszkańców naszej gminy przy drodze 724 i w dalszym ciągu stanowiło wsparcie komunikacji na trasie Konstancin-Warszawa (Grapa, Jeziorna, Klarysew), co jest nie bez znaczenia także w kontekście przesiadki z eLek na przystanku granicznym w Klarysewie (dodatkowi pasażerowie).
Tego oczywiście też nie będzie, bo burmistrz ma swoje wizje (moim zdaniem chore i poronione) zapewniania transportu gościom i pacjentom (w praktyce za pieniądze własnych mieszkańców i kosztem ich komunikacji).
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-10 19:52 przez czaknoris.