Tomasz Zymer
Rozkład układało ZTM.
Zdziwiłbym się gdyby było inaczej. Po ułożeniu tego rozkładu wysłali go chyba do urzędu celem poinformowania, zaopiniowania?
Tomasz Zymer
ZTM zmieniło rozkład linii 725, ponoć na wniosek radnych gminy Wilanów, jak twierdzi burmistrz Jańczuk - bez żadnych konsultacji z naszą gminą. (...) Burmistrz twierdzi, że nic o tym nie wiedział. Kierownik Wydziału DG się nie wypowiedział, bo jest na urlopie.
Tym gorzej to świadczy o... Burmistrzu (że nie wiedział). Jeżeli do czegoś się dopłaca, to prowadzi się stały nadzór nad wykonywaniem tej usługi. Na tym przykładzie widać jak sprawowany jest nadzór ze strony naszego urzędu. Rozkład 725, w kierunku Wilanowa, zmieniono 10 września. Dzisiaj jest 21, a Burmistrz o tym nie wie. Kierownik (który ma zastępcę) jest na urlopie i paraliż pracy wydziału... A jak pójdzie na długie zwolnienie lekarskie, czy zrezygnuje z pracy to co?
Tomasz Zymer
Nasz burmistrz się nie zgadza, bo twierdzi, że po objeździe całej Góry auutobusy będą jeszcze bardziej przeładowane.
I tutaj ma rację. Większości mieszkańców K-J raczej nie interesuje trasa objazdowa po Górze Kalwarii. Jeżeli ktoś potrzebuje się dostać do sąsiedniej gminy to także do centrum miasta, bez wycieczek krajoznawczych. Podobnie jak większość potrzebuje dostać się do Wilanowa lub do metra przy Wilanowskiej, a nie zwiedzać Warszawę, przez szyby 700, w Alejach Niepodległości.
Niestety Burmistrz może mieć niewiele do powiedzenia, bo formalnie za kilometry na terenie sąsiedniej gminy płaci Góra Kalwaria. Jeżeli taki objazd po mieście nie spowoduje konieczności obsadzenia linii kolejną brygadą, to ZTM może na to przystać, bo więcej pasażerów to potencjalnie większe wpływy z biletów, a dodatkowe kilometry będą także rekompensowane dopłatami gminy.
Tomasz Zymer
Chce [Burmistrz] ograniczyć liczbę wspólnie z Górą opłacanych kursów na rzecz kursów TYLKO do Brześc, obsługiwanych przez firmę z przetargu, a nie przez "czerwone" autobusy za 8 zł 80 gr / km, jak chce ZTM. Rozmowy jeszcze nie rozstrzygnięte.
Rację ma Burmistrz również w kwestii niechęci do MZA (a dokładniej ich cen). Słuszne jest stanowisko, żeby linię obsługiwała firma wybrana w przetargu, a gmina ponosiła procent (w miarę rozsądny oczywiście, nie tak jak na wypadku linii nocnej - 100%) realnych kosztów za każdy kilometr. Tutaj ważne jest także, żeby w przetargu nie było wyśrubowanych wymagań co do wieku, wyglądu i wyposażenia pojazdów, bo wiadomo, że cena drastycznie wzrośnie jeśli w SIWZ znajdzie się zapis, że muszą być to pojazdy fabrycznie nowe, z warszawską tapicerką itd. Warto myśleć o zwiększeniu pojemności pojazdów przy kursach na podstawowej trasie do samej Góry Kalwarii.
Warto byłoby także oszacować ilu mieszkańców K-J korzysta z linii 742 docierając do krańca w Górze Kalwarii i jaki jest to procent "naszych" pasażerów korzystających z tej linii, bo kij ma dwa końce i skracanie istniejącej liczby kursów (zamiast dokładania kolejnych na trasie skróconej do Brzesc) może okazać się nie do końca dobrym rozwiązaniem.
Być może trzeba się też posłużyć metodami jakie dotąd wykorzystywała Góra Kalwaria. Pytanie jak silny nacisk na tamtejszy samorząd mogą wywrzeć mieszkańcy. Może trzeba naszych sąsiadów przycisnąć i jak chcą mieć dotychczasową liczbę kursów to niech za to płacą...