A oto rozkład jazdy kolejki i busów w Denzlingen, naszym mieście partnerskim, liczba ludności - 14 tysięcy: [
www.1kserver.com] . Rozkład w grudniu się zmienił. Burmistrz "z radością na czas informuje mieszkańców" o tych zmianach (list burmistrza na str. 4) w formie... 30-stronowej broszury, oczywiście wydanej na e-papierze, czyli wirtualnie i oczywiście - bez najmniejszych kosztów dla gminy, bo koszty pokryły reklamujące się w broszurze miejscowe firmy. Broszura zawiera pełny i szczegółowy rozkład odjazdów wszystkich linii ze wszystkich przystanków i okolicznych miejscowości (zajmuje on kilkanaście stron tabel drobnym maczkiem), także mapkę połączeń, cennik biletów jednorazowych i okresowych, a przy okazji - także niewielką reklamówkę miasta. Można powiększać i zmniejszać czcionkę, wyszukiwać połączenia i nazwy przystanków w tekście. W mieście, w którym z internetu korzysta stale ponad 90% populacji, taka forma przekazu jest najkorzystniejsza.
U nas natomiast forma przekazu jest taka: radni składają na posiedzeniach komisji liczne wnioski do i w obecności burmistrza. Mieszkańcy swoje szczegółowe wnioski z licznymi podpisami składają na dziennik. Potem burmistrz informuje radnych, że przetarg na L-ki został właśnie rozpisany, rozkłady i tabor bez zmian, a modyfikacji już nie wprowadzimy, bo za późno. Mario co prawda twierdzi, że przekona burmistrza do zmian. Życzę mu powodzenia, bo nam jako radnym się nie udało.
A teraz pytanie: na skali komunikacji władza-społeczeństwo, między Badenią-Wirtembergią (przyznaję im 8 punktów na 10) a Białorusią (załóżmy dla zachęty 1 punkt na 10) - ile punktów przyznają Państwo naszej gminie? Czy może wprost proporcjonalnie do odległości na mapie?