robert
i po ptokach.... dwa tygodnie "konsultacji" i rozgrzeszenie gotowe. Do połowy osób nie dotrze informacja. Ale dziękujemy za "Pańską Łaskę" urzędników
Nie mogłem być dzisiaj na Komisji - czy "padło" może słowo przepraszam do mieszkańców za zwyczajowe "olanie" nas?
Przeprosić może osoba, która widzi i uznaje jakiś swój błąd czy winę. Nie sądzę, żeby coś takiego miało miejsce w tym przypadku.
Przed rozpoczęciem posiedzenia Komisji Budżetu o godz. 18.00 zapytałem w obecności radnych pana burmistrza Jańczuka, czy zrealizuje wniosek Komisji Rolnictwa (złożony 4 głosami za, jednym wstrzymującym się - p. Kanabus) o zwołanie sesji nadzwyczajnej w dniu 25 października w celu podjęcia uchwały o okręgach wyborczych i o przeprowadzenie wcześniej konsultacji społecznych. Burmistrz odpowiedział, że najpierw musi mieć wniosek. Początkowo nie zrozumiałem - przecież wniosek został już przegłosowany. Wydaje się, że burmistrzowi chodziło o wniosek na piśmie zawarty w protokole z posiedzenia Komisji - czyli zapewne gra na zwłokę. Potem p. przewodniczący RM zaznaczył, że przecież ustawowego obowiązku konsultacji nie ma, a gmina nie musi realizować złożonych przez mieszkańców propozycji, szczególnie, jeśli będą niezgodne z ustawą Kodeks Wyborczy albo wzajemnie sprzeczne - a zatem
nie konsultacje, tylko składanie uwag. I mogłoby się ono rozpocząć dopiero po wycofaniu przez burmistrza dwóch projektów uchwał z sesji 11 października, a to, zgodnie z procedurą, burmistrz jako wnioskodawca może teraz zrobić dopiero na początku sesji. A zatem -
jeśli w ogóle burmistrz wniosek komisji uwzględni (nie musi), to ewentualny
termin na ":składanie uwag" zostanie ogłoszony dopiero po sesji, czyli najwcześniej 12 października. W praktyce będzie to zatem tylko około tygodnia na składanie uwag i tylko dla tych, którzy w tym czasie przeczytają informację na stronie gminnej czy też na naszym forum.
Nie koncentrowałbym się zatem teraz na słowie "przepraszam", bo nie o to chodzi, żeby słonia nauczyć tańczyć, tylko na tym,
żeby to "składanie uwag" faktycznie w ogóle się odbyło i żeby te uwagi zostały racjonalnie uwzględnione w projekcie uchwały. Na początku dzisiejszego posiedzenia miałem bardzo silne wrażenie, że wnioski p. Roberta - sołtysa Parceli i p. Jana z ul. Kołobrzeskiej uwzględniono tylko po to, aby "zakończyć dyskusję" i przeprowadzić uchwałę. Że będzie to niemożliwe, okazało się jednak już po paru minutach, kiedy liczne wnioski do projektu zaczęli składać sami obecni radni, a następnie pani Aleksandra Ambroziewicz przedstawiła nam wykonaną przez siebie mapkę, która w jaskrawy sposób ujawniła absurdalność podziału terenów osiedla Grapa i przyległych (cztery okręgi niemal na jednym podwórku). W odpowiedzi p. sekretarz gminy powołała się na opis granic jednostki pomocniczej gminy (osiedla Grapa), który już wkrótce okazał się jednak całkiem fałszywy, kiedy p. Ambroziewicz dotarła do faktycznego statutu osiedla Grapa z 9.10.2006. Jednocześnie "dziwnym trafem" okazało się, że pierwotny projekt uchwały zaproponowany przez UMiG był sprzeczny z Kodeksem Wyborczym i że jednostek pomocniczych gminy, w tym sołectw, dzielić między różne okręgi nie wolno, jeśli liczba wyborców w sołectwie nie przekracza średniej na 1,5 mandatu, a zatem trzy ulice nagle musiały "wrócić" do Bielawy. Czy oznacza to, że
projekt przygotowano bez znajomości ustawy, czy też po prostu ustawa czytana jest wciąż na nowo w zależności od bieżących potrzeb? Art. 417 KW mówi:
[...] § 2. W gminach na terenach wiejskich okręgiem wyborczym jest jednostka pomocnicza gminy. Jednostki pomocnicze gminy łączy się w celu utworzenia okręgu lub dzieli się na dwa lub więcej okręgów wyborczych, jeżeli wynika to z konieczności zachowania jednolitej normy przedstawicielstwa.
§ 3. Jednostkę pomocniczą gminy dzieli się na dwa lub więcej okręgów wyborczych również wtedy, gdy:
1) w gminie niebędącej miastem na prawach powiatu liczba radnych wybieranych w danej jednostce pomocniczej byłaby większa niż 1;
[...]
§ 4. W miastach przy tworzeniu okręgów wyborczych uwzględnia się utworzone jednostki pomocnicze.
Z tego artykułu pośrednio wynika, że Bielawa nie może być dzielona (liczba mieszkańców mniejsza niż średnia na 1,5 mandatu zaokrągla się do 1), a Czarnów nie powinien być podłączany do innego sołectwa (liczba mieszkańców większa niż 0,5 mandatu zaokrągla się do 1). Z tego artykułu wynika jednak także, że należało uwzględnić w uchwale faktyczne granice osiedli Grapa i Mirków jako jednostek pomocniczych gminy - a uwzględnione nie zostały.
Podsumowując - czy ktoś ma jakiś pomysł na to, żeby jak najwięcej osób mogło dowiedzieć się o możliwości składania uwag, jeśli zostanie ona ogłoszona tylko na odwiedzanej wg moich danych przez zaledwie kilkadziesiąt osób dziennie stronie gminnej, a do tego - termin będzie tylko kilkudniowy? Może system WICI tego typu, jaki proponowałem na początku kadencji w inicjatywie "Nic o nas bez nas", czyli albo łańcuszek piątek, albo akcja społeczna kilkunastu objazdowych "informatorów" w poszczególnych rejonach gminy.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-03 22:24 przez Tomasz Zymer.