robert
Tomasz Zymer
Sprawa podziału na okręgi sprowokowała niespotykaną od dawna aktywność wielu radnych. Niezwykle aktywni byli państwo radni Andrzej Kafara i Irena Śliwka, głos zabierała także dawno niesłyszana p. radna Sowińska i wiele innych osób. .
Sarkazm Pana Tomasz jest chyba bardziej "osobisty" i "ukierunkowany" do konkretnych osób. ".
Z przesłuchanych przeze mnie nagrań z ostatniej Komisji Ładu i Sesji Nadzwyczajnej wynika,
że pan Tomasz co widział i słyszał i co najbardziej "rzucało się w uszy" obiektywnie
i realnie przedstawił.

A opisane przez niego fakty pozbawione są cienia złośliwej ironii.
Sarkazmem byłoby podanie dajmy na to, że " pani radna Śliwka nagle zapragnęła zrobić meliorację
w Kawęczynku-Borowinie, a pan radny Kafara wnioskował o budowę nowoczesnych czworaków w Łyczynie".
Ale przecież nic w tym stylu pan Tomasz nie napisał
Słuchając natomiast nagrań odnoszę wrażenie, że p.Śliwka bardzo chciała umocnić swoje korzenie
w Dębówce, a Łyczyn jakoś nie leżał jej na sercu, radny Kafara natomiast z nie bardzo jasnych
pobudek (argument, że czyjaś rodzina mieszka w Oborach nie jest moim zdaniem wystarczający,
- analogicznie, czy mieszkańcy Konstancina mają wybierać radnego z Warszawy,
bo tam mają rodzinę i pracują?), pałał nieodpartą chęcią integracji Łyczynian z mieszkańcami Obór,
poprzez ustanowienie wspólnego radnego dla obu tych wsi,
mimo że z Łyczyna do Obór jakoś nie po drodze.
Bardzo mocna obrona stanowisk i wzajemne wspieranie się obojga radnych zarówno na Sesji
jak i na Komisji, niestety (może się mylę) osobiście kojarzy mi się
z "dzieleniem skóry na przysłowiowym niedźwiedziu".
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-27 16:54 przez zoli.