A jakie relanie znaczenie ma to, jaki rower? Każdy jeździ i kosztuje tak samo. A czy w Jeziornie albo Mirkowie na rowerze jest napisane "Konstanciński" czy "Warszawski", to co to za różnica niby? Ważne, żeby był komplet na stacji i sprawne.
A moim ma znaczenie o tyle, ze jesli ja kupuję dla siebie rower w sklepie to nie chcę dostać używki...i nie wynika to z malkontenctwa tylko z...oczekiwań zakupowych... I chyba zapis 'gminny' tyczący oczekiwań relokacji to potwierdzał, ze i nasze władze tego oczekiwaly? Ja bym też chciał jakiejś kontroli nad swoim mieniem...
Mnie to całe Veturilo w zasadzie bardziej ziębi niż grzeje jednak zakładając, ze gmina interesuje się statystykami wypożyczeń i bedą one uzasadniały słuszność wejścia do tej bajki to i tak podniecać sie zacznę, gdy bedą ścieżki pt. "u nas każde dziecko bezpiecznie dojedzie rowerem do szkoły"
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-16 23:49 przez Artek_Bartek.