Tomasz Zymer poruszał ciekawe tematy w bliźniaczym wątku (o veturilo) [
www.konstancin.com]
Tomasz Zymer
Zupełnie inaczej by się sprawa przedstawiała, gdyby po grobli i wale od tężni aż po Wisłę w ramach planowanej w latach 2013-14 przebudowy tego wału poszedł wygodny ciąg pieszo-jezdny tego typu, jakie powstają na wałach w Warszawie, a od niego - ciągi boczne. A na grobli latarenki i ławeczki - ulubiona ścieżka zakochanych, emerytów i miłośników uzdrowiska. Byłaby to logiczna konsekwencja programu ścieżek rowerowych autorstwa Stowarzyszenia Gmin Zlewni Rzeki Jeziorki, na który sporo wydano, ale którego wymiernych efektów w naszej gminie na razie nie widziałem, a pan przewodniczący Stowarzyszenia, Ryszard Machałek nawet nie upublicznił dokumentów tego projektu.
Tomasz Zymer
Dokąd mogą wybrać się rowerem systemu Veturilo ze Starej Papierni? Jeśli przejdą na pasach przez drogę wojewódzką, uda im się przejechać 50 metrów po moście ścieżką rowerową. Za mostem ścieżki już nie ma - mają więc do wyboru: przedzierać się między licznymi pieszymi wąziutkimi chodniczkami slalomem wokół słupów latarni w piekielnym hałasie drogi wojewódzkiej w kierunku Jeziorny - albo skręcić na wał. Co prawda jazda po wale nieprzystosowanym do tego celu jest niezgodna z prawem (ustawa Prawo Wodne), ale dajmy na to, że wszyscy jeżdżą, więc my też pojedziemy. Gość pojedzie w kierunku Parku Zdrojowego - na grobli ciemno choć oko wykol, nie widać ścieżki przed sobą nawet przy mocnym dynamie, a po obu stronach głęboka woda. Do tego oślepiająca łuna od Parku za rzeką. Następnego dnia pod Imberfalem znajdą kolejne ciało.
Swoją wypowiedź umieszczam tutaj, bo sprawa bardziej ogólna.
Zadałem sobie nieco trudu i odnalazłem szczątki informacji z projektów Stowarzyszenia Zlewni.
Na początek o samym stowarzyszeniu (powstało w 2001 roku), któremu prezesuje obecnie p. Ryszard Machałek.
Na koniec roku 2010 Stowarzyszenie dysponowało środkami w kwocie 813612,74 zł, na koniec roku 2011: 854045,65 zł.
Gminy będące członkami stowarzyszenia zobowiązane są do opłacania składek w zależności od liczby mieszkańców. Z opłacania składek powiaty zwolniono - biedne są przecież. W jakiej wysokości składki wniosła do tej pory gmina Konstancin-Jeziorna? To pytanie dla dociekliwych dysponujących szczegółowymi dokumentami (składka może być ukryta w jakieś ogólnej pozycji).
Od kilku lat pojawiały się informacje, z których można było wnioskować, że stowarzyszenie ma zająć się budową ścieżek rowerowych wzdłuż Jeziorki. Wielu chyba wyobrażało sobie to przedsięwzięcie jako bardziej spektakularne i mało kto wie, że zostało ono już zrealizowane!
Być może nie wiecie, że Stowarzyszenie wytyczyło i oznakowało 213,52 km szlaków, w tym 81,608 km szlaku głównego rzeki Jeziorki! Te 213 km - robi wrażenie, prawda?
Stowarzyszenie zleciło wykonanie różnych opracowań i m.in. powstała dokumentacja pn. "Projekt oznakowania szlaku rowerowego <KRAINA RZEKI JEZIORKI>". Dokumentację zaktualizowano, a w minionym roku przeprowadzono przetargi na oznakowanie trasy (niecałe 190 tysięcy złotych) i budowę 10 wiat rowerowych (niecałe 243 tysiące).
Konkurs (bez nagród)
1. Czy ktoś zauważył już zainstalowane oznakowania na terenie gminy Konstancin-Jeziorna?
2. Czy ktoś zauważył (i gdzie?) wiaty rowerowy na terenie gminy Konstancin-Jeziorna?
Podpowiedź, gdzie należy szukać poniżej.
Po 10 latach działalności stowarzyszenie zaproponowało trasy, którymi mogą się poruszać miłośnicy (i nie tylko) turystyki rowerowej. Trasy raczej dla rowerów turystycznych i MTB. Typowej szosówki szkoda by mi było.
Na terenie naszej gminy nie występują "odcinki nieprzejezdne w okresie dużych opadów" (hura!), a te które wyznaczono przebiegają u nas mniej więcej tak:
Drogą asfaltową z Podłęcza do Dębówki, dalej drogą gruntową do Cieciszewa. Z Cieciszewa asfaltową do Parceli. W Parceli Podlaską do Baczyńskiego i dalej do Obór. Tutaj dwie możliwości.
1. W Oborach w prawo do Gassów. (W dokumentacji w rejonie Gassów naniesiono uwagę "ma być przeprawa promowa" - ktoś miał duże poczucie humoru) W Gassach w lewo, wokół boiska aż do krańca drogi "przywałowej" Ciszyca-Gassy (zwanej pieszczotliwie "bąkówką", zapewne od potocznej nazwy owadów), wspomnianą drogą do Ciszycy, dalej drogą "przywałową" Ciszyca-Obórki", aż do Obórek, do ujścia Jeziorki, gdzie szlak się kończy (podobno tablicą informacyjną)
2. W Oborach w lewo, dalej przez Obory (obok boiska i bazy RZD SGGW) ulicą Literatów prawdopodobnie (dokumentacja jest niezwykle "wyraźna" ) do leśnej ścieżki rozpoczynającej się na wysokości bramy ogrodu działkowego, u podnóża skarpy. Trasa prowadzi ścieżką przez las, dalej "dołem" przy garażach w okolice oczka wodnego przy Banku Spółdzielczym (ciężko stwierdzić którędy dokładnie) do ronda przy C.H. Stara Papiernia. Dalej ulicą Warszawską do lewego wału Jeziorki. Wałem Jeziorki do Parku Zdrojowego, przez mostek na Jeziorce. Dalej prawdopodobnie ulicą Mostową do Szpitalnej. Następnie Graniczną do Nowego Wierzbna, a tam prawdopodobnie Akacjową do Ptaków Leśnych w Jastrzębiu.
Dociekliwym i zainteresowanym zostawiam namiary na rysunki, które ułatwią poszukiwanie "zaginionych ścieżek":
[
www.stowarzyszeniejeziorki.pl]
Zapewne sprawiłem małą przyjemność Tomaszowi Zymerowi, którego forumowy wpis okazał się niejako proroczy i barwnie opisuje fragment oficjalnie wyznaczonej trasy rowerowej (znakami ze stosownego rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych)
.
Dociekliwym pozostawiam również pytania dlaczego wyznaczona trasa urywa się (lub zaczyna - jak kto woli) w Obórkach. Uzasadnieniem pewnie jest miejsce ujścia rzeki, ale nie przekonuje mnie to dlaczego trasa nie została oznakowana dalej wzdłuż wału Wisły (po "nakładce", do której gminy dołożyła grubą kasę) aż do granicy z Warszawą. W Warszawie po przebudowie wałów miały powstać chyba kolejne odcinki ścieżek na koronie wału (do Zawad?).
Nie ma także wskazówki o innej możliwości dojazdu do Powsina, do ścieżki rowerowej prowadzącej m.in. do Wilanowa.
Turystów z Warszawy takimi trasami to chyba Stowarzyszenie nie ściągnie. Nie pytam nawet czy Stowarzyszenie planuje wydanie mapy (z naniesionymi trasami) przyzwoitej jakości, w rozsądnej skali, z której będzie można coś odczytać. Nie ryzykowałbym wycieczki w kierunku Grójca w oparciu o oznaczenia w terenie, bo są tak dobrze widoczne, że...
Ciekawostka. Ile osób wie, że to nie jedyne trasy wyznaczone do tej pory w Konstancinie-Jeziornie?
Oznaczenia można spotkać m.in. na Skolimowskiej, Szkolnej, Elektrycznej.
Ciekawe, czy ktoś z przyjezdnych mógłby przypadkiem trafić nie tam gdzie trzeba i poczuć się nieco zdezorientowanym, skoro nawet miejscowi nie zauważyli, że im tyle szlaków wyznaczono?
.
Odpowiedzialnym w gminie za promocję, sport, turystykę, rekreację, MSI (Miejski System Informacji) gratuluję dobrego samopoczucia i jeszcze lepszych zarobków
.
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-07 00:27 przez czaknoris.