Wiem, że suchelec odporny/ oporny na klęskę sniegową - już pisałam o tym, ale czy to nie zgroza, że takie piękne drzewa się łamią.
"Przed wojną", drzewa były wytrzymalsze - jakby powiedział mój dziadek.
Teraz wszystko się pomieszało - jeszcze liście nie spadły, jeszcze kwiaty w pełnym rozkwicie, a tu zima.
Biedne roślinki i biedne ptaszki - spiżarnie pod śniegiem.