Tak sie w Polsce drogi buduje. [
nadwisla.pl]
"Kobieta twierdzi, że na etapie budowy,
?
jak się ktoś dogadał z wykonawcą,
to tak zrobił, żeby go nie zalewało?. Baaardzo ciekawe. Doagadać się - dać w łapę ?
"
Ksawery Gut, szef Działu Realizacji
Inwestycji Mazowieckiego Zarządu
Dróg Wojewódzkich, który za ponad
50 mln zł przebudował drogę 724 od
Konstancina-Jeziorny przez Brześce
do Góry Kalwarii, zapowiada w rozmowie
z ?NW?, że wraz z wykonawcą
przyjrzy się sytuacji w Brześcach.
?
Zrobimy dodatkowe odpływy ?
obiecuje."
A dlaczego dodatkowe odpływy ? Czy przypadkiem wykonawca nie powinien po prostu dobrze wykonać swoją robotę ? I jesli się okazuje , że ja spaprał to naprawa na jego koszt ? Zakładam , że projekt był dobrze przygotowany.
A gdzie w tym czasie był nadzór inwestorski ? Spał ? Czy może był zajęty "dogadywaniem się" z tymi , ktorym zależało bardzo na tym aby nie być zalewanym ?
A jesli nie wykonawca , nie projektant ma ponieść konsekwencje fuszery , to kto ? Podatnik ?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 21:21 przez harmattan.