Przykłady kilku miast, które "poradziły" sobie ze SM:
Tomasz Górecki, rzecznik Urzędu Miejskiego
w Żorach:
Pod koniec 1998 roku władze Żor zadecydowały o zlikwidowaniu straży
miejskiej. Prezydent miasta uznał, że pieniądze, które są wydawane na straż
miejską, można przekazać policji, bo ta ma większe uprawnienia. Dzięki temu
udało się zatrudnić dodatkowo dziewięciu dzielnicowych. Policjanci mają
większy prestiż niż strażnicy miejscy. Mieszkańcom Żor spodobał się ten
pomysł, bo mówili, że strażnicy zajmują się tylko karaniem za parkowanie w
niedozwolonych miejscach info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/tomasz+górecki
_____________________________________________________________
Stalowa Wola to jedyne miasto na Podkarpaciu liczące powyżej 50 tys.
mieszkańców, w którym prezydent postanowił zlikwidować straż miejską
Gdy pisaliśmy dwa lata temu o konflikcie w stalowowolskiej straży miejskiej,
prezydent Andrzej Szlęzak mówił o strażnikach: - Zamiast patrolować ulice,
oglądają sobie wystawy sklepów. [
wiadomosci.gazeta.pl]
_______________________________________________________________
Łazy: Zlikwidowano straż miejską
Podczas poniedziałkowej sesji, radni zadecydowali o rozwiązaniu straży
miejskiej w gminie. Na etacie było dwóch strażników i komendant. Rocznie
utrzymanie straży kosztowało gminę 165 tysięcy złotych.
Swoją decyzję uzasadniali m.in. tym, że straż miejska ma znacznie mniejsze
uprawnienia niż policja. W gminie były również problemy z urlopami
strażników, gdy jeden z nich wypoczywał, to drugi nie mógł zgodnie z
obowiązującymi przepisami samotnie patrolować rejonu.
W Łazach straż funkcjonowała w strukturze urzędu. W związku z tym
postanowiono za zaoszczędzone pieniądze zakupić etaty dla dzielnicowych. [
zywiec.naszemiasto.pl]
__________________________________________________________
zlikwidowano także SM
w Łagowie [
www.fakt.pl]
_________________________________________________________
oraz
w Nasielsku
[
www.nowodworska.net]
uchwała Rady [
mazowieckie.e-bip.pl]