Synoptycy informują:
"Totalny paraliż na drogach, zero widzialności, gigantyczne zaspy, brak prądu i połamane gałęzie - to efekt potężnych zawiei śnieżnych, które przechodzą nad południowo-wschodnią częścią Polski.
[...] Sytuacja z każdą godziną pogarsza się, bo śnieg nie przestaje sypać, a wiatr nadal wieje porywiście. Od wczoraj na region nizinny spadło od 20 do ponad 30 cm śniegu, natomiast na terenach podgórskich i górskich od 30 do 50 cm.
[...] Pokrywa śnieżna zacznie się roztapiać począwszy od poniedziałkowego (18.03) południa, kiedy nadejdzie odwilż. W dalszych dniach przyszłego tygodnia ocieplenie do nawet 5-10 stopni i nagłe roztopy, które mogą doprowadzać do podtopień. Sytuację powodziową będziemy śledzić na bieżąco i informować." Całość: [
www.twojapogoda.pl]
W tym roku gmina jak zwykle zwróciła się do władz wojewódzkich z pytaniem, czy planowana przebudowa wałów Wisły oraz wałów wstecznych rzeki Jeziorki rozpocznie się w tym sezonie i jak co roku od 10 lat uzyskała odpowiedź, że na pewno nie. Nie jest to spowodowane protestami ekologów, bo te zostały już dawno rozpatrzone. Chodzi wyłącznie o pieniądze. Gmina swój udział jak co roku w budżecie zarezerwowała i jak co roku środki zostaną niewykorzystane.
Mieszkańcy donoszą, że w kilku miejscach wały są mocno osłabione, m.in. w Piaskach przez nory bobrów. Zdaniem części radnych, w tym moim, gmina powinna złamać przepisy i wykonać niezbędne prace na "cudzym" terenie, zapisując je np. na poczet utrzymania zieleni gminnej. Jednak burmistrz chce się trzymać litery prawa i dyscypliny budżetowej, czemu się nie dziwię. Pisze zatem do WZMiUWu do Piaseczna, a WZMiUW nie odpowiada - także nic dziwnego, przecież budżet na rok 2013 dostanie prawdopodobnie dopiero w okolicach maja. Do tego czasu połowa powiatu może już pływać.
Do tego oczywiście dochodzą zagrożenia związane z kanałem rzeki Jeziorki. Gmina jest od co najmniej roku gotowa wykonać drugie odejście wód z tego kanału do rzeki Jeziorki (jest koncepcja, jest korytarz pod drogami), ale nie ma zgody zarządcy kanału (WZMiUW) na odprowadzenie wód deszczowych do Jeziorki. Są natomiast zgody tej samej instytucji na odprowadzenie wód z kolejnych osiedli w Józefosławiu, Mysiadle, na Zielonym Ursynowie do tego samego kanału. Sytuację może nieco tylko poprawić zbiornik retencyjny na jez. Zgorzała, który buduje Ursynów. Takich zbiorników na tym kanale powinno być kilka. Wielokrotnie o tym dyskutowano, jednak żadne decyzje nie zapadły. Teraz koordynator do spraw powodziowych w powiecie, którego pensję i koszty pokrywały gminy - pan Janusz Rzepka - jako uczciwy specjalista zrezygnował ze stanowiska, ponieważ nie mógl nakłonić samorządów do jakichkolwiek działań. Nie wiem, czy wyłoniono już następcę i czy w ogóle pozostanie takie stanowisko. Szczegóły są tu: [
tvpiaseczno.pl] . Zachęcam do wysłuchania kilkunastominutowego komentarza p. Rzepki pod podanym adresem: myślę, że on najpełniej oddaje obraz sytuacji.
Podsumowując: gmina oczywiście ma zgromadzony sprzęt i piasek, ale poza tym według mojej oceny sytuacja nie zmieniła się istotnie od ostatnich dużych podtopień. Więcej na ten temat będzie wiedział przewodniczący Doraźnej Komisji d/s Powodziowych, p. radny Włodzimierz Wojdak, email:
wlodzimierzwojdak@gmail.com .
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-16 09:29 przez Tomasz Zymer.