Wszystkiego to nie wiem. Wiem, że w sposobie działania niektórych osób odbija się mentalność z minionej epoki.
[
www.youtube.com] scena, kilkadziesiąt sekund, po 40 latach wciąż aktualna, tylko aktorzy teraz w innych rolach obsadzani.
Dzisiaj takich panów Gontków nam nie brakuje, ale inżyniera Zawady jakoś nie widać.
Gdybyśmy wiedzieli jak wyglądają rozliczenia finansowe Urzędu z ZGK za akcję "zima w gminie" (do tego zakup sprzętu na koszt gminy - bo przecież nie z zysku wypracowanego przez ZGK na usługach zewnętrznych) w odniesieniu do dokładnego zakresu, to pewnie dowiedzielibyśmy się ciekawych rzeczy.
Czy da się? Da się, ale to trochę jakby tłumaczyć panom kierownikom z ZGK i WDG jak dzieci robić. Jeżeli nie mają pomysłu, to może zamiast premii do wynagrodzenia opłacić kurs z zimowego utrzymania dróg?
O szczegółowy plan zimowego utrzymania dróg w gminie nawet nie pytam, bo jeszcze okaże się, że jego opracowanie trzeba zlecić zewnętrznej firmie.
Szkoda, żebym się tu produkował, ku rozbawieniu panów kierowników, którzy i tak powiedzą szefowi "nie da się".
Co do dróg wojewódzkich, to MZDW już którąś zimę praktykuje usuwanie śniegu z poboczy przy użyciu równiarek. Tam gdzie im potrzeba robią to z własnej inicjatywy. Nie dzieje się to z powodu troski o pieszych
.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-27 01:55 przez czaknoris.