Czy tylko mi wydaje sie, ze zima zaskoczyła gminnych drogowców?
Czy to należy przyjąć, ze w święta wielkanocne obowiązek odśnieżania nie obowiązuje?
Widział ktoś jakikekolwiek.odsniezajace ustrojstwo na jakiejkolwiek drodze gminnej? Powiatowej?
Ja rozumiem, ze..te wielkanocne sniezyce to jakiś Prima Aprilis, ale...chyba bym oczekiwał od moich władz jakiejś większej dbałości o moje bezpieczeństwo niż...oczekiwanie odwilży...
Jedno jest pewne..tego jeszcze nie widzielismy...

W I. dzień świąteczny była ogólnomazowiecka masakra. Nie tylko u nas, ale i Wawy nie dało się przejechać. Wczoraj na tej samej trasie było troszkę lepiej, wojewódzkie i powiatowe były czarne, w najgorszym razie rozmemłane solą. Gminne tradycyjna padaka. Zdaje się ZGK, które dostało na porządek uliczny kilka razy więcej niż Góra Kalwaria, po akcji grudzień, styczeń zażyczyło sobie więcej. A 100 tys, które dodatkowo dostali potraktowali jako żart i postanowili gminne drogi olać, a może coś się stało z p. Karasiem, a może stać się powinno, bo to co jest zakrawa na skandal.

SM też jakby straciła ochotę na wychodzenie z ciepłej kanciapy. Rozumiem (choć nie pojmuję), że w święta, ale padać zaczęło jeszcze przed i chodniki zawalone sniegiem po kostki, a jezdniami też się nie da, bo śliskie jak s..syn i jak tu z buta dotrzeć do kościoła, do komunikacji, do apteki?

Gratuluję dobrego humoru panu Karasiowi i burmistrzowi.
K-J nie pierwszy raz wygląda jak wielkie lodowisko, dziś po raz któryś tam tragedia na drogach. A gdzie służby porządkowe które starałyby się choć troche poprawić sytuacje, ja nie widziałem nikogo, żadnego pługu ani chłopa z łopatą. Czyżby znowu problem z telefonem i podjęciem decyzji. To nie sa żarty panowie, ani utyskiwania ludzi, tu chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców. Widać pan burmistrz zadowolony jest z "pracy" p. Karasia skoro po tylu wpadkach jeszcze mu nie podziękował.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-04 09:00 przez daru.

pytanie, czy p. Karaś nie dostaje przykazu z góry aby pługów nie wysyłać bo na przykład nie ma pieniędzy na to.

A babę z łopatą widziałeś? Jeśli nie to masz szanse, zaraz biere narzędzie i idę odkopać chodnik (jak zawsze).

A może widziałeś SM, która w marcu wychynęła z kanciapy i upominała mieszkańców, i od tej pory slad zaginał. Po chodnikach także.

Wysyłam Wasze wypowiedzi do Burmistrza, bo rzeczywiście niepokoi mnie co się dzieje z p. Karasiem - może chory i SM - może sie poprzeziębiali?

Hammer z góry to pada śnieg a piasek sie przyda przy podtopieniach.
Mania-babo nie wyłaź z łopatą na chodnik bo cie rozjadą krosowcy z ZGK

Krosowcy z ZGK wielokrotnie juz próbowali zniweczyć moje działania - usiłowali mi zasypywać chodnik, ale sie nie dałam. Zrobiłam mur ochronny ze śniegu, ale co mi po nim jak od marca szalony pługolec nie jeździ

Wznawiam informację podaną kilka tyg temu przez Czakanorisa (z półobrotu)

[www.piaskarz.pl] Na Zawadach brutto za tonę najgorszego piasku trzeba dać około 10 zł. ZGK transport ma swój więc praktycznie tylko paliwo i czas pracy kierowcy. Nawet gdyby zamówić z transportem, to za 15 ton i tak nie powinno wyjść więcej niż 500-600 zł.

Potem weźnie każdy po trochu do woreczka i będziemy "siać" piasek na jezdniach. Innej mozliwości nie widzę...

W Górze Kalwarii lokalni przedsiębiorcy też mają piasek wiślany, ale strony internetowej nie mają.

Jestem mocno rozczarowany biernością społeczną wobec naszych władz za ten bajzel na ulicach i chodnikach w tym JEDYNYM UZDROWISKU NA MAZOWSZU.
Ps. koleżanka z Piaseczna mowiła, że u nich podośnieżane chodniki i jezdnie a Straż Miejska goni jak trzeba.

co wy się czepiacie! przecież tak jak woda zawsze spływa tak śnieg zawsze stopnieje!
choć wiecie co... nie wiem czemu, ale mnie już ten dowcip qwa nie śmieszy!
ja chcę bezpiecznej, odśnieżonej drogi! ja płacę podatki tu a nie Wwie, gdzie jadę po czarnym mimo tego po jakim zadupiu jadę i co się dzieje na zewnątrz!

1) Pieniędzy w budżecie na odśnieżanie nie ma już od co najmniej tygodnia.
2) Problem, jak ustaliłem, leży prawdopodobnie w złym nadzorze nad wykonywaniem zadań zleconych przez gminę firmom (płacimy, ale nie egzekwujemy).
3) Sprawą zajmie się Komisja Rewizyjna, jeśli przeżyje (nie ma chętnych na uzupełnienie jej składu przede wszystkim z powodu braku jakichkolwiek rzeczywistych konsekwencji ustaleń komisji).
4) Po zebraniu szczegółów przez Komisję, jeśli pojawią się przesłanki do podejrzeń o nieuzasadnione wydawanie funduszy publicznych, sprawą zajmie się audytor zewnętrzny.

Tomasz Zymer
2) Problem, jak ustaliłem, leży prawdopodobnie w złym nadzorze nad wykonywaniem zadań zleconych przez gminę firmom (płacimy, ale nie egzekwujemy).

Czy to oznacza, że firmy dostają pieniądze "z góry"? Jak funkcjonuje ten mechanizm?

---

Fundacja Budzenie Pasji

Tomasz Zymer
1) Pieniędzy w budżecie na odśnieżanie nie ma już od co najmniej tygodnia.

Tylko że Konstancin nie jest zlodowaciały i nieodśnieżony od tygodnia. Inne gminy maja też problem z kasą a jakoś starają się podołać zadaniu.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-04 15:56 przez daru.

Dostają pieniądze z dołu; problem polega na sposobie weryfikacji faktycznego wykonania prac. Wolałbym się wstrzymać ze szczegółami, bo składam interpelację w tej sprawie z pytaniami o wszystkie procedury, a na razie mam tylko ustne wyjaśnienia i to chaotyczne.

daru

Tomasz Zymer
1) Pieniędzy w budżecie na odśnieżanie nie ma już od co najmniej tygodnia.

Tylko że Konstancin nie jest zlodowaciały i nieodśnieżony od tygodnia. Inne gminy maja też problem z kasą a jakoś starają się podołać zadaniu.

Nie ma sensu płacić za pracę, której wykonanie nie jest potem rzetelnie kontrolowane. Według mojej wiedzy wydamy w tym sezonie na odśnieżanie co najmniej 1,2 mln zł. Trzeba sprawdzić, czy i jaka część tej sumy mogła zostać zapłacona za pracy wykonane tylko na papierze. Dopiero po upewnieniu się, że nie płacimy za rzeczywistość wirtualną, po dokładnej weryfikacji systemu zleceń oraz kontroli można będzie starać się usprawnić system w kolejnym sezonie. W tej chwili jest to jak nalewanie wody do dziurawego wiadra.

Fakt - nikt nie sprawdza. Czasem pług jeździł w te i we wte - po jaką cholere nie wiem, może po to żeby zasypać odgarniete chodniki. Piasku sypano tyle, że gołym okiem ledwie można się było doszukać żóltych drobinek - mówiłam p. Karasiowi, ale to było gadanie do .... no np. słuchawki. Totalna niemoc!

Kiedyś prosiłam, zeby podany był harmonogram sprzatania ulic (chodziło o niezimowe miesiące). W moim imieniu wysłał do ZGK prośbę wydz. DG. Odpowiedź była: "się nie da", a ciekawe, że w innych miejscowościach się da?

To naprawdę jest ciekawe co ZGK robi z furą pieniędzy na oczyszczanie?

jaja sobie robią: na gminnej stronce: zamiast odsnieżania przypomnienie o odśnieżaniu chodników i zdejmowaniu sniegu i sopli z dachów: [www.konstancinjeziorna.pl]

Dzwoniłem do ZGK - powiedzieli mi, że nie ma już pieniędzy na odśnieżanie. Wykonują tylko zadania na wyłączne polecenie burmistrza.

A stan chodników i dróg w gminie to skandal !!! Nie nie jest odśnieżone

To naprawdę jest ciekawe co ZGK robi z furą pieniędzy na oczyszczanie?

Maniu ile kontreknie wynisi ta fura .