Zelazna Lejdi
jest mętlik jak nie powiem co. Dziś w końcu udało mi się dorwać rano, notabene bardzo miłych panów z firmy Lekaro i mówię, żeby zabrali worki od sąsiadki, abstachując, że żółty (na plastiki) i zielony (szkło), i zabrali, mimo że nie było terminu, nie stało nic w ulotce....zresztą co oni tam robili? Dzisiaj?
Byli po śmiecie wielorodzinne i pewnie pzry okazji zabierali z reklamowanych posesji. Swoją drogą specjaliści od mapy sektorów namieszali (mam złe mysli odnośnie intencji, bo o głupotę biuralistów nie posadzam) - dziś przejrzałam ulice graniczne i wyskakują np. na Warszawskiej posesje nieparzyste w jednym sektorze, a parzyste w innym. I jak miał trafić operator jesli nie zna Kcina?
Powędruj sobie po mapie, wpisz adresy to zobaczysz.
Poza tym rozwożącym worki, UMiG dał listy pełne błędów - niektórzy zgłaszający segregację, byli na liście niesegregujących i musieli pętać sie po UMiGu żeby sprawę wyprostować i wyżebrac kolorowe worki.
I jeszcze błędy merytoryczne w pisemku zawiadamiającym o numerze konta indywidualnego, na które zwraca uwagę Hesia-Mela w watku smieciowym
Nadzór nad działaniem RiOŚ, planowaniem przestrzennym i zdrowiem sprawuje pani Wiceburmistrz.