Mieszkańcy i ich sprawy :  Konstancin.com - Forum mieszkańców miasta i gminy Konstancin-Jeziorna The fastest message board... ever.
Wszystkie kwestie konstancińsko-jeziorańskie i okoliczne.
Moderacja: Bartek 
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZalogujPodgląd do wydruku
Strony: <--123456789-->
Bieżąca strona: 7 z 9
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (213.158.218.---)
Data: 19 kwi 2015 - 20:23:02

Z tego co słyszałem (a zweryfikować tego nie jestem w stanie) odpływ wody nastąpił w momencie likwidacji jakiejś śluzy, ktora prowadziła do stacji uzdatniania wody.
A później zasypano to miejsce prowizorycznie przez co przesiaki były nadal. Teraz niby naprawiają na stałe....
Bobry...słyszałem ostatnio, ze jamy kopie..wydra amerykańska, która jest gatunkiem obcym i powinno się go wytępić...
Zwalone swego czasu drzewo było tego wynikiem...
Natomiast dowodem na to, że linia brzegowa była kiedyś gdzie indziej są podobno pnie drzew, które w stawie urosnąć raczej nie mogły...
Jedno wiem...wszystko to powinien weryfikować Urzad...
A narty i tak pewnie powstaną gdyż cała budowla nie będzie związana z gruntem...zdaje sie, że jej elementy na dowód tego powstają na terenie targowiska...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (79.188.84.---)
Data: 20 kwi 2015 - 15:59:27

Odpływ - na zakładzie dawno zasypany. Poziom wody cały czas taki sam - wiekszych wahań nie było.

Nory - bobry są tam obecne - dowód: widziałem je, poza tym ślady obgryzanych świeżo drzew - wydra raczej tego nie robi (choc nie przeczę, że ich tam nie ma).

Drzewa dowodem na cofnięcie się linii brzegowej - proszę zobaczyć ile drzew wyrastało na samej linii brzegowej - rok czy dwa lata temu wycinali je (przy drodze między stawem a oczyszczalnią), bo mieli jakies zawody wędkarskie. Drzewo rosnąc powieksza swój obwód - i moze "wchodzić" do wody - podobne zjawisko widać na kanale dochodzącym do stawu. Żadne drzewo nie rosło w wodzie. Pieniek który swwego czasu wystawał z wody przy drodze na Habdzin to skarpa drzewa zwalonego przez burzę z brzegu stawu.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (79.188.84.---)
Data: 20 kwi 2015 - 16:00:29

dzis od rana kursują ciężarówki - "uszczelanianie" całą parą grinning smiley. A tłumaczenia, mam wrażenie, w stylu malarii i przerwanego wału. grinning smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (213.158.197.---)
Data: 20 kwi 2015 - 17:44:21

powtórzę, że wiem tyle, że nam się mogą te tłumaczenia wydawać niewiarygodne, ale od ich weryfikacji jest urząd...do którego z kolei też mamy dość ograniczone zaufanie....także...cóż zrobić możemy innego poza tym, że sobie pogadamy?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (83.9.98.---)
Data: 20 kwi 2015 - 17:56:04

Artku, nie mam do Ciebie pretensji. A gadanie służy choć trochę jako zawór bezpieczeństwa na gromadzącą się parę grinning smiley

Ogólnie mówiąc, złości mnie małostkowość i widzenie tylko czubka własnego nosa........



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-04-20 17:56 przez AK.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (213.158.197.---)
Data: 20 kwi 2015 - 18:09:47

te cechy narodowe, które wymieniłeś podobno występują dla...naszego dobra :-)
natomiast na pewno nie powinniśmy mieć pretensji do kogoś, kto ma jakieś dobro (choćby to było urządzenie wodne w postaci stawu) i chce z niego czerpać jakieś profity (zakładam, że po to ma powstać to ustrojstwo)...o ile rzecz jasna nie zamierza doprowadzić do ogólnego wzrostu społecznego ciśnienia (np. poprzez nadmierny wzrost hałasu w okolicy) tudzież całkowitej degradacji tegoż urządzenia (lub życia biologicznego w nim...)...
pożyjemy, zobaczymy....pogadamy... ja w każdym bądź razie chyba nie zdecydują się na....kąpiel (bez tego chyba nie da się na tych nartkach...) w tym....urządzeniu ;)

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (87.206.30.---)
Data: 21 kwi 2015 - 08:23:28

Artek Bartek obsmarowałeś tu wszystkich związanych z tym zbiornikiem, a teraz piszesz pożyjemy, zobaczymy.. pogadamy. Nie ładnie.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (213.158.197.---)
Data: 21 kwi 2015 - 13:40:53

Anno...pomiając, że ja nie znam żadnych 'onych' związanych z tym zbiornikiem poza jedną osobą (która nota bene ostatnio mi zarzuciła, że rzekomo coś na jakieś zagrożenie życia bobrów się skarżyłem) to coś Ci się chyba jednak z tym obsmarowaniem pokałapućkowało...
a to, że jest wielu zmartwionych jak to wszystko przebiega (choćby temat zasypywania figurki czy stawu) a jeszcze więcej ciekawych jak się ta sprawa zakończy kwestii żadnej nie podlega... a np. wystarczyłoby w sposób otwarty poinformować o planach i zakresie prac z tymi planami związanych...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (31.63.174.---)
Data: 21 kwi 2015 - 22:04:28

[www.facebook.com]

znalezione na fb autorstwa hubi hubi - widać nadsypany pas w zakolu przy figurce (oraz część przy fabryce).

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: maniamania (159.205.235.---)
Data: 21 kwi 2015 - 22:19:21

Za duży był ten zbiornik, trzeba było zmniejszyć, bo te cholerne bobry się rozbisurmaniły, a jeszcze by potwór z Loch Ness się przeprowadził >grinning smiley<

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (213.158.218.---)
Data: 22 kwi 2015 - 00:06:50

Ale fotka fajna...szkoda, ze sie kościół nie załapał ;)

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (83.28.229.---)
Data: 23 kwi 2015 - 14:35:45

Ciężarówki kursują od kilku dni dość intensywnie, staw się zmniejsza.... sad smiley woda zmienia kolor na mętny mleczno-czerwony.......

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (79.188.84.---)
Data: 24 kwi 2015 - 09:25:19

Zasypywanie przy ujściu idzie pełną parą od kilku już dni. Dziś ustawili podstawy betonowe pod słupy wyciągu (prawdopodobnie) przy moście. Jedna z podstaw przy samym drzewku parę lat temu zasadzonym przez gminę (pójdzie do wycięcia). Widać, że spieszno do sezonu. Tak więc mamy narty wokół wyspy...... I skończył się urokliwy, spokojny i cichy zakątek gminy sad smiley

Ile zostanie z parku nad stawem? Czy nie trzeba będzie gdzieś parkingu dla gości zorganizować?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (194.7.161.---)
Data: 24 kwi 2015 - 10:17:02

Właśnie po Twoim poście poszłam na długi spacer z psem. Widziałam elementy postawione w dniu dzisiejszym i jestem zaskoczona. Myślałam, że to będzie coś wielkiego. Są to małe betony położone za pomocą haków na trawie. Wygląda to dość schludnie i nie widziałam żadnych uszkodzeń. Nie sądzę aby ktoś miał wycinać jakiekolwiek drzewka. Bez paniki.smiling bouncing smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (79.188.84.---)
Data: 24 kwi 2015 - 10:30:41

Z informacji uzyskanych (wyciąg w Bielawie - właśnie otrzymałem telefon w tej sprawie) słupy mogą mieć ok. 7-10 metrów wysokości - pewnie będzie ich co najmniej trzy. Sezon kwiecień-październik (początek). Od 7-19 (w zależności od słońca). Bywają momenty, że jest tłoczno (40 samochodów dziennie podobno), szum wyciągu (raczej niewielki), do tego gwar, samochody i muzyka. Jak napisałem wyżej - może być tak, że park nad stawem zamieni się w parking (chyba że M51 znajdzie nowego nabywcę grinning smiley ).

Nie panikuję, piszę tylko, że to kres uroczego i cichego zakątka. Jedni wolą rybki, drudzy akwarium. Ja również nie muszę dołączać do chóru zwolenników, mogę mieć własne zdanie i priorytety.

A co do podstaw - są póki co cztery betonowe (dwie niewielkie kwadratowe i dwie płyty duże. Jedna z małych jest ustawiona dotykając prawie że drzewka - raczej mało komfortowe warunki dla niego, wnioskuje więc, że raczej zostanie prędzej, czy później wycięty. Ot co. smiling smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-04-24 10:33 przez AK.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: BartekBartek (Moderator)
Data: 24 kwi 2015 - 11:08:10

Klaszcz, nie marudź. Anna wie lepiej, że będzie super.



Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (83.28.126.---)
Data: 24 kwi 2015 - 14:09:45

Takie uwagi: - ileż to kosztuje przyciąć odpowiednio (przy pniu) i najlepiej zabezpieczyć przed grzybem, gałęzie drzew na placu zasypywania. Na chwilę obecną gałęzie połamane (właściwe każde drzewo uszkodzone w zasięgu działania spychacza)....
Drugie spostrzeżenie - od 50 do 80 cm mniej więcej zawiesina (kawa z mlekiem) w wodzie przy usypanych brzegach, nawet przy tych, które usypane zostały ok dwa (jak nie dalej) tygodnie temu... Cóż to za ziemia/glina?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (178.42.113.---)
Data: 27 kwi 2015 - 18:44:31


AK

Małe zestawienie podawanych powodów mających usprawiedliwić częściowe zasypywanie stawu - w gruncie rzeczy pod(bardzo duże prawdopodobieństwo i słowa właściciela - ale ten pan już dużo różnych rzeczy opowiadał smiling smiley ) urządzenia "narciarskie":
1. niekontrolowany odpływ wody (w sytuacji gdy zakład ujście ZASYPAŁ) smiling smiley
2. podkopywanie drogi asfaltowej przez bobry - a pewnie dowód to był w postaci zapadnięć i pęknięć asfaltu, tylko jakoś przeoczyliśmy smiling smiley
3. wypłukiwanie brzegu (o tym pisałem ostatnio) i przywracanie granic smiling smiley

Pozdrawiam

Dziś podjechałem z bliska przyjrzeć się części zasypanej przy figurce. Ustawione są tam już dwie płyty, podkłady pod słupy. Idealnie widać po co były nadsypywania - tylko człowiek upośledzony uwierzy w któryś z powyższych powodów, które "wyciekały" jako uzasadnienie prac (wiele mówią nie tylko płyty i ich ustawienie, ale również zasypywanie kanałku po drugiej stronie drogi przy figurce - m.in. potrzebne było miejsce na jedną z płyt podkładu). Dziś ścięta została jedna z grubych gałęzi. Czy zagrażała ludziom? Raczej przeszkadzała w postawieniu słupa. SM niestety nie zdążyła przyjechać (aby sprawdzić legalność) zanim panowie odjechali załadowawszy część ściętej gałęzi - nota bene ściętej w taki sposób, że drzewo będzie miało pewien problem, aby to miejsce zarosło).

Jeżeli moja teza się potwierdzi, jeszcze parę ładnych gałęzi pójdzie pod piłę. A tak na marginesie - zaczął się czas lęgowy, kiedy nie powinno się prowadzić prac "pielęgnacyjnych", chyba że stanowią zagrożenie dla ludzi. Ale cóż szkodzi powiedzieć, że akurat te konkretne gałęzie stanowią zagrożenie? Skoro niektórzy ratują nas od malarii rozkopując wały, to i tu może się okazać, że drzewa wbiegają na boguducha winnych spacerowiczów.

Ps drugim miejscem, gdzie drzewa będą przeszkadzać, będzie drugie miejsce zasypywane ("D gdzie woda ucieka ze stawu grinning smiley), bo tam pewnie również słup stanie, jeżeli narty maja być wokół wyspy). A i jeszcze jedno - spychacz podciął kopiec figurki sad smiley, a przy dawnym ujściu do fabryki wśród ziemi znajdziemy i zatopioną starą oponę (a w jednym miejscu troszkę śmieci z remontu elektryków).

Dla niektórych wyjdę na złośliwca, a mnie po prostu szkoda tego miejsca, jego uroku i spokoju, którego świadkiem byłem z górą ponad 40 lat.

A mnie naszła ochota posłuchać Chłopców z placu Broni: [www.youtube.com]
Pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (213.158.197.---)
Data: 28 kwi 2015 - 16:30:41

tekst piosenki Chłopców pewnie jeszcze lata całe będzie aktualny...
planowane ustrojstwo uroku miejsca niewątpliwie nie doda...oby przynajmniej wpływ na spokój był minimalny...
słyszałem, że ci co tą atrakcję postawią wcale nie wnioskowali o żadne nadsypywania...
ale właściciel na pewno może powiedzieć, że wszystko w porządku skoro Urząd żadnego postępowania nie prowadzi...
choć potencjalne niszczenie drzew jakąś podstawę do kontroli chyba stanowi?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Zasypywany staw w Mirkowie
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.26.182.---)
Data: 28 kwi 2015 - 20:00:34



ale właściciel na pewno może powiedzieć, że wszystko w porządku skoro Urząd żadnego postępowania nie prowadzi...

Urząd Miasta i Gminy takiego postępowania prowadzić nie może, bo nie leży to w jego właściwości. Postępowanie może prowadzić moim zdaniem:
1) RDOŚ - w odpowiedzi na zgłoszenie szkody w środowisku;
2) WZMiUW - ze względu na ewentualne naruszenie stosunków wodnych;
3) policja lub prokuratura - na każde zgłoszenie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Zgłoszenie do każdej z tych instytucji może złożyć: każda osoba indywidualnie, grupa osób, stowarzyszenie społeczne, instytucja samorządowa, itp.

Prawdopodobieństwo, że zrobi to w tym konkretnym przypadku UMiG bez istotnego nacisku "społecznego" oceniam jako bardzo niewielkie z powodów już dość dobrze opisanych powyżej w tym wątku. Zgłoszenie do RDOŚ czy WZMiUW wymaga uzasadnienia na piśmie, zaś zgłaszający nie staje się automatycznie stroną postępowania. Stowarzyszenie o odpowiednim statucie może się starać o status strony, nie zawsze z powodzeniem. Według mojej wiedzy polskie instytucje zajmujące się ochroną przyrody statystycznie odmawiają wszczęcia postępowania w ponad 2/3 przypadków, zaś w tej 1/3, kiedy postępowanie zostaje wszczęte, ponad połowa kończy się umorzeniem bez nakazu naprawy szkody. Nie znam dokładnego procentu spraw, w których nakazano sprawcy naprawę wyrządzonej szkody w środowisku, ale z licznych lektur oceniam ją w Polsce na jakieś 3-5%.

Moje osobiste zdanie ma niewielkie znaczenie. Rozmawiałem jednak z właścicielem stawu, podobnie jak Artek i kilkanaście innych osób, w piątek 17 kwietnia po posiedzeniu komisji Rady Miejskiej. Moje osobiste wrażenie jest następujące:

a) właściciel ma dużą świadomość (i doświadczenie) tego, jak poszczególne elementy mogą na siebie wpływać w środowisku wodnym i jak łatwo można zakłócić jego równowagę (rozmawialiśmy o zniszczeniu fauny i flory w stawach w Zalesiu);
b) właścicielowi zależy na opinii publicznej, chętnie tłumaczy i uzasadnia swoje działania i plany inwestorskie; jest też osobą bardzo aktywną w środowisku "społecznikowskim";
c) wyjaśnienia dotyczące prac przy stawie (związane z "wyrównaniem granic działki" i z bobrami oraz z zatkaniem odpływu wody przez uszkodzone zasuwy po stronie papierni jednak nie do końca mnie przekonują;
d) nie mam też jednak do końca przekonania, jakie miałem przy innych pracach w naszej gminie - mianowicie takiego, że sprawy równowagi naturalnej i stosunków wodnych są właścicielowi całkowicie obojętne. Nie jest łatwo oceniać tę osobę, ponieważ jest niezwykle elokwentna, wypowiada się merytorycznie i potrafi bronić swoich racji. Poza tym stanowi dość istotną przeciwwagę dla absolutnej jednoosobowej hegemonii w obecnych władzach miasta, często i aktywnie mobilizując radnych do rozmaitych wniosków i działań, a także podważając "wszechwiedzę' gminnych urzędników.

Staw niewątpliwie się zmieni i "cichym zakątkiem" raczej już nie będzie. Z drugiej strony, Mirków bardzo potrzebuje inwestorów ("prouzdrowiskowych", nie magazynów i uciążliwej produkcji), a trudno liczyć, że przy dzisiejszym stanowisku władz miasta w sprawie planu przestrzennego terenów pofabrycznych (czekanie na Godota lub na studium uwarunkowań) inwestorzy zlecą się na ten opuszczony teren jak trzmiele do ogórecznika.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--123456789-->
Bieżąca strona: 7 z 9


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.