Tomasz Zymer
Nie są to jednak rowery urzędników, tylko "petentów". Nie jest mi znany ani jeden urzędnik UMiG dojeżdżający do pracy rowerem.
Maniu...zapewniam Cię, że do tego stojaka w sposób bezpieczny (tj.za ramę) da sie przymocować kilka razy więcej rowerów niż stwierdzilaś...
M
rzeczywiście wspaniały pomysł - na fotce wyżej, miejsce AŻ na cztery rowery i ustawiane byle jak, bo i tak się będą przewracać.
Brawo za pomysł - można tanio i... bez sensu, w końcu to rower a nie człowiek - jak się durny przewróci, to niech sobie leży.
Tomasz Zymer
Artek_Bartek
dobrze by było, gdyby były to stojaki funkcjonalne [...] Do stojaka rower powinno być możliwe przypiąć za ramę a nie koło...
Będą to stojaki zakupione przez gminę, zgodne z kryteriami zamówienia. Bywając niemal codziennie w okolicach UMiG widuję po 3-4 rowery przyczepione do zardzewiałego, pogiętego, byle jakiego stojaka przez Urzędem przy Warszawskiej, który zresztą od czasu remontu budynku jest stojakiem całkowicie ruchomym, tzn. nieprzyśrubowanym, nieumocowanym w gruncie. Nie są to jednak rowery urzędników, tylko "petentów". Nie jest mi znany ani jeden urzędnik UMiG dojeżdżający do pracy rowerem. To zapewne powinno stanowić wskazówkę co do funkcjonalności stojaków gminnych. A tak wygląda to w naszym mieście partnerskim Denzlingen w Niemczech:
zoli
Na zdjęciu z Denzlingen widzę zaledwie jeden rower przypięty do nowiutkiego stojaka. Przed UMiG jak podajeszTomku, codziennie widujesz 3-4 przyczepione do byle jakiego sprzętu. To które stojaki są bardziej funkcjonalne?
Nie bardzo rozumiem, jakie ma znaczenie, czy przed UMiG zaparkowane są rowery urzędników, czy petentów.
daramis
zoli
Na zdjęciu z Denzlingen widzę zaledwie jeden rower przypięty do nowiutkiego stojaka. Przed UMiG jak podajeszTomku, codziennie widujesz 3-4 przyczepione do byle jakiego sprzętu. To które stojaki są bardziej funkcjonalne?
Nie bardzo rozumiem, jakie ma znaczenie, czy przed UMiG zaparkowane są rowery urzędników, czy petentów.
Czyje są rowery ma podstawowe znaczenie - punkt siedzenia (siodełko ) wpływa na punkt widzenia.
daramis
Ile jest rowerów na którym zdjęciu to inna sprawa. Można zrobić zdjęcie stojaka w Mirkowie jak jest prawie pusty np w niedzielę. Nie zmienia to faktu, że przeważnie jest on przepełniony.
mania
Takie jeżdżenie plenerowe jest znacznie przyjemniejsze / ciekawsze niż po wybrukowanych ścieżkach. Sama jeżdżę po bezdrożach, moja rodzina - młodsza i najmłodsza także i nie narzekamy.
Szlaki w centrum miasta...moze i są...ale ścieżek dla mieszkańców w zasadzie brak...pod Urząd nie biegnie żadna...do szkół rownież...pod ośrodek zdrowia...tez słabo...itd.itp. Poszatkowane szlaki, konieczność jazdy chodnikiem (robią nowy przez Mirkow...moze to oznaczą jako ciąg rowerowe-pieszy? ) lub po asfalcie obok tirów... to jest życie codzienne uzdrowiskowego rowerzysty...
TZ
W naszej gminie oznakowanie szlaków w centrum miasta nie jest moim zdaniem czytelne dla przyjezdnych.