Mieszkańcy i ich sprawy :  Konstancin.com - Forum mieszkańców miasta i gminy Konstancin-Jeziorna The fastest message board... ever.
Wszystkie kwestie konstancińsko-jeziorańskie i okoliczne.
Moderacja: Bartek 
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZalogujPodgląd do wydruku
Strony: <--123
Bieżąca strona: 3 z 3
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: HammerHammer (195.116.92.---)
Data: 23 maj 2014 - 13:20:21

ale przecież przez X lat spotykał tych pijaczków pod strażą miejską na Grapie.

I skoro nawet z tym sobie przez te lata urzędowania nie mógł poradzić to co dopiero z dzikim dzikiem smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Antykoncepcja hormonalna
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 23 maj 2014 - 13:59:26

Wybuch wesołości, który podobno trwa do dziś chodzi o ograniczanie populacji dzików przez antykoncepcję jest - jak mi powiedział pewien mądry pan - objawem iż mamy prymitywnych radnych, dla których mówienie o stosowaniu antykoncepcji obojętnie jakiej ("ludzkiej', "kociej") jest tematem drażliwym i swoje zażenowanie przykrywają głupawym śmiechem.

Przypomnę, bo może radni nie wiedzą o antykoncepcji hormonalnej, że chodziło o środki antykoncepcyjne podawane wraz z karmą, a nie o zakładanie dzikowi prezerwatywy.

Antykoncepcja hormonalna jest z powodzeniem stosowana w stosunku do innych zwierząt (psów, kotów), ale wielu radnych, tudzież miejscowe media widza jedyne rozwiązanie: powystrzelać - najlepiej wszystko co się rusza.

Myślę ze podawanie preparatów nie byłoby kłopotliwe, jakiś czas temu czytałam, ze dziki raz nakarmione w jakimś miejscu, potrafią zjawiać się tam przez kilka lat. Potrafią przemierzać kilometry do "stołówki".

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (87.205.249.---)
Data: 23 maj 2014 - 16:21:56



Może jak burmistrz będzie wychodził z bloku i w klatce spotka dzika to mu nie będzie tak wesoło
znam takich ,którzy mieli już dzika pod blokiem na Wilanowskiej,a ja osobiście widziałam dzika koło garażu pana burmistrza .Panu burmistrzowi to nie grozi bo on tak rano nie wstaje ,a szkoda.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 23 maj 2014 - 18:16:10


rondo


mania
Myślę ze podawanie preparatów nie byłoby kłopotliwe, jakiś czas temu czytałam, ze dziki raz nakarmione w jakimś miejscu, potrafią zjawiać się tam przez kilka lat. Potrafią przemierzać kilometry do "stołówki".

To prawda. Ale kiedy dziki się zwiedzą, że gdzieś mają podaną karmę na tacy,.......to za chwilę będziemy w gminie mieli dwa, trzy razy więcej tych zwierząt. I co z tego, że bezplodnych ?

A kto powiedzial, ze dzikom trzeba podawać na tacy w parku zdrojowym czy w osiedlu Grapa albo na Świetlicowej? Dziki mieszkaja w lasach/ w rezerwacie i tam należałoby im podawać środki, tylko mysliwi powinni przestać je stamtąd płoszyć (patrz watek ambona w rezerwacie), ludzie wywozić wory ze śmieciami do rowów.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: Danuta ŚlązakDanuta Ślązak (87.205.173.---)
Data: 24 maj 2014 - 06:43:44


rondo
Wyzłosliwianie się pod adresem radnych pominę milczeniem.


mania
Myślę ze podawanie preparatów nie byłoby kłopotliwe, jakiś czas temu czytałam, ze dziki raz nakarmione w jakimś miejscu, potrafią zjawiać się tam przez kilka lat. Potrafią przemierzać kilometry do "stołówki".

To prawda. Ale kiedy dziki się zwiedzą, że gdzieś mają podaną karmę na tacy,.......to za chwilę będziemy w gminie mieli dwa, trzy razy więcej tych zwierząt. I co z tego, że bezplodnych ?

Dajmy na to, że nasza gmina stałaby się prekursorem, a w ślad za nami poszłyby inne gminy, to problem najazdu dzików by nie powstał.

Innym dodatkowym aspektem tej całej sprawy, poza ograniczeniem populacji jest promocja gminy. Która w takich przypadkach sama się robi i jest najlepsza, bo najtańsza, naturalna i nie wymuszona. I można ją wykorzystać w wielu kierunkach.smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Koty jakoś przeżyły
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 24 maj 2014 - 12:24:51

karmiciele wykładają kotom karmę (z bodajże proverą) oprócz tego wiele kotek jest poddawanych sterylizacji, a dozorcy zamykając okienka piwniczne skazują kociny na zamarznięcie i jakoś te pożyteczne stworzenia nie wyginęły.
To nie są ogólnokrajowe akcje, jedne gminy stosują, inne nie.

Lepiej dziki powystrzelać - będzie humanitarnie, myśliwi będą się bawić, ale ścierwo trzeba zakopać (skażenie środowiska!!!), bo nie ma chętnych na mięso z dzika - zwłaszcza teraz wobec groźby świńsko/ dziczej zarazy

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 24 maj 2014 - 15:59:06

Nie pamiętam które gminy stosują kocia antykoncepcję (o niej wyżej napisałam) , ale na pewno Warszawa; u nas też karmiciele bezdomnych kotów mogli pobierać środki w Azylu, jak jest teraz nie wiem.

PS. najlepszym rozwiązaniem jest sterylizacja kotek, bo ze względu na to że kotka jest przystosowana do rodzenia potomstwa nawet 5 razy w ciągu roku, nieustanne podawanie preparatów hormonalnych może skutkować nowotworami. Z kolei kotki bez środków hamujących owulację, które opiekunowie przetrzymują w mieszkaniu, by nie "wydały się za mąż", mają ciąże urojone, często na okrągło, a to skutkować może nowotworami sutków lub ropomaciczem. Napatrzyłam się na te kocie nieszczęścia gdy byłam wolontariuszką w Azylu. Często opiekunowie przywozili taką biedną kotkę, bo nie mieli kasy na weta lub nie mogli patrzeć na jej męczarnię. Dlatego w Azylu wszystkie kotki sa wysterylizowane, a kocury wykastrowane (ze względu na znaczenie terenu nieznośnie śmierdzącym moczem)

Wracając do dzików, sprawa jest mniej skomplikowana, bo dziczyca rodzi raz w roku:
Ruja (huczka) przypada na miesiące późno jesienne i zimowe. Ciąża trwa 108-120 dni. Zasadniczym okresem rodzenia młodych jest marzec, kwiecień i maj. Samice przystępują tylko raz w roku do rozrodu. Średnia wielkość miotu dla samic w pierwszym roku życia od 4,1 do 4,3; w drugim roku życia od 5,7 do 5,8 a dla samic starszych 6,5. Okres laktacji trwa około 4 miesięcy. W wieku kilkunastu dni młode poza mlekiem matki zaczynają przyjmować pierwszy pokarm.
źródło: [www.lowiecki.pl]

Przysmakiem dzików są żołędzie - w ich poszukiwaniu zapuszczały się w odległe lasy, pogłowie dzików zależało od ich urodzaju.
Kiedyś ludzie nie dostarczali dzikom darmowych posiłków w worach porzucanych w lasach, polach i nad brzegami rzek, bo jedzenie się szanowało.

Jakis czas temu czytałam, ze na Mazurach leśnicy zbierają żołędzie, by wyhodować dębowe sadzonki, bo dziki zaczęły głodować i jest nadzieja, że zwierzaki przestaną nawiedzać pola i śmietniki.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (31.61.129.---)
Data: 24 maj 2014 - 17:02:34

Maniu, dęby w Polsce masowo wymierają z kilku przyczyn zależnych od nas ludzi. Żołędzi nie będzie.

Na moim blogu nowy tekst o pladze dzików w gminie KJ i jej przyczynach: [tomaszzymer.blogspot.com] . Może ktoś znajdzie czas przeczytać.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 24 maj 2014 - 18:02:51

Jeśli samiec zje proverę, to nic mu się nie stanie jak pewnemu panu z osiedla .... który przed udaniem się do kochanki zjadł prawie całe opakowanie żoninych pigułek, no trochę cycki mu się powiększyły.

Na Mazurach zebrano 800 ton żołędzi.

Ale piguły nie koniecznie muszą być podawane z żołędziami. Leśnicy wiedzą gdzie dziki bytują i nawet w srogie zimy wystawiają paśniki, akurat późną jesienią, w zimie odbywają się dzicze wesela - wszystko do dogrania.

Piguły podawać należy raz do roku, czyli na jesieni.

Za stan zwierzyny odpowiadają gospodarze lasów.

To jest ograniczenie rozrodu, nie eksterminacja - kilka samic zje, jedna nie zdąży i zamiast 30 warchlaków będzie 6-8

Człowieku, zamiast czepiać się wszystkiego co nie jest twoim pomysłem, pokombinuj co zrobić, może staniesz się prekursorem i jeszcze przed wyborami posadzą cię na stołek radnego

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 25 maj 2014 - 09:58:43


rondo
A zatem ustalilismy już, że na pewno tej metody nie stosuje żadna, inna gmina w Polsce. Mimo, ze taka rewelacyjna.

To teraz powtórzę po raz kolejny: - jesli my będziemy wykładać karme dla dzików ze środkiem atykoncepcyjnym, to natychmiast zwiedza sie o tym dziki z gmin ościennych i pyrzybieżą do nas truchcikiem.

Ktoś musi zacząć...


Jak wiadomo wszystkie dziki zakupiły telefony w sieci Play i będą dzwonić do dzików w całym powiecie: "hallo, przybywajcie natychmiast w lasach chojnowskich dają proverę za darmo".

A jeszcze jak tę wiadomość przechwycą dziewczyny, to się zlecą, bo - jak wiadomo - środki antykoncepcyjne nie sa łatwe do zdobycia, trzeba po receptę do ginekologa i do apteki, a co będzie jak ktoś przykabluje księdzu confused smiley, bo nie dość że panienka to jeszcze stosuje antykoncepcję hormonalną...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: Danuta ŚlązakDanuta Ślązak (87.205.173.---)
Data: 25 maj 2014 - 11:08:55

http://łowiecki.pl/dziennik/forum/printer.php?f=15&i=53395&t=53395

A tu ciekawa dyskusja w temacie antykoncepcji zwierząt leśnych na łamach forum łowieckiego prowadzona w 2006 roku.
Jak widać prekursorami samego pomysłu nie jesteśmy. cool smileyNasi poprzednicy poza tabletkami zastanawiali się również
nad zakładaniem spirali domacicznej samicom określonych gatunków. Wydaje mi się, że ta metoda mogłaby być najlepszą.
Nie ściągała by dodatkowej zwierzyny na żer, co sugeruje pan Rondo oraz nie eliminowała by na stałe materiału rozrodczego (odstrzał, kastracja, sterylizacja), co nie zniszczyłoby populacji.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: trenertrener (83.6.211.---)
Data: 26 maj 2014 - 00:57:18

Na FB znalazłem:

"UWAGA DZIKI W PIASECZNIE!!!.Wczoraj po godz.21 na drodze krajowej 79(droga na Górę Kalwarię) w rejonie przepustu PEREŁKI doszło do kolizji samochodu osobowego z przebiegającym w tym miejscu dzikiem.Dzik zginął a samochód został uszkodzony.Prawdopodobnie dziki przechodzą tędy od strony Jeziorki na działki gdzie szukają pożywienia i niszczą uprawy.W tym miejscu nie ma żadnych znaków ostrzegawczych tak że UWAŻAJCIE szczególnie po zmroku"




[www.facebook.com]



Fundacja Budzenie Pasji

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Dziki w K-J
Wysłane przez: czaknoris (159.205.239.---)
Data: 14 lip 2017 - 12:32:37

Nie dokarmiaj dzików!
Autor: PiasecznoNews.pl - 12/07/2017 Godz : 16:37
KONSTANCIN-JEZIORNA Z takim apelem występują do mieszkańców strażnicy miejscy, urzędnicy i leśnicy. Dokarmiając dziki zachęca się je do zamieszkania wśród zabudowań. Z pozoru niewinne, a nawet humanitarne zachowania ludzi prowadzą do niebezpiecznych sytuacji.


[piasecznonews.pl]

Opcje: OdpowiedzCytuj
Mowa trawa
Wysłane przez: maniamania (77.253.82.---)
Data: 14 lip 2017 - 18:18:39

To tak samo jak z dokarmianiem kaczek i łabędzi. Specjaliści mówią nie dokarmiać, bo ptaki same dadzą radę, a jak zacznie zamarzać polecą tam gdzie będzie jedzenie (naturalne, nie podpleśniałyy często chleb).
Te nasze stanowiące atrakcje dla kuracjuszy wycwaniły się i potem... Strażacy muszą wydłubywać z lodu.
O ile ptaszysko może co najwyżej przyłożyć skrzydłem, to dzik może nieźle poturbować, zwłaszcza gdy zadrze z nim pies - pies da dyla, pan oberwie. Gdyby jednak nie jedzenie, którym tak nieodpowiedzialnie szafujemy - wyrzucając do śmietniczek ulicznych, do lasu, czy za płot, to by dziki nie miały żadnego biznesu by nas odwiedzać. Ale - "Mów do mnie jeszcze.... Ja wiem lepiej... " A potem pretensje do całego świata, że dzik to czy tamto

Opcje: OdpowiedzCytuj
Sanitarny odstrzał dzików
Wysłane przez: maniamania (159.205.212.---)
Data: 16 lut 2018 - 23:26:02

gdzie, ile - zob tu: [www.konstancinjeziorna.pl]

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--123
Bieżąca strona: 3 z 3


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.