marecel twoja ..... wypowiedź to zwykłe polactwo
a to jest zapewne twoja poranna modlitwa, że zacytuję:
Gdy wieczorne zgasną zorze,
zanim głowę do snu złożę,
modlitwę moją zanoszę,
Bogu Ojcu i Synowi - dopierdolcie sąsiadowi!
Dla siebie o nic nie proszę,
tylko mu dosrajcie proszę.
Kto ja jestem - Polak mały,
mały, zawistny i podły.
Jaki znak mój - krwawe gały.
Oto wznoszę swoje modły,
do Boga, Marii i Syna - zniszcie tego skurwysyna.
Mojego rodaka sąsiada,
tego wroga, tego gada.
Żeby mu okradli garaż,
żeby go zdradzała stara,
żeby mu spalili sklep,
żeby dostał cegłą w łeb.
żeby mu się córka z czarnym,
i w ogóle żeby miał marnie.
Żeby miał AIDSa i Raka,
Oto modlitwa Polaka.
[
www.youtube.com]
Jesteś koleś beznadziejny!