Oczywiście, że to nie tylko rywalizacja. To też rodzaj relaksu, towarzyskiego spędzania czasu, sposobu na zrzucenie zbędnych kilogramów, poprawienie kondycji, zdrowia, ogólnego rozwoju metafizycznego itp.
Chodziło tylko o dysproporcję między oficjalnymi uroczystościami (+impreza w Zalewajce?) a tymi biegowymi.
Jest to tylko mój punkt widzenia a więc "nie obiektywny" a "subiektywny". Nie występuję tu też jako rzecznik większej ilości osób o tych samych poglądach
Być może jestem nawet odosobniony w tej kwestii ^^
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-30 14:53 przez LA Guns.