mania
Bardzo dobry pomysł z rozszerzonym angielskim
W praktyce rozszerzony angielski w wydaniu kuratoryjnym oznacza podstawę maks. 180 h + rozszerzenie 180 h, czyli od 4 do 6 godzin lekcyjnych języka angielskiego w tygodniu. Może to być zbliżone do standardu szkoły prywatnej, o ile grupy nie przekroczą 12 osób (zdaje się, że państwowy standard to 18) i o ile program zostanie właściwie dostosowany.
W prywatnym gimnazjum, gdzie obecnie pracuję, układ jest taki: 3 godziny podstawowe angielskiego w tygodniu, 1 godzina pre-IB od pierwszej klasy, jedna godzina FCE obowiązkowa dla wszystkich, jedna godzina konwersacji z native speakerem (obecnie brytyjskim), razem 6 x 45 minut w grupach od 6 do maks. 12 uczniów. Z wyjątkiem IB, jest to standard szkół społecznych i prywatnych w całej Polsce, do którego "dobijają" obecnie wybrane szkoły państwowe - z tym, że znacznie większym kosztem jednostkowym na ucznia, bo zamiast 40-godzinnego tygodnia pracy mają Kartę Nauczyciela.