Myslę, że zgłosić trzeba do SM - tyle, że interwencja - o ile się zdarzy - może być gadaniem do słupa, bo żeby faceta zmobilizować np. mandatem trzeba mu dostarczyć do rąk własnych. Niektórzy właściciele figurujący w gminnych dokumentach mieszkają Bóg wie gdzie. Trzeba by ścigać listem gończym, ale kto wyda takie polecenie, jeśli gościu nie zamordował, nie okradł...?
Taka sytuacja - bez wyjścia jest na eksponowanej posesji przylegającej do Parku (za gminnym sraczykiem). Wiadomo kto jest właścicielem, na płocie ktoś nawet powiesił banner z imieniem i nazwiskiem i apelem "XY posprzątaj swoja posesję". Podobno ten znany biznesmen nawet mieszka w Kcinie (wynajmuje gdzieś dom), ale SM nie może upolować, żeby wręczyć mandat, a Policja za śmiecie nie będzie ścigać. ZGK nie może posprzątać, bo facet powie, że miał pod kasztanem zakopane brylanty, które mu zginęły. Działka sporadycznie bywa ogrodzona, choć od czasu do czasu imprezowicze odwijają siatkę.
daru
Jeśli się nie mylę to właścicel działki jest zobowiazany do sprzątania/koszenia działki.
nie mylisz się, jakiś czas temu, a może i teraz wisiało zarządzenie Burmistrza o obowiązku utrzymania działek w należytym porządku