Kwestia korzystania z uchwały o konsultacjach społecznych jest jak wiadomo mizerna u nas od samego początku powstania tej uchwały. Ile razy z tego skorzystano? Pytanie w jaki sposób przeprowadzić obiektywne konsultacje społeczne w tym temacie? Czy poddać pod ocenę całej Gminy kwestię lokalizacji? Czy dac prawo się wypowiedzieć mieszkańcom tylko Skolimowa i okolic, przyległych, gdzie by widzieli nowe przedszkole, czy też zapytać rodziców dzieci z dysfunkcjami, gdzie by chcieli miec przedszkole? A może jeszcze inaczej, z uwagi na obowiązek zapewnienia edukacji szkolnej wszystkim dzieciom jako zadanie własne gminy, nie przeprowadzać konsultacji w ogóle..... Wg mnie konsultacje społeczne w tym przepadku przeprowadzone w skali całej gminy, pokazałyby, że każdy chce gdzie indziej, bo jego ścieżki do pracy, szkoły itp są inne, a jak wiadomo każdy chciałby miec przedszkole jak najbliżej. Konsultacje wśród rodziców dzieci z przedszkola na Wareckiej pokazałyby że najlepiej będzie wynieść się z tego miejsca, bo śmierdzi stechlizną a warunki żadne....

Kwestia zalań i podtopień tej działki jako argument przeciwko budowie na tej działce jest dla mnie żaden, gdyż jakby na to nie patrzeć technologie są na tyle zaawansowane dziś, że odwodnienie skuteczne posesji jest możliwe.

Widziałem bardzo wiele danych statystycznych w tej gminie, zawartych w rozmaitych "programach" pisanych z konieczności ustawowej. Moim zdaniem dane te w większości nie mają żadnej wartości praktycznej. Gmina nie dysponuje aktualnymi danymi na temat tego, gdzie dokładnie i jakiej wielkości skupiska rodzin z małymi dziećmi znajdują się na terenie gminy oraz jak wygląda struktura wieku w poszczególnych dzielnicach i na osiedlach, itp. Mixiorku, to, czego oczekujesz, choć oczywiście bardzo racjonalne i sensowne, wymagałoby zupełnie innego podejścia do kwestii gromadzenia i wykorzystania danych. Papier bywa cierpliwy.

Mario
Kwestia korzystania z uchwały o konsultacjach społecznych jest jak wiadomo mizerna u nas od samego początku powstania tej uchwały. Ile razy z tego skorzystano? Pytanie w jaki sposób przeprowadzić obiektywne konsultacje społeczne w tym temacie?

Na pierwsze pytanie - z uchwały o konsultacjach nie skorzystano w naszej gminie ani razu. Pod tym względem jesteśmy znacznie w tyle za polską czołówką gmin budujących demokrację partycypacyjną i transparencję. Powiedziałbym, że na skali demokracji wyrysowanej symbolicznie na osi od Berlina do Mińska plasujemy się obecnie na wschód od Terespola.
Na drugie pytanie - jak przeprowadzić wiarygodne konsultacje w sprawie przedszkola - konsultacje społeczne to obecnie zaawansowana dziedzina wiedzy praktycznej. Istnieją specjalistyczne instytucje i organizacje, które nie tylko pomagają prowadzić konsultacje i doradzają w sprawie metodologii, ale też szkolą radnych i urzędników. Trzeba po prostu chcieć skorzystać z istniejącej wiedzy i doświadczenia.

Przy decyzji o budowie przedszkola w Oborach były takie dane (Klaudiusz potwierdził). Co to za filozofia poprosić właściwy wydział (nie wiem, gminy, powiatu?) by przygotował dane o mieszkańcach, przyroście, dynamice, wieku itp.? A nawet suche dane, na których można popracować i wyciągnąć wnioski. Chyba ja faktycznie czegoś nie wiem, nie rozumiem?

W takim razie będziemy budować przedszkola tam gdzie komuś się "wydaje", że są potrzebne lub gdzie akurat mamy działkę... Jak dla mnie absurd, brak poszanowania dzieci, mieszkańców i grosza publicznego. "Przyjazna Gmina"..... jak my chcemy przyciągać nowych mieszkańców lub zachęcać ludzi do "meldunku" lub "meldunku swoich podatków?

Mixiorek
Przy decyzji o budowie przedszkola w Oborach były takie dane (Klaudiusz potwierdził).

Tak, ja też jak byłem mały, to ssałem kciuk. Obory są największym w naszej gminie skupiskiem małych dzieci i mają najlepszą komunikację publiczną pozwalającą na dojazd do przedszkola

Mixiorek
Co to za filozofia poprosić właściwy wydział (nie wiem, gminy, powiatu?) by przygotował dane o mieszkańcach, przyroście, dynamice, wieku itp.?

Najpierw trzeba zmienić filozofię i metodologię pracy urzędu miasta i gminy, a także zasady podejmowania decyzji. Do takiej reformy nie wystarczy budowa nowego ratusza. Nawet za niemal 30 milionów.

Tomku, każdy jak był mały to ssał kciuk. Dobrze wiesz, że jeśli na tej działce, przejętej od powiatu, nie powstałoby przedszkole działka by przepadła. Po co złośliwości? Z mojej wiedzy wynika, że nie ma wolnych miejsc w przedszkolu więc drobne niedogodności nie zrażają rodziców.

Klaudiusz
drobne niedogodności nie zrażają rodziców.

I to jest prawidłowe podsumowanie tej decyzji lokalizacyjnej.

Tomasz Zymer
...Obory są największym w naszej gminie skupiskiem małych dzieci i mają najlepszą komunikację publiczną pozwalającą na dojazd do przedszkola

Jeśli w Oborach jest pełna obsada przedszkolaków, gdzie z dojazdem marnie, to na pewno będzie na Pl.Sportowym, bo dojazd samochodem czy autobusem z różnych rejonów gminy jest dobry: przystanki 700, 710 oraz niedaleko przy przedszkolu na Wareckiej L15 (pewnie będzie można zrobić niewielką korektę, gdy przedszkole będzie gdzieindziej)

O budowie przedszkola na Pl.Sportowym była mowa na zebraniu konsultacyjnym dotyczącym przyszłości Skolimowa w październiku ub.roku (było zapowiedziane wcześniej, byłam) i pewnie na zebraniu konsultacyjnym - organizowanym przez Radnych o ile pamiętam 6.maja, niestety przez czyjąś głupotę zapowiedzianym dzień przed..., nie byłam



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-05-28 14:25 przez mania.

Nowa inwestycja i lokalizacja klepnięte. Sposób w jaki się to odbyło - skandal.
Prezentacja p. C.Żeglińskiego ciekawa ale oparta na bardzo hipotetycznych danych. Nawet powierzchnia zabudowy nieznana. Rozsądne głosy sprzeciwu części Rady zignorowane totalnie. Pl.Sportowy utracił szansę na bycie przedłużeniem osi spacerowej, na bycie takim mini aneksem parkowym dla Parku Zdrojowego.
Należy dodać, że p.Janczuk złożył przed R, i obecnymi mieszkańcami obietnicę - natychmiast po zaakceptowaniu lokalizacji przedszkola na pl. Sportowym przystąpi do sporządzenia koncepcji zagospodarowania pozostałej części placu. Pożyjemy, zobaczymy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-05-28 15:43 przez klaro.

Litości, przecież Pl.Sportowy, to ponad hektar ziemi, Jeśli takie przedszkole z ogródkiem uszczknie 2000m2, to co sie stanie? Przeciez nie będzie to dyskoteka z wyszynkiem i ryjobiciem, ale miejsce gdzie dzieciaki do po południa będą przebywały wśród zieleni, niech maja ładne otoczenie, żal Wam tego zapuszczonego i zamieszkałego przez dziki skrawka terenu?
Kto z Parku będzie leciał na/ przez Pl.Sportowy na spacer i dokąd - chyba że do budki po fajki lub na przystanek. Chodzę często obok Placu i tabunów ceprów nie widać, jeśli maszerując, to wzdłuż rzeki. Drzewa rosną na brzegach, środek łysy, więc raczej nikt sie nie zamachnie siekierą.

---

PS. jak juz pisałam, nie mam żadnego biznesu by przedszkole było na Sportowym - jedne wnuki podrosły, inne mieszkają w innym mieście, daleko

mania
przecież Pl.Sportowy, to ponad hektar ziemi, Jeśli takie przedszkole z ogródkiem uszczknie 2000m2, to co sie stanie?

A czy wiadomo który kawałek placu ma zająć przedszkole?

Nie wiadomo. Nie wiadomo też jaką powierzchnię zabudowy ma mieć samo przedszkole.

Podobno w urzędzie zalegała koncepcja budowy przedszkola na Wareckiej przygotowana przez znanego architekta, przyjaciela ówczesnego kierownika wydziału inwestycji, ktora to przewidywała budowę budynku piętrowego (z administracja na górze) bez wyłączania z użytkowania budynku obecnego....
Ale...bedzie jak bedzie bo....burmistrz tak chciał...i to bez zbędnych dyskusji o realnych potrzebach i możliwościach ich realizacji...

Dzisiaj 17.30 w TVP Warszawa reportaż na temat Placu Sportowego`.

taki dostałam cynk od p. Wojciecha

link

tutaj można obejrzeć reportaż. od 8 minuty 10 sekundy.

Zastanawia mnie jako Radnego, jedna kwestia. Gdzie był nacisk społeczny wśród mieszkańców i TMPiZK na Burmistrza w poprzedniej kadencji, by zagospodarować na cele sportowe ten plac. Jak to wyglądało. Mógłby mi ktoś przybliżyć jakie działania w tym kierunku były podejmowane? Niezaprzeczalnym jest to, że brak w tej sprawie był konsultacji. Niezaprzeczalnym, że lokalizacja mocno kontrowersyjna, ale również niezaprzeczalnym, że Leśna Chatka musi mieć nową lokalizację i że powinno to być w tej części Skolimowa, ze względu na to, że inne części miasta mają przedszkole. Jednakże nie mogę się zgodzić, że bardzo dobrą lokalizacją byłyby okolice Nowego Wierzbna.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-06-19 21:28 przez Mario.

Mario
link

tutaj można obejrzeć reportaż. od 8 minuty 10 sekundy.

Zastanawia mnie jako Radnego, jedna kwestia. 1. Gdzie był nacisk społeczny wśród mieszkańców i TMPiZK na Burmistrza w poprzedniej kadencji, by zagospodarować na cele sportowe ten plac. Jak to wyglądało. Mógłby mi ktoś przybliżyć jakie działania w tym kierunku były podejmowane? Niezaprzeczalnym jest to, że brak w tej sprawie był konsultacji. Niezaprzeczalnym, że lokalizacja mocno kontrowersyjna, ale również niezaprzeczalnym, że Leśna Chatka musi mieć nową lokalizację i że powinno to być w tej części Skolimowa, ze względu na to, że inne części miasta mają przedszkole. Jednakże nie mogę się zgodzić, że bardzo dobrą lokalizacją byłyby okolice Nowego Wierzbna.

1. Nie słyszałam, natomiast często przechodząc obok, widziałam kawal ziemi porośniętej krzaczorami, uschniętymi, polamanymi lub chorymi drzewami, pomiędzy którymi walały się butelki i reklamówki z... ??? oraz ryły dziki.
Gdzieś tak w polowie VI kadencji, na placu pojawiła się ekipa, która wycinała chore drzewa i dała szanse zarosnietym dotąd sosenkom i ładnym liściastym, teren został oczyszczony.

Nie słyszałam o jakichś działaniach i planach, poza kontrowersyjnym projektem umieszczenia skateparku - tj. strefa A uzdrowiska i miejsce ze względu na możliwy hałas nie znalazło poparcia wśród okolicznych.

O projekcie postawienia przedszkola była mowa - o ile pamiętam w październiku na spotkaniu Burmistrza z mieszkańcami Skolimowa, było kilkudziesięciu mieszkańców i kilkoro radnych, m.in. p. Magdziarz i nikt nie pisnął że to poroniony pomysł.
Następne spotkanie z mieszkańcami Skolimowa było w maju - zainicjowane przez radnych, niestety zapowiedziane dzień przed i nie wiem ile osób uczestniczyło.

Nowe Wierzbno pomysł genialny ><, a jeszcze lepiej w Jastrzębiu lub Turowicach



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-06-19 23:09 przez mania.

bez jakichkolwiek wiarygodnych danych demograficznych i rzeczowej dyskusji (np. odnośnie wcześniejszej koncepcji pozostawienia Leśnej Chatki w miejscu obecnym) w tej kwestii to dla mnie Nowe Wierzbno to pomysł taki sam genialny jak każdy inny...choć na chłopskie oko być może...genialniejszy od innych :-)

Artek_Bartek
bez jakichkolwiek wiarygodnych danych demograficznych i rzeczowej dyskusji (np. odnośnie wcześniejszej koncepcji pozostawienia Leśnej Chatki w miejscu obecnym) w tej kwestii to dla mnie Nowe Wierzbno to pomysł taki sam genialny jak każdy inny...choć na chłopskie oko być może...genialniejszy od innych :-)

A brałeś pod uwagę dojazd niezmotoryzowanych rodziców do Wierzbna?

Dane demograficzne sa ważne i podobno jakieś rozeznanie robiła firma, która proponowała zagospodarowanie Skolimowa.

Ale, gdybyście się mężczyźni konstancińscy marnie starali..., to zawsze taki budyneczek można przekształcić w dom dziennego pobytu dla seniorów, placówkę z rehabilitacją, klubik dla mam z dzieciaczkami, kawiarnię bez wyszynku. Ważne, żeby domek był zaprojektowany estetycznie i komponował się z otoczeniem. A fontannę mógłby ufundować jej inicjator, można by nawet wyryć jego nazwisko ku wiecznej rzeczy pamięci.

A brałeś pod uwagę dojazd niezmotoryzowanych rodziców do Wierzbna?

a po co skoro Wierzbno było przykładem negatywnym dla Maria i...sarkastycznym dla mnie?
a pomijajac, że cały w tym abaras by...dwoje chciało na raz (naukowo w zasadzie udowodnione, że sama matka jest możłiwa ale ojciec sam ze sobą to...niewiele może :-)) ale wątek z zamianą przedszkola w dom seniora jest tyleż ciekawy co paradoksalnie byłby dowodem na brak strategicznego myślenia naszych włodarzy :-)

Artek_Bartek

A brałeś pod uwagę dojazd niezmotoryzowanych rodziców do Wierzbna?

a po co skoro Wierzbno było przykładem negatywnym dla Maria i...sarkastycznym dla mnie?
a pomijajac, że cały w tym abaras by...dwoje chciało na raz (naukowo w zasadzie udowodnione, że sama matka jest możłiwa ale ojciec sam ze sobą to...niewiele może :-)) ale wątek z zamianą przedszkola w dom seniora jest tyleż ciekawy co paradoksalnie byłby dowodem na brak strategicznego myślenia naszych włodarzy :-)

To mój wyłącznie pomysł, bo akurat poczytałam sobie o rządowym projektach odnośnie seniorów, ale nie myślałam o domu seniora non stop, ale miejscu gdzie ludzie starsi wymagający opieki mogliby przebywać gdy ich rodziny są w pracy, czy zamierzają pójść do kina.

Pomysł chętnie sprzedam, jeszcze się z nikim nie dzieliłam. Wokół budynku niechby stanęły poza rzeczoną fontanną plenerowe siłownie (aktywizacja seniorów !), kort, boisko do siatkówki i ławeczki dla spacerowiczów.

I znowu - nie chodzi mi o moje sprawy. Mam gdzie się podziać i rodzinę, która w razie czego nakarmi, przewinie i...pochowa.

Przedszkole w Wierzbnie, to pomysł jednej z radnych - mówiła w telewizorze.

Odnosnie prokreacji - nic nie wiadomo, co wymyśla naukowcy - podobno pewien facet został ojcem, choć teraz gdy jest perspektywa rządów PiS (czyt. o.Rydzyka), wszystko co nie po bożemu będzie zakazane