Dlatego trzeba zrobić happening - zaprosić urzędników i jednych posadzić na wózkach inwalidzkich, innym dac dziecięce wózki (z lalkami, na wszelki wypadek, bo dzieci żal) i niech się przemieszczaja 721. Zobaczymy czy im rury zmiękną?

Skok w liczbie samochodów pomiędzy Piasecznem i Konstancinem-Jeziorną jest potwierdzony przez badanie SDR (średniodobowego ruchu samochodów) przeprowadzana co 5 lata przez GDDKiA (Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad). Bardzo wzrosła ilość samochodów osobowych (+75%) oraz TIRów (+55%) (tabela: samochody ciężarowe z przyczepami)
Obecnie trwa badanie za 2015 roku i jego wyniki będą najprawdopodobniej w II kwartale 2016.

Czy ktoś z forumowiczów wie czy istnieją wytyczne dot. standardu drogi uzależnione od SDR?

materiał przysłany przez Michała Wiśniewskiego

Wyniki z 2015 bedą w II kwartale 2016... Jesli z prosta matematyka gdzie trzeba pare kolumn dodać oni sobie tyle czasu radzą to ja pytań nie mam...
Jednak ja moge juz bez raportu powiedzieć, ze przez ostatnie 5 lat ruch tam nie zmalał...widać to było choćby na filmiku kręconym przez PulsKonstancina wcale nie w godzinach szczytu...

szkoda, że tylko "pojazdy silnikowe" - bo taki obraz drogi jest kompletnie nieprawdziwy i nie wiem, po co w ogóle się to liczy i co z tego wynika; gdzie piesi i rowerzyści ? wczoraj po godz.20 lał deszcz, na odcinku od ronda do Domu Artystów liczne latarnie nie działały, a po skraju jezdni jechali bardzo słabo widoczni rowerzyści, z przystanków autobusowych ludzie przemykali na druga stronę, a ruch całkiem gęsty. Nie zauważyłam "nieustannego monitoringu"

Dostaliśmy info, że również Życie Warszawy napisało o akcji. [www.zw.com.pl]
Na razie nic nie znaleźliśmy w lokalnych gazetach.

Na razie mamy jedynie warszawskie zalecenia dot. budowy ścieżek.
[rowery.um.warszawa.pl]
Potrzebujemy argumentów za przebudową drogi w związku z nateżeniem ruchu, prośba o rozpuszczenie wici.

ja to mam wrażenie, że argumenty są oczywiste...sami urzędnicy województwa przyznają, ze ta droga nie spełnia żadnych standardów bezpieczeństwa skoro tak dużo wymaga by obecne standardy spełniać....
ja przyznaję szczerze, że jeżdżąc na rowerze unikam jak mogę jazdy tą drogą...lepiej nadłożyć niż dać się zabić...
a i zwrócę uwagę, że tabelka czytana przez urzędnika z nie do końca dobrą wolą (choć deklarowana takowa pewnie będzie zawsze...) może być nieco myląca...przecież 65 % jest mniej niż 95 %....tyle, że 95 % jest liczone za lat 10 a 65 % jedynie za 5...

Chodzi mi o "argumenty urzędnicze" tzn. przepisy, któymi można się podeprzeć.
Argumenty "ludzkie" są za nami, ale jak pokazuje praktyka minionych lat, w żaden sposób nie wpłynęło to na naszą drogię.


Prośba
We środę o 18.30 jest spotkanie w Piasecznie z kandydatami na posłów (http://www.konstancin.com/forum/read.php?7,49024).
Ani Magda, ani ja nie możemy tam iść. Będziemy zobowiązani, jeżeli ktoś poszedłby i zadał następujące pytanie do kandydatów. Tak naprawdę to jest pytanie do Pana Piechocińskiego (posła z naszego okręgu, który obiecywał tu wspaniałe drogi, wicepremiera odpowiedzialnego za gospodarkę oraz szefa PSL).

Pytanie: "Każdemu z Państwa zależy na podniesieniu bezpieczeństwa. Poziom bezpieczeństwa na drodze 721 powinnien być podniesiony to jest opinia miekszańców oraz np. policji. Czy mogą wesprzeć Państwa nasze starania o przebudowę tej drogi?"
Zakładam, że padnie deklaracja, że tak, bo to wiec wyborczy. Zatem główne pytanie/prośba: "Kiedy i do którego z Państwa asystentów można zwrócić się z prośbą o kopię pisma wspierajacego te wysiłki. Z uwagi na tworzenie budżetu na przyszły rok, stosowne pismo powinno być wysłane do 20 października, aby był czas na realny wpływ Państwa stanowiska"

Zależy mi na piśmie skierowanym przez premiera Piechocińskiego do marszałka Struzika. Nie na publicznej deklaracji, która po kilku miesiącach będzie zapomniana, źle zrozumiana etc.

Czy może był ktoś wczraj na spotkaniu z politykami i poruszony był temat dw721?



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-10-15 09:00 przez m_wisniewski.

mi się nie udało dotrzeć, ale jeden z naszych radnych meldował wczoraj na FB obecność na spotkaniu, na którym było podobno sporo ludzi... a radny niejako z okolic ulicy 721 i zdaje się śledzący forum więc może jakieś info sprzeda...

a póki co... [www.nadwisla.pl]

Marta Milewska, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, mówi „Nad Wisłą”, że projektowanie zacznie się w przyszłym roku (wiosną). O ile radni sejmiku wojewódzkiego nie zagłosują przeciw. – Czas, jaki jest konieczny do przygotowania niezbędnej dokumentacji i uzyskania wszelkich pozwoleń na realizację inwestycji, to około 30 miesięcy – informuje Milewska.

Super zdjęcie w Nadwisłą, tzn przerażające, ale oddające o co chodzi i jeszcze ze znakiem uwaga niepełnosprawni.

I coś jeszcze tu [kurierpoludniowy.pl]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-10-15 17:44 przez m_wisniewski.

Opracowanie projektu może potrwać nawet półtora roku.

w Kurierze optymistycznie..ale pewnie nie wzięli pod uwagę uzyskiwania pozwoleń :-)
Generalnie...przed wyborami wpiszą do projektów a później stwierdzą brak możliwości realizacji.... :-)

Moim zdanie gdzie indziej jest ryzyko/problem.
Pierwszy krokt czyli projekt to ca. 1,0-1,5 mln zł i 4 strony się zrzucają po 25% - to raczej przejdzie, bo za relatywnie nie duże pieniądze jest spokój z ludźmi

Kolejne 2 kroki są pod gókę
Drugi krok - etap projektu: tak można zakręcić mieszkańcami, że sami będziemy blokować mało racjonalny projekt (a szczególnie, jeżeli dojdzie do zabierania działek i przesuwania płotów). To trzeba uzyskać decyzję środowiskową, więc będzie dyskusja o ekranach, kolorach i oczywiście jak ma być zrobiona droga rowerowa.
Trzeci krok (kluczowy) - zabezpieczenie finansowania/kasa: - tu w najlepszym przypadku można liczyć na symboliczny udział stron trzecich w finansowaniu, czyli cały ciężar spadnie na województwo.
Stąd jeżeli ktoś chce wykonać dobry gest i nic więcej to łatwo zablokować etap projektu i wskazać na samych mieszkańców jako winowajców.

Czy ktoś może dowiedzieć się czy i jak taki projekt można współfinansować ze środków unijnych? To byłoby najlepsze rozwiązanie.

na wioski ta sama droga zatem wklejam do tego wątku
[www.nadwisla.pl]
pamiętam prace w terenie prowadzone w...niedzielę wyborczą 2010...pewnie do tego projektu z 2011....
i tu mamy zdaje sie rozbieżność drobną - Gmina dałą pieniądze na projekt, którego do dnia dzisiejszego nie ma?
Cóż znaczy "uzgodnienia zakończyły się fieskiem"? Cóż znaczy 'projekt powinien być kontynuowany'?
Dlaczego nie da się tego zrobić choćby kawałkami? Dlaczego nie da się tego 'pociągnąć' po terenach gminnych tj. po łąkach co by całkowicie odizolowało ruch pieszy i rowerowy od samochodowego?
Pytań jest wiele. Jednak od lat żadnych odpowiedzi! Ktoś tu chyba bardzo chce by kilka ciągników pojeździło w koło ronda w centrum miasta...

Artek_Bartek
Dlaczego nie da się tego zrobić choćby kawałkami? Dlaczego nie da się tego 'pociągnąć' po terenach gminnych tj. po łąkach co by całkowicie odizolowało ruch pieszy i rowerowy od samochodowego?
Pytań jest wiele. Jednak od lat żadnych odpowiedzi! Ktoś tu chyba bardzo chce by kilka ciągników pojeździło w koło ronda w centrum miasta...

To dobry pomysł, może warto zrobić mapkę terenów gminnych i pokazać tym .... z MZDW. Kto może wiedzieć co je czyje lub gdzie znaleźć, bo chyba na urzędników nie ma co liczyć (chyba że na zaprzyjaźnionych), bo zaraz zlecą firmie zewnętrznej opracowanie i będzie trwało 2 lata?

To też dobry pomysł - kilka blokad w godzinach szczytu znacznie przyspieszyłyby realizację

dobrymi pomysłami mieszkańców to ta Gmina mogłaby być wybrukowana...gdyby tylko ktoś chcial tych pomysłów słuchać...a jeszcze i je realizować...
kropla jednak drąży skałę...:-)

No właśnie - zamiast psuć klawisze ZROBIĆ, tak jak nasz dzielny duet Urban&Wiśniewski.
Ty Artku_Bartku mógłbyś najłatwiej zdobyć info które działki wzdłuż 721 są gminne, potem zrobilibysmy szkic i ponowili prośbę, a raczej żądanie do MZDW. Może by się ogarneli

po pierwsze - nie ten adres Maniu...kompetencje inaczej nieco rozłożone...a i wszak robić wszystko trza zgodnie z wolą zarządzajacych a nie wbrew niej? :-)
po drugie - nie do końca rozumiem po co MZDW jeśliby miało być cokolwiek ogarnięte na działkach gminnych...
a po trzecie - odpowiedz mi Maniu czym się zajmują osoby, które planować i wykonywać to wszystko powinny?
bo ja już mam nieco dość retoryki pt. mieszkańcy chcą grom wie czego, rozmawiać z nimi potrzeby nie widzimy, robić będziemy po swojemu a i tak tylko to, na co nam szef pozwoli...