Bardzo prawdopodobne, że podobne parametry zanieczyszczenia mamy także w Konstancinie wzdluz głównych dróg (biorac pod uwage wieczne korki na Warszawskiej + duze natezenie ruchu na 721)

"Przekroczenia normy miały tam charakter punktowy i występowały tylko wzdłuż bardzo ruchliwej trasy wylotowej Powsińska, Wiertnicza, Przyczółkowa - uspokaja Krystyna Barańska."
[warszawa.wyborcza.pl]

Zamiast spekulować można przeczytać i sprawdzić samemu

RAPORT WIOŚ za 2014

Chociaż na mój nos to wyniki z Konstancina są zaniżone i powinny być podobne do Otwocka.

a co do takich wyników w Wilanowie. Kto jeździ samochodem ten wie, że prędkość pojazdów u nas w mieście, a prędkość rzeczywista tam różni się kilkukrotnie.

Autor: PAP/Rynek Zdrowia 05 lutego 2016 13:25

Ostrzeżenie: unikajcie wychodzenia na zewnątrz. To nie żart, to smog. Mogą występować dni, w których należy unikać wychodzenia na zewnątrz.
wydrukuj artykuł prześlij dalej komentarze
W 2016 r. na terenie całego województwa mazowieckiego mogą zostać przekroczone dopuszczalne normy zanieczyszczenia powietrza; Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego wydało ostrzeżenie pierwszego stopnia - poinformował w piątek (5 lutego) Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie.

W tym roku na obszarze całego województwa mazowieckiego mogą zostać przekroczone normy jakości powietrza dla stężenia szkodliwej substancji o nazwie benzo(a)piren, a w niektórych miastach i gminach dla zawartości pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 oraz dwutlenku azotu - poinformował urząd na swojej stronie internetowej.

W związku z tym Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego wydało ostrzeżenie (alert) pierwszego, najniższego poziomu. Oznacza on ryzyko przekroczenia dopuszczalnego poziomu szkodliwych substancji w powietrzu, ale nie jest to ostrzeżenie, że w danym momencie lub najbliższym czasie należy się spodziewać wysokiego stężenia zanieczyszczeń.

- Zaleca on, aby osoby, zwłaszcza z grupy wrażliwej czy uprawiające sport na zewnątrz, były bardziej świadome, że mogą występować dni, w których należy unikać wychodzenia na zewnątrz. Pogorszenie jakości powietrza prognozowane jest w okresie zimowym, możliwe wczesną wiosną i późną jesienią - napisano w komunikacie.

Zaznaczono jednak, że w 2016 r. na Mazowszu prognozowane jest również przekroczenie alertu II poziomu, czyli przekroczenie poziomu dopuszczalnego lub docelowego substancji w powietrzu.
(...)
co jest źródłem zanieczyszczenia powietrza:

Chociaż Warszawa jest "odbiorcą" zanieczyszczeń, to sama też emituje ok. 40 proc. stężenia pyłu PM10, na co składa się emisja z domów ogrzewanych samodzielnie, ośrodków przemysłowych i komunikacji samochodowej.

- W tych 40 proc. największy udział mają właśnie samochody, ale tylko 7 proc. pyłu to tzw. "emisja z rury", kolejne kilkanaście procent pochodzi ze ścierania opon i klocków hamulcowych, a ok. 80 proc. to tzw. pylenie wtórne, czyli podnoszenie się pyłu z powierzchni ulic przez ruch samochodów. To zjawisko nasila się, m.in. kiedy długo nie pada deszcz - wyjaśniała Barańska.

cały artykuł tu: [www.rynekzdrowia.pl]

komisja zajmie się tematem i palący w piecu plastikiem i innym badziewiem będą mieli przewalone

18.02.2016 (czwartek) godz.17.00 - Komisja Uzdrowiskowa, Zdrowia i Opieki Społecznej

Temat:
1. Opiniowanie projektów uchwał na sesję.
2. Możliwości ograniczenia zanieczyszczenia środowiska w gminie (dyskusja)
- kontrola gospodarstw domowych w zakresie stosowania przez nie czynników grzewczych,
- uchwała antysmogowa.
(...)

kontrola może dotyczyć tylko i wyłącznie spalania przez mieszkańców odpadów. Jeżeli ktoś spala najgorszy węgiel lub odpad węglowy nazywany mułem poflotacyjnym lub innym badziewiem nic nie można mu zrobić.

Chyba, że w ramach drugiego myślnika nasi radni wystąpią do radnych wojewódzkich (Sejmik) o uchwałę antysmogową, gdzie możliwe jest zapisanie zakazu palenia węglem i drewnem w ogóle jak w Krakowie, albo wprowadzenie odpowiednich norm dla piecy i węgla jak planowane jest na Śląsku i we Wrocławiu. Wtedy można kontrolować czym się pali i w czym się pali. Ale wtedy konieczny jest program sfinansowania modernizacji kotłowni (a nie tylko dofinansowania) i socjalny w celu dopłaty do ogrzewania najbiedniejszym.

Dzisiaj p. Burmistrz wydał SM upoważnienie, mocą którego strażnicy "uzbrojeni" w imienne informacje, będą odwiedzać posesje by sprawdzić porządek, m.in. jak gromadzone sa odpady, czy jest wywożone szambo, a w razie skargi sąsiadów, że wydobywa się z komina śmierdzący dym będą mogli wejść do domów i zajrzeć do paleniska.
Wyczerpujący komunikat ma sie ukazać na gminnej stronce

Komunikat już jest:

[www.konstancinjeziorna.pl]

Mały jego fragment:

"Strażnik i urzędnik skontrolują posesje

Koniec pobłażania dla zatruwających środowisko naturalne. Wiosną na terenie gminy Konstancin-Jeziorna rusza zakrojona na szeroką skalę akcja. Będą systematyczne zajęcia ekologiczne w przedszkolach i szkołach, rozmowy z mieszkańcami oraz kontrole posesji.
Straż miejska zajrzy m.in. do pieców i sprawdzi czym konstancinianie w nich palą."

Jak widać i u nas kontrola też będzie.
Od czegoś trzeba zacząć!

brzmi obiecująco ... W ub latach w moim bliższym i dalszym sąsiedztwie palono bógwico na klepiskach przydomowych, dym i smród snuł się godzinami w promieniu kilometra lub więcej, na telefony nie reagowała ani SM ani policja - a było widac i czuć bez kontrolnej inwazji miru domowego

teraz będą SM musieli reagować, bo poprzednio mieli wykręt, że to na czyjejś posesji i nie maja prawa wejść

A wejść nie mieli prawa bo Burmistrz od wielu lat nie dal im takiego upoważnienia chociaż mógł...

W tej materii prawo się nie zmieniło.

a teraz Ci się odmieniło?

Dotąd uparcie twierdziłeś - jako osoba urzędowa, znająca prawo, że takie kontrole nie mogą mieć miejsca. Jeśli Ci spadła ciemna zasłona na rozum, to poczytaj swoje poprzednie wpisy...

Nie zmienił się przepis który pozwalał Burmistrzowi wydać takie upoważnienie. Wiec pytaj Burmistrza czemu dopiero teraz.

Ja dalej twierdze, ze jest on wątpliwy.

Koniec walki ze smogiem. Fundusz ochrony środowiska wyrzucił wszystkich specjalistów od emisji i zanieczyszczenia powietrza
(...)
W tym tygodniu Fundusz zwolnił ponad 20 pracowników z departamentów zajmujących się ochroną środowiska. Z naszych informacji wynika, że zostali zwolnieni wszyscy specjaliści zajmujący się programami: "KAWKA", "RYŚ" i "Prosument". To strategiczne dla Polski projekty walki z niską emisją i zanieczyszczeniem powietrza. - Nikt się nie spodziewał tak daleko idących zwolnień.

(...) programowi "Life" powołany przez ministra środowiska Jana Szyszkę nowy zarząd NFOŚ odmówił w ubiegłym tygodniu 20-milionowej dotacji.


Cały tekst: [wyborcza.pl]

w skrócie:

KAWKA - dofinansowanie wymiany pieców węglowych, ponieważ było duże zainteresowanie, miał zostać przedłużony

RYŚ - termomodernizacja budynków, program mial wejśc w zycie niebawem, ale wypowiedzenie dostali ludzie odpowiedzialni za jego realizację

Prosument - finansowanie odnawialnych źródeł energii

Program "Life" - ochrona przyrody i różnorodności biologicznej

Zaoszczędzone pieniądze zostaną przeznaczone bynajmniej nie na budowę siłowni atomowych, ale na modernizację elektrowni (kopciuchów) oraz kopalń oraz na inne sztandarowe projekty PiS



Cały tekst: [wyborcza.pl]

---

PS. to pewnie temu były poświęcone tajne obrady, o których kilka dni temu pisał Hammer

Ja mam pewne podejrzenie które łączy te obrady z zaoszczędzonymi pieniędzmi Ale to tylko moje prywatne przemyślenia. może niedługo się wyjaśnią.

Małe przekłamanie. Program "Life" nie miał się zajmować ochroną przyrody i różnorodności biologicznej, ale miał zatrudnić w każdej gminie "ekodoradców" finansować mało potrzebne badania. Miał być trochę skokiem na kasę dla paru osób.

W przeciwieństwie do programu KAWKA, który dofinansowuje wymianę pieca. Chyba, że tak jak na Śląsku ludzie brali dotację na nowoczesny piec, który mało emituje po czym dokupywali od producenta "dostawkę" umożliwiającą palić tym czym poprzednio...

Pamiętaj też Maniu o jednym. NFOŚiGW jest instytucją zatrudniającą tylko i wyłącznie znajomych królika bo nie dość, że rozdzielają duże pieniądze to i ich pensje są bardzo wysokie.