W uzupełnieniu.

Radny Tomasz Nowicki wystąpił z formalnym wnioskiem do Starosty Ołdakowskiego w sprawie źle działających świateł.
Mam nadzieję, że wspólne działania zmienią obecny, zły stan

Informacyjnie:
Odpowiedź od Pani Małgorzaty Bramnik z powiatu
"moduł sterownika sygnalizacji świetlnej został
uszkodzony i zostanie on niezwłocznie wymieniony"

Dobrze, że Radny Nowicki napisał, bo to jemu udzielono odpowiedzi.

Przed Bożym Narodzeniu ponownie źle działał sterownik i ponownie usterka została zgłoszona do Pana Guta.
30 grudnia widziałem ekipę serwisową pracującą przy światłach.

Wydaje mi się, że działają teraz OK. Jakie są Wasze odczucia?

Wniosek 1.



Wniosek 2.



Wniosek 3.


Odpowiedź 1.


Odpowiedź 2.




Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-02-28 11:58 przez mania.

3. odpowiedź Powiatu:

Niedługo zostaną wdrożone prace projektowe dot. doświetlenia przejść dla pieszych w ciągach ulic: Warszawska, Piłsudskiego, Prusa

Radny Sergiusz Muszyński wystosował zapytanie do powiatu w sprawie budowy przejścia na przycisk na Chylickiej przy Młynie.

Odpowiedź jest wymijająca, ale mowa w niej jest o tajemniczej regulacji pasa drogowego - za cholerę nie wiem co autor kryje pod tym określeniem.
Na fb jest treść odpowiedz starostwa [www.facebook.com]

Jeżeli ktoś z Was coś więcej wie lub rozumie to proszę o komentarz.

Przywołany w odpowiedzi art z ustawy...
Art. 73.
1. Nieruchomości pozostające w dniu 31 grudnia 1998 r. we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego nie stanowiące ich własności, a zajęte pod drogi publiczne, z dniem 1 stycznia 1999 r. stają się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub właściwych jednostek samorządu terytorialnego za odszkodowaniem.
2. Odszkodowanie, o którym mowa w ust. 1, wypłaca:
1) gmina - w odniesieniu do dróg będących w dniu 31 grudnia 1998 r. drogami gminnymi,
2) Skarb Państwa - w odniesieniu do pozostałych dróg.
3. Podstawą do ujawnienia w księdze wieczystej przejścia na własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego nieruchomości, o których mowa w ust. 1, jest ostateczna decyzja wojewody.
3a. Jeżeli istnieje konieczność określenia granic nieruchomości, które przeszły na własność Skarbu Państwa lub własność jednostek samorządu terytorialnego, wydając decyzję, o której mowa w ust. 3, nie wydaje się decyzji o podziale nieruchomości.
4. Odszkodowanie, o którym mowa w ust. 1 i 2, będzie ustalane i wypłacane według zasad i trybu określonych w przepisach o odszkodowaniach za wywłaszczone nieruchomości, na wniosek właściciela nieruchomości złożony w okresie od dnia 1 stycznia 2001 r. do dnia 31 grudnia 2005 r. Po upływie tego okresu roszczenie wygasa.
5. Podstawę do ustalenia wysokości odszkodowania stanowi wartość nieruchomości według stanu z dnia wejścia w życie ustawy, przy czym nie uwzględnia się wzrostu wartości nieruchomości spowodowanego trwałymi nakładami poczynionymi po utracie przez osobę uprawnioną prawa do władania gruntem.

Z ustawy o drogach publicznych:
pas drogowy – wydzielony liniami granicznymi grunt wraz z przestrzenią nad i pod jego powierzchnią, w którym są zlokalizowane droga oraz obiekty budowlane i urządzenia techniczne związane z prowadzeniem, zabezpieczeniem i obsługą ruchu, a także urządzenia związane z potrzebami zarządzania drogą;


W skrócie. Kiedyś wybudowali drogę zajmując obszar bez tytułu prawnego. Później uchwalono w RP prawo, że ten grunt staje się "państwowy" w przypadku opisanym w tym artykule. Teraz trzeba przeprowadzić procedurę tego "upaństwowienia", która kończy się wpisaniem w księgach wieczystych, że to jest grunt "państwowy" zajęty pod drogę.
Jak starostwo będzie formalnie właścicielem terenu, to będzie wtedy mogło robić inwestycje, co jest logiczne, bo nie inwestuje się na czymś na co nie ma się 100% własności.
Ale pan starosta musiał błysnąć urzędniczym bełkotem, a pan radny - prawnik - nie wyjaśnił obywatelom, którzy nie muszą szukać w dziennikach ustaw artykułów i definicji, co napisał starosta.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-05-18 11:10 przez czaknoris.

Czyli to mydlenie oczu.

Pamiętam, że kiedy się spotkaliśmy na wizji lokalnej z Panem Gutem wiosną rok temu to padły następujące słowa.
"Trzeba sprawdzić własność gruntu, ale to nie powinno być problemem."
A potwierdzeniem słów było przesunięcie przejścia co wymagało tez wybudowania kilku metrów chodnika.

Stąd ciekawą strategią jest postawienie problemu braku własności jako przeszkody w postawieniu sygnalizatora.

Notabene lepiej wybudować przejście na podwyższeniu, bo będzie taniej, a część z zaoszczędzonych pieniędzy przeznaczyć na budowę chodnika po drugiej stronie ulicy.

PS kiedy przy okazji minonego remontu zabrano kawałek chodnika na Sułkowskiego będącego w jurysdykcji gminy to powiat nie widział żadnego problemu z własnością



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-05-18 14:43 przez m_wisniewski.