Kiedy zostanie wprowadzony całkowity zakaz palenia węglem i drewnem w naszej gminie uzdrowiskowej?
"Byle czym nie napalisz. Polska Grupa Górnicza wycofuje ze sprzedaży najgorszej jakości węgiel
Polska Grupa Górnicza (PGG), największy producent węgla kamiennego w Europie, nie sprzedaje już mułów i flotów, czyli odpadów węgla, odbiorcom prywatnym i komunalnym. Zalegające na składach zapasy zużyją przemysł i energetyka, gdzie spalane są w urządzeniach wyposażonych w filtry.
Każdego roku sprzedawano w Polsce ok. 900 tys. ton odpadów węglowych z PGG. To 2,5 proc. ogólnej sprzedaży węgla przez spółkę, nie wpłynie więc w żaden sposób na jej sytuację finansową, bo PGG będzie teraz sprzedawać wyłącznie lepsze, ale droższe paliwo.
Dla prywatnych odbiorców niemożność kupienia kopalnianych odpadów oznacza jednak wzrost kosztów ogrzewania. Tona mułu i flotu kosztowała od 100 do 300 zł, za dobrej jakości węgiel, z niższą zawartością siarki i popiołu, trzeba zapłacić ok. 850-1000 zł. Ogrzewanie domów węglem podrożeje z ok. 2,3 tys. zł do ponad 4 tys. zł rocznie.
Samorządy same ze smogiem
Rząd wciąż nie przyjął najważniejszej ustawy antysmogowej – o jakości węgla w Polsce.
Samorządy same idą więc na wojnę ze smogiem i przyjmują lokalne przepisy, które mają poprawić jakość polskiego powietrza.
Uchwały antysmogowe to odpowiedź samorządów na brak działań o czystsze powietrze ze strony rządu. W styczniu premier Beata Szydło nakazała wicepremierowi Mateuszowi Morawieckiemu przygotowanie ustawy o jakości paliw w Polsce, która eliminowałaby byle jaki węgiel z polskich domów i wprowadziła certyfikaty dla paliw stałych – aby każdy Polak wiedział, co kupuje na składzie węgla.
Wicepremier Morawiecki przygotował w końcu projekt przepisów, ale trafiły one na mur w resorcie energii. Ministerstwo, na czele którego stoi Krzysztof Tchórzewski, nie chce dopuścić do wprowadzenia certyfikatów dla węgla i domaga się przyjęcia łagodnych norm jakości paliw stałych, które na rynek dopuszczają także węgiel słabej jakości. W efekcie ustawą wciąż nie zajął się Sejm.
Od września 2019 r. zacznie obowiązywać całkowity zakaz palenia węglem w Krakowie, który jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych polskich miast i pierwszym, które walkę ze smogiem podjęło. Od lipca działa też uchwała antysmogowa w całym województwie małopolskim, która zakazuje palenia odpadami węglowymi w domach i nakazuje wymianę kotłów węglowych na nowoczesne urządzenia. Co więcej, wszystkie nowo instalowane kominki w mieszkaniach i domach muszą spełniać wymagania ekologiczne. O
soby, które ogrzewają domy przy użyciu przestarzałych kotłów węglowych, mają czas do końca 2022 r. na ich wymianę.
Podobną uchwałę eliminującą odpady węglowe w gospodarstw domowych wprowadził Śląsk – mieszkańcy mają dziesięć lat na wymianę przestarzałych kotłów grzewczych. Przepisy zaczną obowiązywać 1 września. Dlatego marszałek Śląska Wojciech Saługa nie kryje zadowolenia z decyzji PGG."
[
wyborcza.pl]