Mario
Czy moge wiedzieć dlaczego dołożenie kursów na 724 w Pana ocenie nic nie zmienia?Poza tym czestotliwość na 724 została też skonsultowana z Burmistrzem Piaseczna. Piaseczno nie było do tej pory zainteresowane zwiększaniem kursów na 724.Już kilkikrotnie to padalo na sesjach.
Zmiana idei L-ek ? W jakim sensie?Rozwinie Pan? Pisze Pan o tym w wymiarze tylko zmiany u nas?Czy idei około aglomeracyjnej?
Panie Mariuszu,
Pierwszym zarzutem jest fakt braku konsultacji jako spotkania z mieszkańcami z bezpośrednim udziałem ZTM - tak jest w innych gminach, dzielnicach.
Po drugie konsultacje pisemne też nic nie dały. Było kilka wniosków i nic.
Moim zdaniem wszystko poszło po najmniejszej linii opory, tzn. częstotliwość kursów wynika z krótszej trasy którą będą pokonywać zatem w ciągu dnia ten sam tabor "obróci" więcej razy.
Stąd wynika to mityczne zwiększenie częstotliwość kursów. Nie ze zwiększenia taboru.
Na pewno z konsultacji nie wynika stworzenie autobusu elektrycznego, z punktem startowym z rogatek KJ. Jak mam do tego przystanku się dostać?
A może to nie będzie przystanek końcowy, bo linia będzie jeździć poKJ i zbierać pasażerów.
Nie wiem. Nikt nic mi jako mieszkańcowi nie wytłumaczył.
A że burmistrz Piaseczna nie był zainteresowany zmianami w 724 to rozumiem.
Nikt mu nic nie sprzedał, nie wytłumaczył, nie pokazał jaką rolę może mieć ta linia dla mieszkańców Piaseczna.
Może trzeba by zaprosić na konsultacje?
Że można mieć inaczej zorganizowaną komunikację miejską pokazuje przykład współpracy Marek.
Może warto do nich zadzwonić?
A jeżeli chodzi o Lki to mogłyby mieć tak ułożony rozkład i trasy, że doworzą pasażerów do 710.
Innymi słowy jeżeli ktoś minie się z autobusem (bo autobusu wypadł z rozkładu, przyjechał chwilę wcześniej czy po prostu się spóźnił) to podjeżdża Lką do 710.
Jeżeli mój syn nie dojedzie na czas do szkoły i powie swojemu dyrektorowi, że autobusu wypadł z grafiku, to takie usprawiedliwienie nie przejdzie.
Usłyszy, żeby tak się zorganizował, aby być pewnym dojazdu na czas.
Dla mnie realnie nic się nie zmieniło, tylko poranny odjazd jest chwilę później.
Miałem i nadal mam takie same opcje
- ryzykować i łapać autobus o 7.06 (kolejny 8.06, trzeba wstać po 6tej) (można też dojść na piechotą do 710, ake to 30min. Też słabo aby być na czas na 8),
- mieć jeden kurs w zapasie, czyli łapać o 6.08 (trzeba wstać po 5tej)
- jechać samochodem (trzeba wstać przed 7)
Kiedyś rozważaliśmy, aby dojazd rowerem do autobusu 710, ale przypomnę brak ścieżek oraz wiat do jego pozostawienia.
Ps z uwagi, że mocno działem przy petycji i konsultacjach rozbudowy 724 to znam w autopsji podejście ratusza do konsultacji i współpracy z mieszkańcami.
Musiałby być inny styl zarządzania.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-09-23 08:28 przez m_wisniewski.