Re: straż miejska na prywatnym gruncie
Wysłane przez:
kowal1989
(94.254.187.---)
Data: 13 mar 2018 - 13:36:06
Może wątek który poruszę nie dotyczy ekologii czy innych tematów tu poruszonych ale jedna spraw rzuciła mi się w oczy a dotyczy straży miejskiej...
Mianowicie, ostatnio bardzo często jeżdżę po Konstancinie i w tygodniu często ludzie wyczyniają cuda z parkowanie przy ul. Piłsudskiego na całym odcisku do samego Kościoła. no ale ok, rozumiem że nie ma miejsc do parkowania w okolicy, na tężni raptem kilka miejsc postojowych, przy ulicy naliczyć można 10 miejsc ( od ronda do kościoła, ilość miejsc rzucam w przybliżeniu, nie liczyłem i to nie jest chyba istotne) a ludzi chodzących do lodziarni przy ulicy w/w, bo banku itd musza gdzieś parkować! a jadę w ostatnią niedziele i straż miejska kursuje z blankietem w ręku i aparatem...no ja rozumiem zrobić zdjęcie i dać mandat temu co parkuje przy pasach i ogranicza widoczność a tym samym powodu zagrożenie na drodze- ok...ale w tym dniu były ogromny ruch w Konstancinie, piękna pogoda. Ludzie przyjechali na tężnie na spacer, zwracam uwagę że tego dnia sklepy były nieczynne!! Więc to naturalna sprawa. Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić mi, gdzie mają ludzie zaparkować? o 12 np- społeczeństwo idzie do kościoła, ludzie na spacer do parku i strach postawić auto bo zaraz dostaniesz mandat. A w tygodniu można postawić samochód na ulicy i gwarantuje ze mógłby spać 2 godziny i nikt by nawet nie podjechać zostawić pouczenie nawet.
Niech chce wchodzić w dyskusje na temat tej ustawy o handlu tego dnia bo nie o to chodzi, ale uważam że to paranoja z ilością miejsc do parkowanie. auto straży miejskiej było potem zaparkowane przy kościele więc przypuszczam że atak był również na ludzi parkujących przy bocznych ulicach.