Tu też jest specyficzna sytuacja, bo np smród odczuwa sie nad stawem, ale już koło KDK można go nie czuć. Często wędruje on wraz z dymem z komina - tj. śmierdzi na ścieżce przesuwania się dymu by juz parę metrów obok od niej nie być wyraźnie wyczuwalnym. Poza tym ludzie nie wierzą już w skuteczność swoich działań, bądź też czują, że coś śmierdzi nie kojarząc tego z asfalciarnią. Są i tacy, dla których to nie problem, bo miejsca pracy
.
Sytuacja z parunastu chwil wstecz - smród wyczułem na wysokości starej pralni, ale już w parku przy kościele go nie wykryłem noskiem mym
. Tak więc "szlak" smrodu jest to pas od stawu, pralni w stronę kotłowni (nie wiem jak daleko sięga). Nie polecam, w takim razie, spacerów nad stawem
A co do Burmistrzów, to wygodniej mówić, że problemu nie ma, bo.... w przeciwnym wypadku trzeba byłoby się tym zając, a potem jeszcze niewdzięczni wyborcy chcieliby z tego władze rozliczyć
A tak bezpieczniej - nie ma sprawy
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-03 12:20 przez AK.