Artek_Bartek
zgadzam się też z Mixiorkiem, że bez zdecydowanych protestów społecznych 'dołów' (to cała masa w podatkach a nie grosiny od tych bogatych) temat będzie zamiatany jakoś cały czas bokiem...Tomek ma rację jednak pytając 'jak tych ludzi zmobilizować?'
Burmistrz na zarzuty za kilka tygodni, miesięcy, lat powie - "Nie było żadnych zgłoszeń oficjalnych w sprawie asfalciarni do policji, straży miejskiej, powiatu, wydziałów ochrony środowiska i urzędu. Nie ma żadnych dokumentów, które na to wskazują. Nie było też żadnych oficjalnych protestów i uwag społecznych wobec planu Mirkowa gdy decydowaliśmy o jego kształcie". To, że kilka osób na forum sobie pogada merytorycznie i zasadnie to dla władzy i historii nic nie znaczy.
I może mieć rację, wszystko gładko przejdzie przez urząd i radę miejską bez wielkiego echa. A to, że potem będziemy "wozić się" z dodatkowymi tysiącami mieszkańców, tysiącami nowych samochodów na naszych ulicach, tysiącami dzieci chętnych do przedszkoli i szkół publicznych to już inna sprawa i zapewne nie tego Burmistrza.