czy ktoś korzystał z usług wet na Pułaskiego ? jest nowy, od paru miesięcy

Ja tam wolę chodzić do lekarza

he he, ale jak masz czekać 10 mies na wizytę, to już lepszy wet niż grabarz ;)

Moje psy korzystały
Żyją i i cieszą się dobrym zdrowiem.

Prowadzą działalność weterynaryjną od kilku lat. To ich nowy punkt całodobowego pogotowia weterynaryjnego. Brak negatywnych opinii na ich temat. Zwolnień L4 dla "starych koni po 40 " nie wystawiają

Ja tam byłem. Wydają się ok. Trochę przeginają z "marketingową troską" dzwoniąc i pytając jak się zwierzątko czuje - ale cóż, może niektórzy to lubią ;)

---

Fundacja Budzenie Pasji

dzięki za ten odzew w imieniu własnym i Dyzia; czeka go poważna operacja (brrr .... kastr ....), jego poprzednik bywał w Andzie (z zadowoleniem), ale na Pułaskiego mamy bliżej. No i ta reklama z szachami... - mam nadzieję, że Dyzio da radę i potem będzie szpanował szachmatem w 4 ruchach

offtop: nie widziałem reklamy z szachami, ale pierwszym skojarzeniem jakie mi przychodzi na myśl jest 'Siódma pieczęć' Bergmana, więc nie wiem czy to trafna reklama :|



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-18 14:26 przez pionek AGORY.

ola
czeka go poważna operacja (brrr .... kastr ....),

Toż to dla Dyzia gorsze niż śmierć, litości.....

A otworzysz Akizuko gminne schronisko i będziesz przyjmował potomstwo Dyzia?
Albo najmiesz sie - jak na Ukrainie do obwoźnego krematorium do utylizowania niechcianych zwierząt?

A tak prawde mówiąc niektórym nieodpowiedzialnym facetom taki zabieg by się przydał.

Pionku, że niby taki pojedynek ze Śmiercią ?! jezusmaria, mam nadzieję, że ta zbieżność jest przypadkowa

a co do tej kastr ..., to też wydaje mi sie to barbarzyństwem, ale w schronisku mnie przekonano, że latanie za panienkami bywa śmiertelnie niebezpieczne (zwłaszcza, że jak Dyzio złapie trop, to na pewno go nie utrzymam). Jak na Pułaskiego ograniczą ruch i zrobią pobocza z trawniczkami, to może zafunduję Dyziowi .. rekonstrukcję .. ?? Młody jest (jakieś 1,5 r), może doczeka ...

Czechy nie zrezygnują z chirurgicznej kastracji przestępców seksualnych

PAP/Rynek Zdrowia
19-01-2012 08:34

U nas nawet chemiczna się nie udaje

Bo prawdziwi menszczyźni krzyczą, że tak nie mozna - nawet jeśli chodzi o psa

Samiec to zwierz na wymarciu. Jest pod ścisłą ochroną.
Pijani nie mogą, menadżerowie nie mają czasu, robotnicy po 16 godzinach nie mają siły.
Dziewczyny dbajcie o samców. To najlepsza metoda na głoda

ufff, już po ... Cena za całość 330 pln, obsługa i warunki dobre. Noc nieprzespana - czy macie jakies doświadczenia z tym kołnierzem z twardego plastiku ? Ma chronić przed wygryzieniem/wydrapanie swędzących szwów, ale Dyzio zdecydowanie tego nie kuma ... , obija się o meble i framugi, szarpie się i tak jeszcze przez 10 dni ...

ola
Dyzio zdecydowanie tego nie kuma ... , obija się o meble i framugi, szarpie się

Jak mi by coś takiego założyli też bym się szarpał Dyzio to waleczny samiec

Akizuka
(...) Dyzio to waleczny samiec

oj tak, bardzo jest dzielny, ja też bym gryzła i wierzgała

Niedawno mój kocur miał podobną operację i dr (inny) powiedział żeby mu kołnierza nie zakładać, bo nie ma szans pozjadać szwów, bo cięcie minimalne. Kocur nawet się nie interesował raną.
Kołnierze lub fartuszki zakładalam kocicom, bo tam więcej do zjadania. Może zadzwoń do weta i zapytaj czy koniecznie musi ten abażur nosić.

PS. bardzo droga ta usługa.

mania
zadzwoń do weta (...)

byliśmy osobiście - żeby usunąć wenflon i obejrzeć "stan pooperacyjny". Kołnierz musi zostać - choc Dyzio już dał radę go nadwątlić . Szwy pożarłby w okamgnieniu.
Co do ceny - to zawiera również "premedykację" oraz badanie krwi (biochemia), no i ten pleksi-kołnierz. W chwilach spokoju Dyź wygląda w nim, jakby wychwytywał sygnały z Kosmosu A nuż nawiąże Kontakt