daramis
A mnie nie dziwi konieczność potwierdzania tego przez rodziców. Prawie na każde wyjście dzieci ze szkoły rodzice muszą pisemnie wyrazić zgodę. Czy dzieci powinny uczestniczyć w akcji - wg mnie tak.

Mnie też nie

robert:
Akcja sprzątania rozpoczęła się raniutko od telefonu mieszkanki - "kontener postawili przed sklepem i już go zapełnili z pobliskiej budowy - pięciu chłopa robi to im szybko poszło - po brzegi".

Na stronie UMiGu [www.konstancinjeziorna.pl] stoi , że nie będzie przyjmowana: papa, eternit, gruz, to chyba właścicielowi budowy ZGK powinno wysłać rachunek

W Habdzinie przy drodze stoi piękna kolekcja opon - w sumie ze 20 sztuk.

mania
Niestety zawiodła gminna informacja - wydz. Promocji we wpółudziale wydz. RiOŚ wyprodukował plakacik, a rozwieszaniem miał się zająć niedawno utworzony wydz.Gospodarki Komunalnej ( [bip.konstancinjeziorna.pl] ) , który wykazał swoją niemoc.

Jesli to Wydz. Gospodarki Komunalnej ma być odpowiedzialny za to , ze akcja sie niespecjalnie powiodła bo gdzieś tam nie powieszono plakatu informacyjnego , to czym wytłumaczyć klęskę akcji na osiedlu Grapa ? Tu plakatów było chyba aż za dużo. A efekt ? Opisałem wyżej.

mania
Podpowiedź, aby kier wydz. Gospodarki Komunalnej zwrócił się o pomoc do SM w rozpropagowaniu akcji też nie znalazła aprobaty (...)

Że niby Wydz. Gosp.Komunalnej nie zwrócił się do SM ? A skąd ta wiedza ?

mania
(...)pzrecież SM napewno zależy zeby w gminie było porządnie i pewnie w ramach patrolowania miasta Strażnicy rozwieźliby plakaty.

Tia , SM zalezy z całą pewnością ale tez z całą pewnością aby SM zrobiła coś co wykracza poza zakres jej obowiązków , musi otrzymać wyraźne polecenie od przełożonego.

Tomasz Zymer
Parę tygodni temu wezwałem Straż Miejską, bo w sali posiedzeń Rady Miejskiej z powodu smrodu palonych opon nie dało się oddychać. Te opony są palone regularnie, niemal codziennie, w składzie surowców wtórnych tuż obok siedziby Straży Miejskiej i Rady. Komendant wyjaśnił mi uprzejmie, że jeśli palą te opony w środku w budynku w piecu, to Straż nie ma uprawnień, żeby tam wejść i skontrolować. Zadzwoniłem zatem na policję - jak zwykle ok. godz. 20ej, nikt nie odebrał.

I komendant poszedł i sprawdził gdzie są opony palone ?

"Strażnicy miejscy mogą wchodzić do domów, żeby sprawdzić czym palimy w piecach centralnego ogrzewania - wynika z analizy przygotowanej dla bielskiej Fundacji Ekologicznej Arka przez renomowaną prawniczą Kancelarię Gide Loyrette Nouel. " http://bielskobiala.naszemiasto.pl/archiwum/1876714,palenie-smieci-w-domowych-piecach-to-plaga,id,t.html

"Służby miejskie prowadzą działania mające na celu ograniczenie emisji ze spalania paliw stałych w domowych instalacjach grzewczych. Od zeszłego roku prowadzone są sezonowe kontrole palenisk. Od listopada 2009 roku do kwietnia 2010 roku inspektorzy Wydziału Kształtowania Środowiska wspólnie ze Strażnikami Miejskimi przeprowadzili 116 kontroli nieruchomości. Dodatkowo, funkcjonariusze Straży Miejskiej samodzielnie skontrolowali 334 domowe kotłownie i paleniska." http://www.krakow.pl/informacje/3091,27,komunikat,domowy_piec_to_nie_kosz_na_smieci.html

"W opinii prawników Gide Loyrette Nouel obowiązujące przepisy są wystarczającą podstawą prawną do dyscyplinowania właścicieli nieruchomości, którzy naruszają zasady gospodarowania odpadami. Organy gminy powinny korzystać przede wszystkim z szerokich uprawnień sformułowanych w art. 379 ustawy z 27 kwietnia 2001 r. ? Prawo ochrony środowiska (dalej: Prawo ochrony środowiska).
W ocenie radców prawnych Michała Kubicza oraz Roberta Jędrzejczyka, jeśli właściciel nieruchomości odmówi poddania się kontroli ? zgodnie z art. 379 Prawa ochrony środowiska ? popełnia przestępstwo. "
"W laboratoriach Politechniki Radomskiej będą badane popioły pobierane przez strażników miejskich podczas kontroli w domach ogrzewanych piecami. Wyniki przeprowadzonych na uczelni analiz mogą stać się dowodami w sądzie.(...) Strażnicy dopiero od tego roku mają prawo wejść do pomieszczenia, w którym znajduje się piec. - Wcześniej nie było takiej możliwości. A teraz można złapać kogoś na gorącym uczynku - twierdzi rzecznik" http://radom.gazeta.pl/radom/1,48201,11288333,Na_politechnice_sprawdza_czym_palisz_w_piecu.html

Wypowiedź Komendanta Straży Miasta Krakowa Janusza Wiaterka podczas konferencji prasowej w krakowskim magistracie, dotyczącej problemu walki z nielegalnym spalaniem śmieci w piecach domowych. http://youtu.be/oeXxAK-PTlY

Tomasz Zymer
Zgłosiłem zatem sprawę burmistrzowi stwierdzając, że przepis regulaminu czystości w gminie dotyczący zakazu palenia odpadów w piecach jest martwy. Burmistrz na to, że wiele zapisów tego regulaminu jest martwych i że pewnie należałoby... zmienić regulamin. To jest nagrane i słyszało to wielu radnych.

Najbardziej martwy jest ten przepis , którego ktoś nie umie lub nie chce zastosować. I nie jest to uwaga Tomku pod Twoim adresem.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-22 11:27 przez harmattan.

Chyba f-ma od opon przeceniła możliwości Kcina, bo ok 16 okazało się, że mają pełny kontener, a nawet więcej. - opon było z czubem.
Ledwo się zabrali spod St. Papierni. Chyba dlatego nie robili objazdówki. Może zadzwoń/ napisz maila do RiOŚ i podaj lokalizację, to pewnie firma zabierze lub ZGK, bo zdaje sie oni też na codzień zbierają

Z Grapy było sporo osób z ZSEE, bo nikt by tak szybko ze Skolimowa, czy Wierzbna nie pzryleciał - z radiem, suszarką lub czajnikiem. Ludzie odwiedzający St. Papiernię, pytali nas za co te serwetki są dawane, po czym w kilkanaście minut zjawiali sie najczęsciej piechotą ze sprzętem pod pachą lub w wózeczku zakupowym.

Że nie zjawili sie ludzie po worki do śmieci, to nie dziwne - komu by się chciało wychodzić w ciepłego, przytulnego M -ileś i latać z workiem po trawnikach. Sprzatanie wokół mają wliczone w czynsz.

Po ilości wydanych serwetek mogłyśmy z Hesia stwierdzić, że klientów było mniej niż w zeszłym roku.

Zostało jeszcze dużo serwetek - podarowanych w ub roku przez Metsa Tissue, więc będą rozdawane podczas jesiennej akcji.

Pełny kontener ( z czubem ) opon był już koło godziny trzynastej z minutami. Tu frekwencja śmieciowa była więc niezła, tylko ten jeden kontener okazał się być zamały.

zdawało mi się że był jakiś ruch w interesie i część opon po 13. wywieziono, i załadowano na następną przyczepkę lub kontener - też pod sam wierzch.
Nie wiem gdzie na codzień można oddawać opon. Oczywiście ws. tych zapomnianych trzeba poinformować RiOŚ

ZSEE - można się jeszce pozbyć - zob tu:
[bip.konstancinjeziorna.pl]
Gmina Konstancin-Jeziorna stworzyła w 2009 r. Gminny Punkt Zbiórki Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego, który znajduje się na terenie bazy Zakładu Gospodarki Komunalnej w Konstancinie-Jeziornej przy ul. Słowiczej. W ramach działalności tego Punktu wszyscy mieszkańcy gminy mogą bezpłatnie oddawać zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny.

Także z bateriami nie powinno byc kłopotu:
[bip.konstancinjeziorna.pl]

Zużyte opony można przecież zostawić w zakładzie wulkanizacyjnym w którym robiono nam wymianę.

owszem - u wulkanizatora opona za oponę, ale jak się uzbierało kolekcję, to problem. Skądś ludzie wyciągają, nie wiem - może były schowane na gorsze/ lepsze czasy. A co z rowerowymi lub do taczki?

Pisałem chyba wcześniej, opony też można zostawić w ZGK na Słowiczej. Dotyczy lub dotyczyło tylko opon samochodowych. Traktorowej kiedyś odmówili przyjąć.
Problem jest z informacją na wsi. Wczoraj ludzie mnóstwo opon powystawiali przed bramy ... bo akcja zbierania odpadów, sprzątania świata itd. A przecież można poprostu zawieść na Słowiczą w każdy inny dzień tygodnia oponki.

To znaczy, Szeptuś, że jednak akcja była nieźle rozreklamowana. K sażalieniu, dzień sprzątania tolka raz w gadu. A tymczasem dzieci z naszej szkoły, odwiedziwszy podczas lekcji terenowej groblę w rezerwacie oborskim w pół roku po przeprowadzonej tam przez nas na jesieni akcji sprzątania śmieci - zbuntowały się i odmówiły ponownego grzebania w leżących tam stosach nowych "nabytków". "Dlaczego mamy teraz znowu sprzątać, skoro tu nikt o nic nie dba, nawet w takim miejscu?" Dlatego zamiast akcji sprzątania gminy była akcja ulotkowo-plakatowa. Niestety zrobiliśmy błąd i ulotek poszło na miasto tylko 700 (okazało się, że dzieci mogły spokojnie rozprowadzić dwa tysiące), ale akcja będzie miała ciąg dalszy. Muszę powiedzieć, że w rewirze mojej grupy (Bielawa - Klarysew) z największym zrozumieniem nasza akcja spotkała się wśród cudzoziemców zamieszkałych w domach przy Lipowej, którzy kazali sobie dokładnie tłumaczyć ulotkę i przesłać mapę z opisem rezerwatów.

W St.Papierni po owocnej zbiórce, bo dobrze rozreklamowanej na jesieni 2011- firmy przygotowały się na większy połów - organizując dwa stoiska z ZSEE - jedno na placyku za ogrodzeniem Centrum i drugie przed Apteką. Efekt raczej mizerny.

Zbierano także opony, tu z kolei kontener okazał się za mały, za jednym zamachem sie nie udało

Marnie poszła zbiórka odpadów niebezpiecznych - dwóch panów, którzy pamietali, że w czasie jesiennej zbiórki nie mieli chwili żeby usiąść, w sobotę wynudzili się - zdjęcie wykonane ok 14. samochód prawie pusty


Tyle zachodu i klapa z powodu braku informacji.

Opony, których ktoś nie zabrał...ciekawie gdzie trafia?

Ciekawie wyglądała tez obwozna zbiórka elektro śmieci...do znajomych podjechał dostawczy i zabrał tylko mikrofale...inne pierdoły pozostawiono...

Ja dziś tez widziałem przy stacji uzdatniania wody w Opaczy gore worow śmieci, która na niedziele pozostawiono...

Mam wrażenie, ze cała akcja się po prostu odbyła bo tak być miało ale wiele zastrzeżeń do organizacji można by zgłaszać...
A mnie to nieco niepokoi w kontekście przejęcia zarządzania śmieciami przez Gminę...a czas upływa nieublaganie...

Tę wiadomość umieszczam na zyczenie mojej znajomej, która wracając z workiem z okolic parku, obserwowała sprzątanie przez grupkę dzieci z nauczycielkami - wystrojonymi, jak przystało na deptaku w kurorcie, w bucikach na szpileczkach, pochłoniętymi rozmową - co jakiś czas upominającymi pracujące dzieci. Znajoma była zdegustowana, bo nie było widać, żeby któraś z pań podniosła jakiś śmieć.

Prosiła by zapytać Państwa jakie nauki wyniosły dzieciaki z takiej akcji.

Podobno w sobotę szkoły odpracowywały wolny dzień (chyba tzw. długiego weekendu)

Panie Tomku nie o ten sens wypowiedzi mi chodziło. O dniu 21 kwietnia mieszkańcy wiedzieli, że jest sprzątanie, odbieranie śmieci, opon i elektrośmieci. Tylko oto, że można przez cały rok podwieść opony czy rtv agd do ZGK. Druga strona medalu to żeczywista ich niewiedza czy zwyczajna niechęć ( lenistwo ?; zadaleko jechać ?) przejażdżki na Słowiczą.
Wspomniał Pan o grobli. Kto wjechał prawdopodobnie koparką na groblę między imberfalem, a mostkiem przy parku ? Około ośmiu ton na tą lichą groblę to zadużo zwłaszcza po deszczach. Grobla ta zawsze była błotnista, a teraz są jeszcze koleiny po koparko-ładowarce ( ślady kół i podpór). Ktoś z Pana młodocianych podopiecznych zaszalał czy to maszyna z ZGK ? Konary z rzeki powyciągano - fajnie, ale ucierpiała słaba grobla.

to może znowu biznesmen się zaczaił...?

Ciężkim sprzętem na wały wjeżdżają firmy wynajęte przez RZDW, zarządcę wałów i międzywala. Zwróciłem uwagę burmistrzowi, że na wysokości osiedla Arche i w kilku innych miejscach spowodowało to obniżenie wału o ok. 30 do nawet 50 cm i odkrycie pokładów sypkiego piasku. Burmistrz zwrócił się do RZDW z pytaniem w tej sprawie i dostał odpowiedź, że to jest naturalne osiadanie wału i że wszystko jest w porządku.

Ustawa Prawo Wodne mówi, że ze względu na ochronę wału nie wolno na niego wjeźdżać żadnym pojazdem, nawet rowerem. Jednak uchwała nie dotyczy prac zarządzonych przez samego zarządcę wału.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-23 09:04 przez Tomasz Zymer.

najwidoczniej jest tak, jak ze sprzedażą alkoholu (duża podaż, a zyski - na zwalczanie skutków tej podaży) - więc i tu zarządca wyjęty spod ustawy, bo jak zepsuje wał, to będzie miał co robić.
Ludzie ! Perpetuum mobile jest możliwa ! ... i tylko dziateczki o czystych sercach zadają kłopotliwe pytanie:

"Dlaczego mamy teraz znowu sprzątać, skoro tu nikt o nic nie dba, nawet w takim miejscu?"

... otóż dlatego, by raz koło Wielkiejnocy można było zrobić akcję, event etc ... - taki coroczny rytuał "Nowego otwarcia w temacie śmieci", nasza nowa świecka tradycja, która nas ubogaca ... A że "król jest nagi" ? No cóż, dzieci nie pojmują wyrafinowanych zawiłości dorosłego świata, ale to tylko kwestia czasu ... A cudzoziemcy - nasyciwszy się osobliwościami "kraju Walesy" wyjadą nie pojąwszy sedna

Dobrze, że była taka akcja, ale....

Informacja nie zadziałała, tak jak powinna. W/g Programu Gospodarki Odpadami w 2008r. mieszkańcy gminy wytworzyli ok 48 ton odpadów niebezpiecznych.

Na jesieni zebraliśmy prawie 3,5 tony tych odpadów, w sobotę "na oko" zebrano ok 1 tony.

Z elektrośmieciami chyba będzie lepiej (mam nadzieję, że gmina opublikuje dane), bo w sołectwach było dosyć łatwo się ich pozbyć.

To, że mieszkańcy, szczególnie miasta, nie ruszyli szturmem do sprzątania było do przewidzenia, vide wcześniejsza dyskusja o powrocie do socjalistycznych czynów społecznych.

....ale zawsze, najdłuższa nawet podróż zaczyna się od pierwszego kroku