pionek AGORY
(...) gdy byłem mały i spacerowałem z mamą po naszym parku, zauważyłem coś dużego wystającego z krzaków. Od razu zapytałem co to, na co moja mama odparła że to 'muszla'.
Przez dłuższy czas wyobrażałem sobie leżącą tam olbrzymią muszlę jakiegoś ślimaka, i bardzo chciałem ją mieć. Gdy w końcu któregoś dnia sam tam podszedłem, okazała się zwykłym sedesem! Jakież było moje rozczarowanie (bo słowo 'muszla' kojarzyło mi się tylko z tymi zbieranymi nad morzem) i zdziwienie czemu ktoś wyrzucił stary sedes do parku :/
cudna historia, Pionku, toż to prawie gotowy scenariusz wzruszającego filmu familijnego do puszczania w każdą Niedzielę Wielkanocną, serio ! "Home Alone" może się schować
W tle - któraś z sonat Czajkowskiego, w roli mamy Agnieszka Grochowska, w Twojej roli synek Andrzeja Chyry, za kamerą - Idziak, Sławomir Idziak, scenariusz trochę by podszykował Mrożek, a wyreżyserował Jarzyna
No a potem może jakis remake hollywooodzki ...?
... a na razie może Jacekkk wziąłby to na warsztat i rozkolportował dziełko w szkołach