Tomasz Zymer
(...) Represyjnym prawem nikt jeszcze z Polakiem nie wygrał.(...)

oj wygrał, wygrał, a nawet wygrywał przez półwiecze

ola

Tomasz Zymer
(...) Represyjnym prawem nikt jeszcze z Polakiem nie wygrał.(...)

oj wygrał, wygrał, a nawet wygrywał przez półwiecze

Chyba próbował wygrać i niewiele z tego wynikało. Ja akurat doskonale pamiętam relacje prawo-obywatel w czasach gierkowskich i jaruzelskich i ich relację do stanu faktycznego.

Panie Tomku czy to znaczy że mogę śmiało zdjąć reklamę z ogrodzenia i od jutra wystawiać ją na taczce przed firmą i SM nic nie może mi zrobić . Jeśli tak to uważam że to poprawi estetykę naszego miasta / wszystkie taczki na ulicę /

To w końcu, panie Andrzeju, panu przeszkadza ta reklama, czy nie? A jak nie przeszkadza, to nie szkoda panu czasu na takie rzeczy? Ja staram zajmować się tym, co mnie interesuje i co ma sens.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

robson
Panie Tomku czy to znaczy że mogę śmiało zdjąć reklamę z ogrodzenia i od jutra wystawiać ją na taczce przed firmą i SM nic nie może mi zrobić . Jeśli tak to uważam że to poprawi estetykę naszego miasta / wszystkie taczki na ulicę /

Na ile ja rozumiem podjętą przez nas uchwałę - chyba tak, ale nie mogę ręczyć za jej interpretację przez Straż Miejską. W razie czego niech Pan się powoła na precedens z Telepizzą albo zapyta, w którym miejscu uchwała zabrania przewożenia reklam na platformach ruchomych i ich tymczasowego składowania na taczce lub przyczepce przed domem. Poza tym strażników należy nagrywać na dyktafon. Wiem, że wielu mieszkańców już tak robi w innych kontekstach. W razie czego jest dowód dla sądu, co i jak mówili.

Z tego co pamiętam, to w pzypadku przyczepy można dostać mandat np. za zaparkowanie jej w niewłaściwym miejscu. Ale i ta bardziej się opłaca regularnie płacić mandat za przyczepę na stałe przykutą łańcuchem do latarnii np. w śródmieściu, niż wykupić tam billboard reaklamowy. Nie wiem, jak teraz, kilka lat temu w Warszawie nie było w tych sprawach żadnych regulacji - nie jestem pewien, czy u nas są nawet interpretacje istniejących przepisów.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Relatywnie nowe reklamy powstały przy skręcie do komina z "tylko parą wodną"

Sąd umorzył postępowanie. Mieszkaniec wygrał z gminą.
[www.nadwisla.pl]
"Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienie I instancji. W uzasadnieniu czytamy, że uchwała reklamowa ?nie spełnia podstawowych kryteriów poprawności techniki legislacyjnej?."

a co burmistrz na to

"Burmistrz Kazimierz Jańczuk nie chce się wypowiadać na temat decyzji sądu. ? Wyroków się nie komentuje ? oświadcza. ? Przy czym uchwała jest jak najbardziej poprawna. Powinna obowiązywać i obowiązuje ? dodaje."

Sąd sądem ale racja musi być po nasze......burmistrza stronie.
Do powiedzenie że tylko krowa nie zmienia zdania można dodać i burmistrz KJ

zgodnie z orzeczeniem Sądu Okręgowego w Warszawie X Wydziału Karnego Odwoławczego z dnia 28.11.2013r Uchwała Rady Miasta w Konstancinie-Jeziornie wydana w dniu 26 kwietnia 2012 roku określającą zasady i miejsca lokalizacji reklam na terenie naszej gminy nie przewiduje odpowiedzialności za naruszenie zakazów poprzez odesłanie do sankcji za wykroczenie, nie spełnia ponadto podstawowych kryteriów poprawności techniki legislacyjnej i w związku z tym nie może stanowić podstawy prawnej przypisanej odpowiedzialności za popełnione wykroczenie.

Tym samym, aby stosować wprost przepisy przedmiotowej uchwały uznając je jako normy sankcjonowane, których naruszenie może prowadzić do odpowiedzialności wynikającej z Kodeksu Wykroczeń – musi być wprost, w sposób wyraźny i skonkretyzowany dokonanie zastrzeżenie w treści uchwały np. poprzez odesłanie do konkretnego przepisu (art. 54 Kodeksu Wykroczeń). Brak odesłania do przepisu karnego, brak konsekwencji prawnomaterialnych wobec podmiotów nie stosujących się do treści uchwały powoduje ze zapisy jej są martwe a Straż Miejska jako oskarżyciel publiczny – nie posiada podstaw prawnych pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności. W tej sytuacji jedyną rolę jaką ma do spełnienia tut. Straż Miejska jest upominanie bądź zwracanie uwagi podmiotom naruszającym postanowienia uchwały, bez możliwości podjęcia działań represyjnych (mandat, wniosek o ukaranie).

Tak, zgadza się. Nowelizacja tej uchwały - która nazywa się Statut Uzdrowiska, a zatem jest jednym z najważniejszych aktów prawnych w gminie - nowelizacja przygotowana przez pracowników UMiG - to bubel legislacyjny. Dziwne, że wojewoda jej nie uchylił, skoro uchylił później uchwałę o przystąpieniu do bardzo drobnej korekty granic strefy A, mimo, że ona zaledwie uruchamiała długą procedurę zmiany Statutu.

Gmina kierowala liczne sprawy przeciw niektórym podmiotom wywieszającym banery do sądu, jednocześnie pomijając inne podmioty. Znaczna część tych spraw została przez gminę przegrana, z powodów przytoczonych powyżej, a banery i inne wielkopowierzchniowe reklamy pozostały. Uchwała nie tylko nie przewiduje sankcji, lecz także została w niektórych wyrokach sądów nazwana niekonstytucyjną i sprzeczną z ustawami. Mam nadzieję, że nowy Statut Uzdrowiska na rok 2016 będzie przygotowywany w bardziej kompetentny sposób, bo jeśli podobnie, to nie mamy szans na jego przyjęcie przez Ministerstwo Zdrowia i później na przejście uchwały przez organy kontrolne. Nowelizacja Statutu Uzdrowiska w takiej formie jest powodem do wstydu dla radnych, którzy ten projekt zatwierdzili (także dla mnie osobiście) oraz dla urzędowych autorów projektu. Projekt przedstawiała radnym wówczas p. wiceburmistrz Dorota Gadomska.

Janusz W
Zamknięto zapewne celowo wątek dot. zaśmiecania naszego miasta reklamami i banerami praktycznie na każdym rogu ulicy. Próbowałem rozpocząć dyskusję na ten temat, ale jak zwykle uznano że nie leży to w interesie miasta bo jakimż to prawem mam czelność krytykować burmistrza przed wyborami.

Zamiast rozpoczynać od nowa dawno przebrzmiałą dyskusję, proponuję się włączyć do niej. Najlepiej - nie w ostatniej chwili. Wszystko jest na forum, dublowanie wątków tylko powoduje śmietnik.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

rondo
A ja mam pytanie takie: - p.Janusz jako ew, radny ma już asa w rękawie, czy zna sposób jak się pozbyć z miasta wielkich bilboardów ? Skuteczny sposób ?

hmmm.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-27 16:55 przez Janusz W.

Pana asem w rękawie jest ucieczka z jednego miasta do drugiego jak tylko ktoś raczy się delikatnie niezgodzić z Pana ścieżką działalności.Zamiast zmierzyć się z problemem dezercja.Ot cała metoda dzialania Zresztą to widać na forum także.Rzuca Pan hasło i oskarżenia, ktoś podejmije merytoryczną dyskusję na argumenty, a Pan z ich braku zaraz zmienia wątek na inny by tam siać zamęt....



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-20 20:52 przez Mario.

Mam trzy pytania do pana Janusza W. vel Komendanta, które zapewne powinny się pojawić w wątku "Wybory 2014" (można je tam przenieść za chwilę):
1) Czy "Janusz W." i "Komendant SM" to ta sama osoba, a jeśli tak, to dlaczego posługuje się różnymi nickami (NB. nie jest to dozwolone na tym forum), skoro, jak twierdzi na Facebooku, jest osobą publiczną.
2) Czy pan Janusz Wiaterek został już zatrudniony jako komendant SM w Mińsku Maz., a jeśli tak, to jak zamierza pogodzić tę trudną i odpowiedzialną, bardzo czasochłonną funkcję w mieście odległym o kilkadziesiąt kilometrów z funkcją radnego gminy KJ. Bardzo wiele posiedzeń komisji zaczyna się o godzinie 15.00-16.00 lub wcześniej; sesje Rady Miejskiej - nierzadko o 10.00, zaś wiele wizji lokalnych i spotkań z urzędnikami, przy których obecność radnych jest bardzo wskazana, ma miejsce między 8.00 a 11.00. Ja sam jako zwykły nauczyciel w szkole prywatnej wielokrotnie miałem problemy z organizacją zastępstw za siebie na czas posiedzeń komisji. Muszę przyznać, że niektóre posiedzenia opuściłem, ponieważ musiałem wykonać swoje obowiązki w pracy (oczywiście jest zapis w ustawie o samorządzie, ale istnieje także coś takiego, jak charakter zawodu). Nie jest chyba możliwe, żeby Komendant SM opuszczał regularnie swoje stanowisko pracy w Mińsku o różnych porach dnia, by pracować w Radzie Miejskiej. Mieliśmy w tej kadencji przykłady radnych (Januszko, Skowroński), którzy z powodów zawodowych w zasadzie nigdy nie byli w stanie pojawić się na posiedzeniach komisji przed 18.00. a na sesje Rady spóźniali się wiele godzin lub byli całkiem nieobecni. Odbiło się to niestety ujemnie na ich działaniach w Radzie i na pracy komisji, którym przewodniczyli. Oczywiście, radny jak najbardziej powinien być niezależny finansowo i może wykonywać pracę zawodową, ale niekoniecznie taką, przy której uczestnictwo w pracy RM stanowi poważny problem.
3) Czy gdyby nowowybrany Burmistrz zaproponował Panu ponownie funkcję Komendanta SM w naszej gminie na warunkach, jakie Panu odpowiadają, rozważyłby Pan rezygnację z mandatu radnego i/lub posady w Mińsku, aby móc przyjąć to stanowisko?

(...)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-27 17:25 przez Janusz W.

Panie Januszu, a ja także jestem "pretorianinem" (choć nie kandyduję i nie należę do żadnego z ugrupowań wyborczych), czy też może odpowie mi Pan na moje pytania?

(...)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-27 17:26 przez Janusz W.

(...)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-27 17:26 przez Janusz W.

Tak, dziękuję za miłe słowa. Nie zamierzam się wycofywać z działalności społecznej w gminie. Na razie mam wrażenie, że niektórzy społecznicy zrobili dla tej gminy więcej, niż radni Rady Miejskiej. Z samorządu natomiast wycofuję się z dwóch głownych powodów: jednym jest choroba, drugim - obowiązki zawodowe (utrzymuję rodzinę pracując intensywnie w dwóch zawodach). I stąd właśnie moje drugie pytanie. Na pierwsze i trzecie Pan jasno odpowiedział, co do drugiego - pozwolę sobie być sceptyczny, ale czas pokaże.

Byłem na spotkaniu z Pana udziałem (jeszcze jako Komendanta Straży Miejskiej) w Mirkowie, a drugie spotkanie oglądałem na wideo. Pana odpowiedzi, projekty reform i postawa zrobiły wówczas na mnie bardzo dobre wrażenie. Znacznie lepsze, niż Pana kampania tu na forum (dużo oskarżeń, na razie nie za wiele konkretów). Jest dla mnie oczywiste po tej kadencji, że obecny Burmistrz reformatorem nie jest i że gruntownej reorganizacji Urzędu, Straży Miejskiej, ZGK i innych instytucji gminnych pod jego ewentualnymi dalszymi rządami raczej nie będzie (chyba, że nastąpi cudowna transformacja). Z drugiej strony, najbliższa kadencja to czas walki o zachowanie i wzmocnienie tego, co stanowi "gminną rację stanu" zgodnie z dawno wciśniętym do szuflady dokumentem, jakim jest Strategia Rozwoju Gminy. Możemy z tej kadencji wyjść silniejsi, możemy też bardzo łatwo wyjść bez statusu uzdrowiska (sprawa rozstrzygnie się 2015-16) i z zupełnie innymi priorytetami rozwojowymi (zaplecze przeładunkowo-magazynowe dla Warszawy, chaotyczna zabudowa dotychczas chronionych terenów, degradacja środowiska i szybka utrata zarówno "nadmuchanego" prestiżu, jak i rzeczywistego standardu życia). Możemy z tej kadencji wyjść jako smrodliwy, hałaśliwy, niezdrowy, nieprzyjazny mieszkańcom Środek Niczego, małe drive-in przy skrzyżowaniu przeciążonych dróg. W tym kontekście liczyłbym na merytoryczną dyskusję z kandydatami o STRATEGICZNYCH CELACH gminy. O tym, co zawarte w Strategii Rozwoju. Tymczasem na razie dyskusja sprowadza się do mało przejrzystych oskarżeń skierowanych personalnie przeciw osobie p. Jańczuka. Personalne rozgrywki nas nie zbawią. Ja w ogóle nie wierzę w Zbawiciela Gminy, tylko w mądrą i trwałą współpracę wielu środowisk. Dlatego przykro mi, że taką formę przyjmuje przedwyborcza "debata".

PS. Proszę moderatorów o przeniesienie całej dzisiejszej dyskusji niezwiązanej z reklamami oraz odpowiedzi kandydata na radnego na pytania do wątku "Wybory 2014". Jeśli uznają to Państwo za kampanię, to przekleję w inne miejsce w sieci, gdzie będzie można poważnie porozmawiać o strategii gminy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-20 22:34 przez Tomasz Zymer.

Takie polskie piekiełko. Kampania ma swoje prawa a i zawsze to czas rozliczeń, dokonywania ocen, porównywania.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-27 16:53 przez Janusz W.

rondo
- siała baba mak, nie wiedziała jak ........a......dalej niech Pan sobie sam dokończy. Szkoda, że w czasie gdy był Pan u nas Komendantem Straży Miejskiej, tego asa Pan z rekawa nie wyciągnął. Miasto by pięknie i estetycznie wyglądało. Widocznie Panu nie zależało tak bardzo

ZAMBROWICZ Andrzej zam. Konstancin-Jeziorna, wiek: 58 kandydat okręg 8 (Klub Rozwoju)
WIATEREK Janusz Andrzej zam. Konstancin-Jeziorna, wiek: 48 kandydat okręg 8 (Wspólnota Konstancińska)

Kto na tym forum jeszcze z 8.okręgu (Grapa między Warszawską a Literatów)?

Szkoda, że Panowie przeciw sobie kandydujecie, ale tak bywa. W innym okręgu dwoje moich dobrych znajomych kandyduje przeciwko sobie. A może jednak potem będą współpracować?