?



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-27 17:26 przez Janusz W.

rondo

Szkoda, że w czasie gdy był Pan u nas Komendantem Straży Miejskiej, tego asa Pan z rekawa nie wyciągnął. Miasto by pięknie i estetycznie wyglądało. Widocznie Panu nie zależało tak bardzo

Zależało, zależało ... i Pan dobrze o tym wie

TZ
Ja w ogóle nie wierzę w Zbawiciela Gminy, tylko w mądrą i trwałą współpracę wielu środowisk. Dlatego przykro mi, że taką formę przyjmuje przedwyborcza "debata".

Zdaje się, że szkoda, iż tego typu myślenie jest w mniejszości....

JW
wielu mieszkańców doskonale widzi, że miasto i gmina jest pogrążone w zastoju. Brakuje aktywności, równowagi, pieniądza unijnego, menadżera z prawdziwego zdarzenia. O tym trzeba umieć mówić i należy mówić.

Trzeba się rownież zmierzyć z tym,iż wielu mieszkañców widzi dokonania z ostatnich 4 lat...przedszkole (w zasadzie dwa), żłobek, dwie sale gimnastyczne, wiele remontów dróg itd.itp. O kwiatach na latarniach nie wspominając ;)
Nawet jesli by sie udało przekonać mieszkańców do doskonałego manadżera (ciężko takich z korporacji wyciągnąć...) to kto zagwarantuje, że bedzie aktywność i równowaga? Bo o pieniądz unijny to łatwiej było o niego za poprzedniego Burmistrza i nawet jego ówcześni zastępcy nie przekonali go, by po nie sięgać....
Odnośnie zaś mowy....warto by było spróbować jakoś tak bardziej pozytywną kampanię ogarnąć..zwlaszcza, że polskiego piekiełka to większość ma już dość...i bardziej boję się, że ludzie zostaną w domu niż aktywnie chcieć zmian...

TZ
W innym okręgu dwoje moich dobrych znajomych kandyduje przeciwko sobie. A może jednak potem będą współpracować?

Tomku..okręgi jednomandatowe...;)
.choć oczywiście jesli sa mieszkańcami tego samego okręgu (a patrząc na listy nie ma co do tego pewności...) to współpraca radnego z wyborcami po wyborach jak najbardziej wskazana...o ile nie ujawni sie u niektórych syndrom "deprawującej władzy absolutnej" ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-21 00:29 przez Artek_Bartek.

Artek_Bartek

TZ
W innym okręgu dwoje moich dobrych znajomych kandyduje przeciwko sobie. A może jednak potem będą współpracować?

Tomku..okręgi jednomandatowe...;)
.choć oczywiście jesli sa mieszkańcami tego samego okręgu (a patrząc na listy nie ma co do tego pewności...) to współpraca radnego z wyborcami po wyborach jak najbardziej wskazana...o ile nie ujawni sie u niektórych syndrom "deprawującej władzy absolutnej" ;)

Nie tylko "współpraca radnego z wyborcami", ale współpraca społecznika chwilowo służącego (tego słowa się używa w krajach anglosaskich) w Radzie Miejskiej z innymi społecznikami poza nią dla wspólnych celów istotnych dla społeczności lokalnej. Taką platformą są lokalne stowarzyszenia i ruchy społeczne, do których należą zarówno członkowie samorządu, jak i przedstawiciele NGOs i rozmaitych grup lokalnych. Z mojego doświadczenia w samorządzie: 2/3 z tego, co udało mi się przeprowadzić, udało się, bo miałem poparcie POZA RADĄ, W MIESZKAŃCACH. Poparcie w Radzie także miewałem, ale ono na pstrym koniu cały czas jeździło i nie dało się na nim polegać. Jeden radny z dziesiątką zaangażowanych, wykształconych osób w swoim zapleczu zdziała u nas znacznie więcej, niż "klub" czy "koalicja" nawet kilkorga radnych. Dokonania jedynego "klubu" w Radzie tej kadencji (jako klubu - nie jako poszczególnych radnych) były niemal zerowe. W poprzedniej Radzie "koalicja" i "opozycja" skupiały się wyłącznie na popieraniu lub zwalczaniu pomysłów burmistrza. Rzeczywisty wkład samych radnych był w związku z tym także niewielki. W naszej gminie, gdzie grupy działające społecznie bywają zdeterminowane w konkretnych sprawach (niestety zwykle tylko na krótki okres), a w Radzie poziom determinacji jest bardzo mizerny i poddaje się w ogromnym stopniu presjom ze wszystkich stron: urzędu, Burmistrza, mediów, także mieszkańców, podstawą efektywności radnego w promowaniu swoich projektów w Radzie może być zatem solidne zaplecze społeczne.

Także zachęcam do pozytywnej kampanii, bo dzisiejszy adwersarz może być jutro ważnym sprzymierzeńcem.

J.Wiaterek
wielu mieszkańców doskonale widzi, że miasto i gmina jest pogrążone w zastoju. Brakuje aktywności, równowagi, pieniądza unijnego, menadżera z prawdziwego zdarzenia. O tym trzeba umieć mówić i należy mówić.

Podczas spotkań z władzami gminy mieszkańcy mówią zupełnie co innego. Mieszkańcy, nie spadochroniarze, co wpadli na chwilę i wypadli z naszego miasta. Czy kilkumiesięczny pobyt zakończony wyjazdem do następnej pracy, pozwala ocenić zarząd gminy i daje wiedzę o trudnościach z jakimi się miasto boryka?
Dlaczego nie mówił pan o tym gdy sprawował urząd komendanta, tylko teraz gdy nie podlega już burmistrzowi Konstancina-Jeziorny?



Pamiętam jak mi Dziadek na dobranoc czytał bajeczki Jachowicza:

Tadeuszek

Raz swawolny Taduszek
Nawsadzał w flaszeczkę muszek;
A nie chcąc ich morzyć głodem,
Ponawrzucał chleba z miodem.

Widząc to ojciec przyniósł mu piernika
I, nic nie mówiąc, drzwi na klucz zamyka.
Zaczął się prosić, płakać Tadeuszek,
A ojciec na to: „Nie więź biednych muszek”.
Siedział dzień cały. To go nauczyło:
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiło.

Zając

Wyszedł zając zza krzaka
I udawał junaka.
Wąsy podniósł do góry,
Wzrok nasrożył ponury.

A wtem jakoś z niechcąca
Wietrzyk z krzaczka
Liść trąca...
Patrzą... nie ma zająca!

i inne

Każdy z tych wierszyków zawiera morał, ja pamiętam... - mimo ze upłynęło ponad 60 lat

Będzie skuteczny? Czy będzie jak z żulami pod Lotto na grapie, gdzie uraczył mnie pan statystykami i pismami, a w praktyce nic? Czemu tego asa nie maił pan jako komendant SM i nic nie zrobił? Itd. obiecanki-cacanki

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Mania
Dlaczego nie mówił pan o tym gdy sprawował urząd komendanta, tylko teraz gdy nie podlega już burmistrzowi Konstancina-Jeziorny?

Maniu...nie uważasz, ze wyboldowane to słowo klucz w odpowiedz na Twoje pytanie? ;)

Wiem, ale nie powiem, to nic nowego. Na podforum politycznym niektórzy to uwielbiają ;)

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Krucafuks, pogadaliście sobie , a ja nie wiem , czy na parkanie ( siatce) może wisieć informacja ,że " tu" działa " taka to i taka " firma.

chyba powinna wisiec na domie

Ha, jak dom jest osłonięty kilkumetrowymi tujami

Rondo
Artur, w moim odczuciu powinno to wyglądać tak - podlegam, jestem niezadowolony z jakości, ze sposobu realizacji, z innych powodów współpracy z przełożonym. W pierwszej kolejności informuję właśnie jego (przełożonego) o powodach mojego braku satysfakcji i powodzie rezygnacji ze współpracy. Następnie tę samą informację udostępniam opinii publicznej.

A tak to mamy tylko skrajnie upolityczniony (przez kampanię wyborczą), atak na byłego przełożonego.

Andrzej..wg mnie wygląda to właśnie tak jak piszesz...choć powody podawane w sposob jakby nieco ukryty a do tego w sposob wg mnie nieco nazbyt...napastliwy...
Podobnie nie do końca dobrze oceniam atak na konkurenta wyborczego ;)
Nigdy jednak nie wiadomo, w którą stronę wiatry historii powieją....;)

rondo

Dzięki takiej, mojej podpowiedzi kilku lokalnych przedsiębiorców powiesiło reklamy ponownie i mają się (przedsiębiorcy) , doskonale

I taki to właśnie poziom kompetencji i wiedzy prawniczej prezentują wybrańcy Narodu, którzy stanowią prawo. Żenada.

Janusz W
Wszyscy powinniśmy się spierać, może i nawet kłócić jak trzeba w trosce o dobro gminy , ale nie obrażać wzajemnie. W trosce o nasze miasto, o gminę, o dobro mieszkańców warto znaleźć dobre rozwiązania .

Bardzo dobre słowa, tylko trzeba jeszcze umieć się dobrze spierać.
Spierać się o coś, a nie z kimś to jedyne konstruktywne rozwiązanie.

Mam propozycję , przeciez prościej będzie zlikwidować Straż Miejską,a zasilić policję.Policję spotykam jeżdżącą , rzadko chodzącą , natomiast Straż - głównie pożarną

Kruca - pewnie ,że tak, gdybyście z boku popatrzyli na Wasze "rozmowy" - wkurzają, dlatego lecę " po łebkach", ale straż i tak bym WYKOPSAŁA ;-)

Wykopsanie jest łatwe..znalezienie alternatywy nie do końca..zwłaszcza, gdy nie ma sie wpływu na co polcja pieniądze przeznaczyć zamierza...
W tym tygodniu była dość gorąca dyskusja nie tylko w Trójce (na bazie przypadku Szczecinka) i....wszyscy mają ten sam dylemat i zero pewności, że da się go rozstrzygnąć w jednoznaczny sposób..choć dla mnie wszystko to sprowadza się do jednego wyrażenia pt.mWŁAŚCIWE ZARZĄDZANIE...

rondo
Taki poziom kompetencji i wiedzy prawniczej prezentują nie wybrańcy Narodu, lecz ich doradcy. To jest skutek braku deregulacji tzw. zawodów korporacyjnych, kiedy to prawnikami zostają nie ludzie uzdolnieni, tylko ci, którzy mają dobre pochodzenie.

Tacy jacy "wybrańcy" tacy "doradcy".

rondo
Prawo w Polsce jakie jest, każdy widzi. P.Januszu, Panu się myli skutek z przyczyną.

Prawo jest jakie jest tyle że trzeba je rozumieć i umieć z niego korzystać z pożytkiem dla mieszkańców



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-10-27 16:52 przez Janusz W.

Janusz W
Tacy jacy "wybrańcy" tacy "doradcy". Ale to nie "doradcy" odpowiadają za decyzję "wybrańców". Zatem - mieszkańcy KJ - weźcie sobie wreszcie do serca - głosujcie na ludzi mądrych, wykształconych, z doświadczeniem i wolą zmian, którzy nie potrzebują "doradców". KJ zasługuje na ekspertów , na fachowców, którzy będą chcieli działać skutecznie w Waszym imieniu w naszej gminie.

Gratuluję odwagi potrzebnej, żeby na takie słowa się zdobyć, panie Januszu. Ja, jakbym kandydował, to bym nie reklamował konkurencji

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.