Ani powierzchnia mieszkania ani woda, ani też liczenie od ludzia - jak piszecie - nie są wymierne
każde z osobna na pewno...jednak kombinacja (którą już dopuszcza nowela ustawy!) daje na to szanse
żyjemy w Polsce i podatek musi być prosto wyliczany, bez mozliwości nadmiernych kombinacji bo inaczej zapłacą tylko uczciwi
to jest tzw. najprawdziwsza prawda!
a ja się jedynie zastanawiam, w jaki sposób zostały przeprowadzone szacunki do ustanowienia opłaty...
w kontekście noweli można (i należy!) by do tego jednak podejść jeszcze raz...
pomijając fakt podnoszony zawsze przez Hesię-Melę, że Gmina ma obowiązek znać ilość produkowanych odpadów...
można było przeprowadzić konsultacje z firmami dotychczas świadczącymi usługi wywozu śmieci - ile ton odpadów średniomiesięcznie fakturowali + ile ewentualnie było przy tym tzw. gabarytów,
można było zapytać spółdzielnie, wspólnoty (dotychczas stosujące zasady opłaty na 1 mieszkańca) - ile ton odpadów średniomiesięcznie z ich terenów jest wywożonych,
można było do tego zsumować koszty selektywnej zbiórki - wartość od czasu jakiegoś znana przez Gminę (+info od firm, ile de facto tego zbierają)
można było do tego dodać koszty likwidacji dzikich wysypisk (+oszacować ilość na nich zbierane)
można było do tego dodać koszty akcji 'sprzątanie świata', 'oczyść swoją wieś' i każdej innej (+oszacować ilość kontenerów do tego dotychczas wykorzystywanych)
można było do tego dodać koszty zbioru elektrośmieci i innych niebezpiecznych (+wiedzieć ile tego było zbierane)
można było...czy czegoś tu brakuje by oszacować ilość śmieci i potencjalne koszty ich wywozu/utylizacji itd. itp.?
i podzielić to wszystko na strefy obowiązywania określonych opłat (wspólnota na mieszkańca, domki jednorodzinne od wodomierza a jak nie ma to od kwadratnych metrów + przewidzieć jakieś ulgi dla samotnych lub dowolne inne)?
moim zdaniem rację mają ci, którzy twierdzą, że przy podejściu pt. 'jedynym słusznym wyjściem jest dobrowolna deklaracja od ilości osób zamieszkujących lokal'
system nie ma szans się zbilansować...
tylko problem w tym, że ktoś może sobie myśleć, że to wszystko okaże się za czas jakiś (minimum pewnie rok) i...problem przejdzie na nowe władze...
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-21 12:20 przez Artek_Bartek.