Pewnie byłaś niegrzeczna i dlatego zostawili Twój worek.
Ciesz się, że nie przywieźli Ci rózgi, albo nie wyciągnęli konsekwencji za nieuzasadnioną reklamację.
A może właśnie w ramach konsekwencji masz karną kolejkę przy odbiorze zielonych worków? Tylko jakoś w uchwałach miejskich i SIWZ nie było mowy o konsekwencjach dla mieszkańca za nieuzasadnioną reklamację.

no to założę zapasowy worek na głowę i posypię się popiołem

Te ostatnie zielone worki były w jakimś sraczkowatym kolorze i jeśli był wśród żółtych mogli nie zauważyć. Po szkło jeździła inna ekipa "raniej", bo chyba odwożą do huty. Podobna historia była u sąsiadów. Wszędzie szkło pozabierali, a u nich "niby zielony" worek był pod żółtymi i stał do wieczora, nie patrzyłam później czy odjechał. Mój stał osobno. A czy sąsiad był grzeczny - nie wiem

Mirków zyskuje nową atrakcję turystyczną, bilety do odbioru w UMiGu:

"GPSZOK w nowym miejscu

Gminny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych zostanie przeniesiony w nowe miejsce. Od poniedziałku (12 stycznia) będzie się on mieścił przy ul. Mirkowskiej 43c w Konstancinie-Jeziornie.

GPSZOK w dotychczasowej lokalizacji, przy ul. Słowiczej 5, będzie funkcjonował do najbliższego piątku (9 stycznia). W sobotę (10 stycznia) punkt będzie nieczynny. W nowym miejscu - przy ul. Mirkowskiej 43c w Konstancinie-Jeziornie - zostanie otwarty w poniedziałek, 12 stycznia.

Nowy GPSZOK ma pow. 549 mkw. Teren jest utwardzony i ogrodzony. Wkrótce zostanie też oświetlony oraz zadaszony.
Punkt przy ul. Mirkowskiej 43c będzie czynny:

- poniedziałek w godz. 13.00-19.00;

- środa w godz. 9.00-14.00;

- piątek w godz. 13.00-19.00;

- sobota w godz. 10.00-18.00."

Wszystko k... źle, na Słowiczej źle, w Mirkowie źle, to gdzie ma być ten GPSZOK? W Parku Zdrojowym?

mania
Wszystko k... źle, na Słowiczej źle, w Mirkowie źle, to gdzie ma być ten GPSZOK? W Parku Zdrojowym?

Najlepiej u sąsiada ,np. w innej gminie .

mania
Wszystko k... źle, na Słowiczej źle, w Mirkowie źle, to gdzie ma być ten GPSZOK? W Parku Zdrojowym?

Zgromadźmy wszystkie "zgniłe" jajka w Mirkowie. Wszystko to co nie pasuje i na to, na co nie ma zgody nigdzie indziej. To jak widać już się działo i dzieje. A potem poprośmy inwestorów od "lekkich usług", loftów, parków technologicznych by łaskawie przyszli i zrobili nam w Mirkowie druga dolinę krzemową. Tylko niech pozstaną na bezdechu przez 8 godzin bytności u nas.

Developerzy mają bezdech w dupie, zasadniczo. Wystarczy, że na kilka tygodni obstawią się kurtynami powietrznymi, żeby frajerzy kupujący superapartamenty w bagnie, gnojowicy i smogu się nie zorientowali za szybko, że ich ktoś w wała tnie.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Bartek
Wystarczy, że na kilka tygodni obstawią się kurtynami powietrznymi, żeby frajerzy kupujący superapartamenty w bagnie, gnojowicy i smogu się nie zorientowali za szybko, że ich ktoś w wała tnie.

Ojej, jestem frajerem

Są też niekoniecznie frajerscy inwestorzy, którzy widzą, że uzdrowisko to wydmuszka a jej włodarze dorzucają drewno do kominka w asflaciarni.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-01-07 20:08 przez Mixiorek.

Tacy tu nie przyjadą. Więc o nich nie musimy się martwić.

Uwaga, ironia.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Wracając do GPSZOK. Mam nadzieję, że kolejne informacje i inwestycje w Mirkowie to będą tylko pozytywne wieści dla gminy uzdrowiskowej.

Ze spraw organizacyjnych i pytań do urzędu - może warto zrobić mapkę dojazdu do ul. Mirkowskiej 43C lub mapkę z informacją która to działka? Sądzę, że nie wszyscy wiedzą gdzie jest i nie każdy sprawdzi w GSIP lub na mapach.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-01-07 20:58 przez Mixiorek.

czy szkło też do GPSZOKa ? bo moje wciąż w śmietniku

też, tylko tam nie dawali worka na wymianę, ale wtedy gdy zawoziliśmy rządziło ZGK

oooo !!! to już nie odbierają szkła z posesji ? Maniu, skąd masz ten njus ?

ola
oooo !!! to już nie odbierają szkła z posesji ?

W grudniu, ... na mojej ulicy szkło leżało przez tydzień. W końcu przestałam liczyć na cud i zadzwoniłam do właściwej osoby w urzędzie!
Pan stwierdził, że wyśle Straż Miejską, żeby sprawdziła ... i nie minęło kolejnych 2-3 dni i szkło zniknęło.

Tak to ze szkłem było ...

Jeśli jest problem z rzetelnością wykonawcy to moim zdaniem czy to SM czy osoba odpowiedzialna z Urzędu powinna po każdym terminie odbioru zrobic objazd/przegląd rejonów...i egzekwować kary...o ile takowe w umowie zostały zapisane...
Choc pewnie mechanizm 'jakby co to zbulwersowany mieszkaniec zadzwoni' działa skutecznie acz z 2-3 dniowym opóźnieniem ;)

ola
czy szkło też do GPSZOKa ? bo moje wciąż w śmietniku

pytałaś, to odpowiedziałam:

mania

też, tylko tam nie dawali worka na wymianę, ale wtedy gdy zawoziliśmy rządziło ZGK

ola
oooo !!! to już nie odbierają szkła z posesji ? Maniu, skąd masz ten njus ?

Wniosek: wszystko można przekuć w nieszczęście. I jak tu się radować światem?

W ZGK swego czasu stało trochę używanych "dzwonów", które straciły zajęcie.
Można na próbę postawić w kilku miejscach (najlepiej w zasięgu kamer monitoringu miejskiego) po jednym takim dzwonie tylko na szkło. Komu będzie zbywało kilka butelek i słoików, to po drodze sobie wyrzuci.
Jak wywalane będą inne śmieci, albo nie będzie zapotrzebowania to wtedy zlikwidować.

Szkoda worków zużywać, albo zbierać kilka miesięcy, żeby cały worek zapełnić. Nie wszyscy masowo kupują coś w jednorazowych butelkach i słoikach.

Komu będzie zbywało, to wyrzuci. Reszta pod dzwonem zostawi worki.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

czaknoris
Można na próbę postawić w kilku miejscach (najlepiej w zasięgu kamer monitoringu miejskiego) po jednym takim dzwonie tylko na szkło. Komu będzie zbywało kilka butelek i słoików, to po drodze sobie wyrzuci.
Jak wywalane będą inne śmieci, albo nie będzie zapotrzebowania to wtedy zlikwidować.

Szkoda worków zużywać, albo zbierać kilka miesięcy, żeby cały worek zapełnić. Nie wszyscy masowo kupują coś w jednorazowych butelkach i słoikach.

Już przerabialiśmy, gdy w mieście stały kontenery i dzwony. M.in. na szkło na Rycerskiej obok dawnego sklepu - bodajże Smak. Czego tam nie było dookoła: świetlówki, baterie, tablice rozdzielcze. Myślę że to zły pomysł, a worka zielonego nikt nie ma obowiązku wystawiać jeśli niepełny. Obsuwa z nie zabraniem worka była pewnie prozaiczna - wcześnie zapadają ciemności i worek sraczkowato-zielony mógł być niewidoczny wśród żółtych. Ja stawiam osobno i nie zdarzyło się by zostawili.