A teraz będzie jak z oczyszczalnią - umowa na 35 lat z francuzami .Gminie też się nie opłacało zainwestować .

Na taką inwestycję potrzeba kilku lat. Najpierw rozbudować kadrę o managera który to w ZGK zaplanuje. Potem ogłosić przetarg na śmieciarki i czekać na ich wyprodukowanie. w międzyczasie zatrudniamy obsługę śmieciarek i rozbudowujemy administrację. Podpisujemy umowy z RIPOK w sprawie przetwarzania/składowania.

W miesiąc nie da rady.

I bardzo ważne pytanie, czy będzie to efektywne finansowo, bo możemy stworzyć studnię bez dna... Bo oszczędzimy na stawkach odbioru, ale z innej kieszeni wyłożymy 2 razy tyle.

Nadrzędnym obowiązkiem gminy jest dbanie o jej rozwój, aby mieszkańcy żyli na odpowiednim poziomie.
A nie dbanie o niskie ceny, ceny mają być racjonalne i odpowiadać zamówionej jakości usług.
Zazwyczaj niska cena to niska jakość.

W przypadku większości usług gmina kupuje je na rynku gdzie jest konkurencja.
Wyjątkiem tu są ścieki, bo z powodów technicznych mamy tu monopol.
Ten przypadek to brak doświadczenia biznesowego doświadczenie burmistrza.
Dużo lepsza byłaby opcja partnerstwa gminy z operatorem ścieków.

Najgorsze, że poziom podejmowania decyzji był i jest niski. Tak samo jak i nadzoru inwestycyjnego.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-02-27 15:31 przez m_wisniewski.

Z tego co czytam tu i ówdzie - firmy narzekają na ogromne ilości odpadów zielonych. Rzeczywiście jest bardzo dużo, nie raz próbowałam policzyć worki u sąsiadów - kiedyś doliczyłam się do 80 (na jednej posesji) i to za jednym podejściem (np. wiosną, a jeszcze były zgrabki letnie i jesienne...)

Tu chyba byłby dobrym rozwiązaniem komposter, o który kilka lat temu walczyłyśmy wraz z Hesią Melą. Niestety zostałyśmy spacyfikowane przez ówczesną kier. RiOŚ, która wraz z byłą wiceburmistrzynią starała się nam udowodnić, ze w komposterze lęgną się robaki. Ciekawe jak - proces odbywa się w temperaturze > 60 st C bez dostępu tlenu. Po kilkudziesięciu godzinach (który robal to wytrzyma) z urządzenia wychodził czarnoziem, który do pielęgnacji parku, trawników i kwietników gmina kupuje.
To tak w skrócie. Szerzej o tym pożytecznym urządzeniu pewnie jest w archiwum forum.

Podejrzewam że teraz musiałaby gmina uzyskać zezwolenie i musiałoby to być wpisane do Wojewódzkiego Programu Gospodarki Odpadami.

Czytaj - nierealne.

Może nie na cito, ale na zaś. Pewnie jest możliwość wprowadzenia korekt w wojewódzkim PGO.
Taki komposter ma MZO w Pruszkowie, a także sortownię. U nas na sortownie nie ma szans, bo cala gmina uzdrowiskiem jest

Negocjacje z Lekaro okazały się owocne.

Burmistrz podpisał dzisiaj aneks do umowy: do 31.lipca br Lekaro będzie odbierało tak jak do tej pory - wg. tego samego harmonogramu i stawki zostają takie same

Czy dobrze zakładam, że w teraz wynegocjowanych warunkach Lekaro nie zapłaci kary za wcześniejsze rozwiązanie pierwotnej umowy?

mania
Negocjacje z Lekaro okazały się owocne.

Burmistrz podpisał dzisiaj aneks do umowy: do 31.lipca br Lekaro będzie odbierało tak jak do tej pory - wg. tego samego harmonogramu i stawki zostają takie same

m_wisniewski
Czy dobrze zakładam, że w teraz wynegocjowanych warunkach Lekaro nie zapłaci kary za wcześniejsze rozwiązanie pierwotnej umowy?

Negocjacje okazały się tak owocne, że prawdopodobnie nie tylko nie zapłaci kary, ale też dostanie przez 5 miesięcy 1,5 mln więcej. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom stawki opłat od osoby wzrosną już od maja.

[www.przegladpiaseczynski.pl]

[piasecznonews.pl]

W przyrodzie nic nie ginie I kie jest za darmo.
W sprawie śmieci, a szczególnie podwyżek to jedyne pole manewru Burmistrza to edukacja mieszkańców, aby osiągnąć realny wysoki poziom zl sortowania.

Wtedy jest argument w negocjacjach z firmami, że nasze śmieci to dobrze posegregowane śmieci, które nie muszą trafić na wysypisko.
A jeżeli nie na wysypisko to koszty wywozu są niższe.


Ciekaw jestem jak wyglądała dyskusja z radnymi na wtorkowej RM.

Coś za coś - wczoraj radni uchwalili większą częstotliwość odbioru w jednorodzinnych:
papieru - 2 x m-c (14 za 5 przeciw)
plastiku i metalu - 2 x m-c (14 za 2 przeciw)
Były tez propozycje odbioru zmieszanych 1x tyg, przez cały rok lub 1xtyg od kwietnia do października, ale nie przeszły
transmisja tu: [www.youtube.com]
śmiecie od 1:35

o dawna o tym mówię - bywałam kiedyś na sesjach.
Niedawno mówiłam tez pani z RiOŚ i m.in. o tym że warto zabrać starsze dzieciaki do sortowni, żeby zobaczyły jak ciężka jest praca na taśmie gdy się wrzuca do worków "skolko ugodno" , a także żeby sie dowiedziały po co sie zbiera. Ja byłam w Pruszkowie - dyr MPO (czy czegos tam - ma sortownię), to niezły szołmen. Wszystko wytłumaczył pomału ale dobitnie.
Jeśli dzieciaki chwyca temat to wyedukują rodziców, dziadków i innych wujów

To nic tylko działać, czemu Burmistrz nie realizuje tych pomysłów?

Bo Burmistrz odniósł sukces negocjacyjny - stawki nie wzrosną.

To wredni radni je podnieśli...

Chyba będę musiała się przypomnieć, bo nawet podczas V sesji p. Burmistrz mówił, że marnie jest z segregowaniem.
Kiedyś, kiedyś proponowałam kody na worki z zaszyfrowanymi danymi "ofiarodawcy" odpadów. Myślę że wtykający do worków z recyklingiem byle co, zanim to zrobią poszliby po rozum... biorąc pod uwagę konsekwencje (jakie nie wiem, to musiałaby postanowić RM)
Wydaje mi się również, że należałoby bardziej zróżnicować opłaty dla segregujących i dla tych leniwych- co im się nie chce.
Następna sprawą powinno być rozważenie kupna kompostera. Myślę ze mógłby stanąć w okolicy oczyszczalni i w braku zielonek mógłby być "karmiony" osadami z zakładu.

mania
Coś za coś - wczoraj radni uchwalili większą częstotliwość odbioru w jednorodzinnych:
papieru - 2 x m-c (14 za 5 przeciw)
plastiku i metalu - 2 x m-c (14 za 2 przeciw)

[www.konstancinjeziorna.pl]

firma Lekaro w dalszym ciągu, według dotychczasowego harmonogramu, będzie odbierać odpady komunalne od mieszkańców gminy Konstancin-Jeziorna. Aneks obowiązuje do 31 lipca br.

Wyższe opłaty mają obowiązywać od 1 maja, o czym było w tym artykule [www.przegladpiaseczynski.pl]
Większa częstotliwość odbioru dopiero od 1 sierpnia, pewnie dopiero w kolejnej umowie zawartej na podstawie nowego przetargu.
Czyli od 1 maja do 31 lipca nie coś za coś, tylko drożej za to samo.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-03-07 05:39 przez czaknoris.

Szkoda, że mamy niekumatych radnych - tyle osób wybraliśmy (wśród nich osoby z wyższym wykształceniem), ale nikt nie sprzeciwił się bezsensownym stawkom za odbiór odpadów. Jeśli założymy, że bez podwyżek się nie da, to dlaczego segregującym podniesiono stawkę o 206%, a niesegregującym o 177%. Jesli mamy dążyć by mniej towaru lądowało na wysypisku, to trzeba trochę ruszyć głową.
Poza tym zwiększona częstotliwość odbioru (przyjęta przez radnych) też spowoduje następny wzrost stawek.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-03-07 17:40 przez mania.

Jest to dosyć ciekawe, bo segregującym podniesiono opłaty prawie na maksa 31 zł (31,96 maksymalnie) nie segregujący mają jeszcze spory zapas 47 zł (maks 63).

Dla mnie jedyne co wygrał Burmitrz to...spokój z odbiorem na 4 miesiace...
Jednak mam z tym problem, że naszym kosztem...
Była umowa? Mogliśmy mieć 1,4 mln za jej zerwanie?
Teraz z tego rezygnujemy?
I tylko za 4 miesiące płacąc 1,2 mln więcej?
I to jeszcze wyrwane z naszej kieszeni?
Kto tu wygrał? Mieszkańcy?

Co będzie po 1 lipca i ile nas to będzie kosztowało to inna bajka...
Przy czym jeśli zastosowano maksymalną stawkę za odbiór od osoby za niesegregowane (2 % przecietnego rozporzadzalnego dochodu na osobę wg GUS - obecnie ok 1600 PLN), a jednocześnie nie wykorzystano maksymalnej stawki dla osob niesegregujących (mozliwa dwukrotność tej pierwszej) to jaki sens ma taka polityka? Zwłaszcza w uzdrowisku?
Dodatkowo jeszcze jedna kwestia....skoro wykorzystano przepis o malsymalnej stawce za osobę to przypomnę, że jest jeszcze przepis o maksymalnej stawce za gospodarstwo domowe -5,6 % od tej samej podstawy...zatem 4 osobowa rodzina nie moze płacić więcej jak ok 90 PLN.
Czekam na decyzję, ale przy 4 osobowej rodzinie Burmistrz nie dostanie ode mnie tyle, ile pewnie wykalkulowali urzędowi mędrcy...

Klaudiusz
Jest to dosyć ciekawe, bo segregującym podniesiono opłaty prawie na maksa 31 zł (31,96 maksymalnie) nie segregujący mają jeszcze spory zapas 47 zł (maks 63).

widać to ukłon w kierunku tych co dbanie o Matkę Ziemię mają w dupie (inne słowo mi nie nie pasuje).
Jak podają gminne statystyki - tych niesegregujących jest 4000 w jednorodzinnych (okropny wstyd, bo nie ma co sie tłumaczyć, że nie ma taki psia krew nowobogacki gdzie trzymać worków z recyklingiem), w zabudowie wielorodzinnej tylko (aż) 600 mieszkańców
Dlatego uważam, ze mamy nieodpowiedzialnych radnych. Urzędnik może mieć do gdzieś, ale radni sa naszymi reprezentantami i po to są żeby nieba przychylic mieszkańcom, a nie bąki zbijać i brać diety za nic